HISTORYCZNE
MACIEJ
BITWY
BORKOWSKI
M I D WA y
Wydawnictwo Bellona Warszawa 1 992
1942
WSTĘP
Lotniczo-morska bitwa o Midway - niewielki atol po środku Pacyfiku - była jedną z największych stoczonych w dziej ach wojen. Po obu stronach zebrano siły, jakich nigdy przedtem nie widziano w zmaganiach morskich. Wzięła w niej udział prawie cała flota japońska, a po stronie amerykańskiej niemal wszystkie okręty pozostające w służbie Floty Pacyfiku. Japończycy mieli zdecydowaną przewagę w lotniskowcach i samolotach, a także w liczeb ności, tonażu i sile ognia innych typów okrętów. Nie ustępowali Amerykanom w technice, a dodatkowym atu tem były - doświadczenie bojowe i wyższe umiejętności pilotów. I aż trudno uwierzyć, że pomimo to Amerykanom udało się rozstrzygnąć tę bitwę na swoją korzyść. Był to swoisty fenomen wojny, nad którym zastanawiało się i za stanawia do dziś wielu historyków i specjalistów woj skowych, starając się dojść jego przyczyn. " Gdyby Japończykom udało się zająć M idway - czyta my na winiecie jednej z książek poświęconych tej bitwie - Pacyfik byłby ich. Dlatego bitwę, która rozpoczęła się 4 czerwca 1942 r. - można określić mianem najważniej szej, rozstrzygającej bitwy powietrzno-morskiej w drugiej wojnie światowej " l . Opinia wydawcy książki Petera C . Smitha jest meco l P. C. S
m
i t h, The Battle oj Midway, London 1 976.
4 przesadzona, ale z całą pewnością bitwa pod Midway stała się punktem zwrotnym w wojnie na Pacyfiku. Okazała się kresem japońskiej ekspansji oceanicznej . Amerykanie mo gli uznać sytuację na Pacyfiku za opanowaną i przejść stopniowo do kontrofensywy. Bitwa o Midway ma bardzo bogatą historiografię. Poświęcono jej wiele prac naukowych, opublikowano książki nieomal pod każdą szerokością geograficzną, zna lazła również odzwierciedlenie w filmie. Książka niniejsza w języku polskim stanowi pierwsze monograficzne opraco wanie tej znanej bitwy. Podporządkowując się ogólnym regułom serii " History czne bitwy " autor starał się ukazać w miarę obiektywny obraz tego, co zdarzyło się pod Midway, zwracając uwagę, aby niczego nie uszczknąć z łańcucha powiązań przyczyno wo-skutkowych, rozterek dowódców i konsekwencji po dejmowanych przezeń decyzji. Wielce pomocne w opraco waniu książki okazały się prace Zbigniewa Flisowskiego - popularyzatora wydarzeń drugiej wojny światowej na Pacyfiku - oraz profesora Jiirgena Rowhera, który wyraził zgodę na wykorzystanie w pracy niektórych opracowanych przez siebie szkiców.
SYTUACJA STRATEGICZNA NA OCEANIE SPOKOJNYM WIOSNĄ 1942 roku
REZULTATY POCZĄTKOWEGO OKRESU WOJNY NA PACYFIKU
W ciągu pierwszych trzech miesięcy wojny na Pacyfiku (od 7 grudnia do 8 marca 1942) Japończycy w zasadzie wyko nali swój wielki plan podbojów. I uczynili to w czasie dwukrotnie krótszym, niż zakładali. Plan wojny przewidy wał bowiem opanowanie Filipin w ciągu 50, Malajów w 100, a Indii Holenderskich (dzisiejsza Indonezja) w 150 dni. W ich posiadaniu znalazł się ogromny i bogaty w su rowce strategiczne obszar liczący prawie 4 miliony kilomet rów kwadratowych i zamieszkany przez blisko 160 milio nów ludzi. Tempo osiąganych zwycięstw było imponujące. Z militarnego punktu widzenia dowodziło wysokiej jakości japońskiego oręża: dobrej techniki, dowodzenia i wyszko lenia wojsk oraz taktyki działań lotniczo-morskich, a zwła szcza desantowych. O sukcesach wojennych Japończyków zadecydowało przede wszystkim skrupulatne i wszechstronne przygoto wanie operacji początkowych, zaskoczenie i wysoka efek tywność pierwszych uderzeń, dobre rozpoznanie i współ działanie między zgrupowaniami i rodzajami sił zbrojnych. Istotną rolę odegrały samodzielne operacje morskie, któ rych celem była likwidacja floty przeciwnika i wywalczenie panowania na morzu. Główną siłą uderzeniową w walce o panowanie na morzu były lotniskowce i lotnictwo mor skie. Rozwiązanie organizacyjne, jakim było utworzenie zgrupowania lotniskowców o dużej manewrowości, zdało
6
doskonale egzamin w praktycznym działaniu. Zgrupowa nie to rozbiło amerykańską flotę w Pearl Harbor, a następ nie, działając na olbrzymich przestrzeniach morskich od Hawajów do Cejlonu, zniszczyło łącznie lotniskowiec, czte ry okręty liniowe, kilka krążowników i niszczycieli oraz uszkodziło cztery okręty liniowe i kilkanaście mniejszych jednostek. Zdobycie na początku wojny panowania na morzu i w powietrzu zapewniło Japończykom dogodne warunki do przeprowadzenia operacji desantowych bez większych kontrakcji ze strony przeciwnika. Stąd też cele począt kowych operacji były osiągane z wyprzedzeniem planowa nych terminów i z niedużymi stratami własnymi. Do maja 1942 r. Japończycy stracili niewiele ponad 20 tysięcy żoł nierzy (w zabitych i rannych), około stu samolotów i trzy niszczyciele. Ponadto cztery krążowniki i sześć niszczycieli zostało uszkodzonych. Sukcesy japońskich sił zbrojnych w pierwszych miesią cach wojny były w znacznej mierze wynikiem błędów wojskowo-politycznych mocarstw sprzymierzonych (Sta nów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii) i słabości ich obrony. Marynarce wojennej tych krajów brakowało od powiednio przygotowanych do działań wojennych baz morskich, a te, które były w ich posiadaniu, znajdowały się w dużej odległości od siebie i nie miały należytej osłony przed atakami lotnictwa przeciwnika. Zbagatelizowano też realną groźbę napaści ze strony Japonii i nie wzmocniono sił rozmieszczonych na Pacyfiku i w Azji Południo wo-Wschodniej. Brakowało jednolitego dowodzenia, na niskim poziomie zorganizowane było rozpoznanie, sporo do życzenia pozostawiały parametry techniczno-bojowe wielu okrętów i sprzętu lotniczego, wyszkolenie i gotowość bojowa żołnierzy itp. Te pierwsze błyskotliwe sukcesy japońskie nie były jed nak w stanie przesądzić o wyniku wojny. Japonia nie zdobyła bowiem żadnego z obszarów stanowiących bazę
7 wojenno-ekonomicznego potencjału sprzymierzonych. Po za tym opanowanie rejonów oddalonych od siebie o setki i tysiące mil przysparzało dowództwu japońskiemu roz maitych problemów. Obrona tych terytoriów i zachowanie ciągłości zaopatrzenia wymagało zaangażowania dużych sił. Ponadto rachuby kół wojskowych, iż zdobycze te złamią opór sprzymierzonych, nie sprawdziły się i Japonia stanęła w obliczu długotrwałej wojny z koalicją państw, których potencjał ekonomiczny i wojskowy przewyższał wielokrotnie jej możliwości. Niemniej jednak wiosną 1942 r. sytuacja strategiczna Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii była wyjątkowo niekorzystna. Państwa te poniosły duże straty w siłach morskich, a wiele ważnych obszarów i punktów oporu, takich jak: Singapur, Malaje, część Birmy, Filipiny, Indie Holenderskie, Nowa Brytania, Nowa Irlandia, większa część Nowej Gwinei, Wyspy Salomona i inne wyspy na Pacyfiku, znalazło się w rękach Japończyków. Straty mo carstw sprzymierzonych w tym okresie, tj. do maja 1 942 r., wyniosły łącznie ponad 300 tysięcy żołnierzy (zabici, ranni i jeńcy) i około 600 samolotów. Zatopiono lub uszkodzo no: rotniskowiec, 9 okrętów liniowych, 1 1 krążowników, 1 7 niszczycieli i 4 okręty podwodne. Stany Zjednoczone stopniowo wszakże "otrząsały się" z szoku pierwszych uderzeń i zaczęły przejmować na siebie odpowiedzialność za strefę Pacyfiku. W kwietniu 1 942 r. weszło w życie porozumienie zawarte pomiędzy sprzymie rzonymi w sprawie podziału strategicznych stref działań wojennych. Zgodnie z nim Stany Zjednoczone miały od powiadać za strefę Oceanu Spokojnego (z Australią i No wą Zelandią włącznie), a Wielka Brytania za Środkowy Wschód i Ocean Indyjski. W związku z takim podziałem strategicznych stref dzia łań wojennych Stany Zjednoczone wprowadziły nową or ganizację dowództwa teatru działań na Oceanie Spokoj-
8
nym. Na mocy decyzji Połączonego Komitetu Szefów Sztabów (Combined Chiefs of Staff), którą 30 marca zatwierdził prezydent Franklin D. Roosevelt, teatr ten został podzielony na dwa obszary: południowo-zachodni i Pacyfiku. Obszar południowo-zachodni, którego dowód cą mianowano gen. Douglasa Mac Arthura, obejmował Australię wraz z przylegającymi do niej akwenami, zachod nią grupę Wysp Salomona, Wyspy Bismarcka, Nową Gwi neę, Filipiny i Indie Holenderskie z wyjątkiem Sumatry. Obszar Pacyfiku obejmował pozostałą część tego ocea nu, oprócz rejonu podejść do Kanału Panamskiego i wy brzeża Ameryki Południowej, podzieloną na trzy strefy: północną, środkową i południową. Dowódcą całości sił tego obszaru, a także bezpośrednio strefy środkowej, został . Chester Nimitz (dowódca Floty Pacyfiku), strefy północnej . Robert Theobald, a strefy południowej - wice. Robert Ghormley. . Nimitz podlegał bezpośrednio naczelnemu dowódcy marynarki wOJenneJ, . Ernestowi Kingowi I. Jednocześnie Stany Zjednoczone przystąpiły do inten sywnej rozbudowy sił morskich. Rozwinięto budownictwo okrętów wojennych i jednostek pomocniczych, zintensyfi kowano prace nad wydobyciem i wyremontowaniem okrę tów zatopionych w Pearl Harbor, przystąpiono do budowy nowych baz morskich i lotniczych, a istniejące rozbudowy wano i wzmacniano. W ciągu pierwszych czterech miesięcy 1 942 r. dowództwo amerykańskie przerzuciło z południo wo-zachodniej do południowej części Pacyfiku około 1 25 tysięcy żołnierzy, lotnictwo i artylerię. Ponad trzy czwarte tych wojsk ześrodkowano na północny wschód od Aust ralii. Duży garnizon (ponad 20 tysięcy żołnierzy) utworzo no na Nowej Kaledonii, a na Hawaje i Aleuty skierowano dodatkowe oddziały. Zostały też wzmocnione punkty opol L. M o r t o n, Strategy and Command: the First Twa Years, Washin gton 1962, 5.250.
9
ru w Port Moresby na Nowej Gwinei i Suwa na Fidżi oraz założone bazy na wyspie Espiritu Santo w północnej części Nowych Hebrydów. Liczba lotniskowców na Pacyfiku wzrosła do pięciu, stanowiąc trzon dwóch nowo utworzo nych zespołów operacyjnych floty (Task Force 16 i 17). Pomimo czynionych wysiłków stosunek sił morskich wypadał w tym okresie zdecydowanie na korzyść strony japońskiej. Jej flota dysponowała 10 lotniskowcami, 11 pancernikami, 18 ciężkimi i 21 lekkimi krążownikami, ponad 100 niszczycielami i 60 okrętami podwodnymi. Flota USA 5 lotniskowcami ("Lexington", "Enter " prise , "Saratoga", "Yorktown", " Hornet"), 7 pancer nikami, 13 ciężkimi i 12 lekkimi krążownikami, 92 nisz czycielami i około 60 okrętami podwodnymi. Do tego należy doliczyć jeszcze 3 krążowniki i kilkanaście mniej szych jednostek floty australijskiej. Siły floty brytyjskiej koncentrowały się w tym czasie w basenie Oceanu Indyj skiego i nie liczyły się w "rozgrywce" na Pacyfiku. Pomimo niekorzystnego stosunku sił i ponoszonych klęsk dowództwo amerykańskie zaczęło stopniowo przeja wiać inicjatywę organizując akcje o charakterze zaczep nym. 24 lutego 1942 r. zgrupowanie lotniskowców pod dowództwem wice. Williama Halseya zaatakowało wyspę Wake, a na początku marca wyspę Marcus odległą zaledwie 1000 mil od Tokio. Następnie uderzyło na przy gotowujący się desant japoński w portach załadunkowych w Lae i Salamua na Nowej Gwinei, torpedując pierwszą próbę Japończyków zawładnięcia Port Moresby. W kwiet niu szesnaście amerykańskich bombowców B-25, które wystartowały z lotniskowca "Hornet", dokonało rajdu bombowego na Tokio, wprawiając tym w osłupienie do wództwo japońskie i tokijczyków. Wszystko to zmuszało Japończyków do przyśpieszenia przygotowań związanych z zamiarem podjęcia nowych operacji zaczepnych na południu i wschodzie. . -
10 JAPOŃSKIE PLANY OPERACJI ZACZEPNYCH. GENEZA PLANU INWAZJI NA MIDWAY
w początkowym okresie wojny na Pacyfiku dowództwo japońskie tak silnie pochłonięte było problemem zdobycia złóż naftowych i zapewnienia samowystarczalności paliwo wej Japonii, że nie miało strategicznego planu prowadzeriia wojny w przyszłości, tj. po zawładnięciu terytoriami ropo nośnymi. Jego opracowanie uzależniało od wyników pier wszej fazy wojny. Zagadnienia przyszłej strategii Japończycy zaczęli roz ważać na początku stycznia 1942 r., kiedy błyskotliwe sukcesy rokowały szybką realizację planu pierwszej fazy wojny. Japońscy stratedzy musieli najpierw rozstrzygnąć kilka wężłowych problemów. Przede wszystkim zdecydo wać, czy Japonia powinna przejść do obrony uzyskanych zdobyczy terytorialnych, czy też kontynuować działania zaczepne i dążyć do złamania woli oporu państw sprzymie rzonych. Jeśli kontynuować natarcie, to czy uderzyć naj pierw w kierunku zachodnim - przeciw Wielkiej Brytanii, czy też w południowym i wschodnim - przeciw Stanom Zjednoczonym. Inicjatywę w kwestii określenia charakteru wojenno -morskiej strategii drugiej fazy działań wojennych przejął sztab Połączonej Floty. Szef sztabu, kontr. Matome Ugaki, był zdania, że powinno się kontynuować działania zaczepne, gdyż przejście do obrony pozwoliłoby przeciw nikowi przejąć inicjatywę strategiczną, co - zważywszy na przerastający Japonię potencjał wojenno-ekonomiczny sprzymierzonych - prowadziłoby nieuchronnie do klęski. Jeśli zaś chodzi o kierunek natarcia, to kontr. Ugaki wskazywał trzy możliwości: zajęcie Australii, Indii lub Hawajów. Osobiście optował za uderzeniem na Hawaje, którą to operację należało przeprowadzić w czerwcu, po uprzednim zajęciu wysp Midway, Johnston i Palmyra.
11 Uderzenie na Hawaje miało jednocześnie zmusić amery kańską Flotę Pacyfiku do podjęcia rozstrzygającego star cia. Swoje stanowisko kontr. Ugaki tak motywował: l . Zajęcie Hawajów i rozbicie Floty Pacyfiku byłoby największym i najbardziej efektywnym ciosem, jaki można zadać Stanom Zjednoczonym; 2. Powodzenie tej operacji, niezależnie od ryzyka wysa dzenia desantu na Hawajach i stoczenia rozstrzygającej bitwy morskiej w bliskim sąsiedztwie tego archipelagu, zapewni trzykrotna przewaga Japonii w siłach lotni czo-morskich; 3. Z uwagi na ogromną przewagę amerykańskiego po tencjału wojenno-przemysłowego czas pracuje na nieko rzyść Japonii i ta, jeśli chce odnieść zwycięstwo, musi jak najszybciej doprowadzić do rozstrzygającego starcia; 4. Jeśli Niemcom uda się zawładnąć Wielką Brytanią, wówczas jej flota zasili Flotę Pacyfiku i Japonia stanie przed koniecznością walki z Połączoną Flotą obu mo carstw. Uprzedzające uderzenie pozwoliłoby już teraz roz bić floty obu tych państw w oddzielnych starciach: Stanowisko kontr. Ugaki spotkało się jednak z kry tyką wielu oficerów sztabu Połączonej Floty. Wskazywali oni, że: po pierwsze - japońskie siły nie mogą obecnie liczyć na element zaskoczenia, jak to było w przypadku Pearl Harbor; po drugie - siły lotnictwa pokładowego, jakie Japonia może zgromadzić w rejonie Hawajów, nie będą w stanie zapewnić należytej osłony powietrznej na tak rozległym obszarze działania desantu morskiego; po trzecie - w starciu amerykańskiej artylerii nadbrzeżnej z artylerią japońskiej floty inwazyjnej, ta pierwsza miałaby znaczną przewagę· W tej sytuacji zdecydowano się na rozważenie planu, jaki przedstawił szef oddziału operacyjnego sztabu Połą czonej Floty, kontr. Kamahito Kuroshima. Zakładał on podję(;;ie inicjatywy strategicznej w kierunku Cejlonu
12 i zachodniej części Oceanu Indyjskiego. Końcowym efek tem miało być połączenie się z armią niemiecką w rejonie Bliskiego lub Środkowego Wschodu. Jednak i ten plan, mimo że gotowa mu była sprzyjać armia, nie uzyskał dostatecznego poparcia dowództwa japońskiej floty. Poddając go rzeczowej krytyce kontr. Ugaki wskazywał, że: I. Należy z dużą ostrożnością podchodzić do działań na zachodzie, aby nie sprowokować wojny ze Związkiem Radzieckim; 2. Konieczne jest przede wszystkim podjęcie działań na wschodzie w celu osłonięcia Japonii przed ewentualnymi atakami amerykańskich sił powietrzno-morskich; 3. Działań na zachodzie nie należy wszczynać dopóty, dopóki nie usunie się uszkodzeń i nie uzupełni strat w ja pońskiej flocie powstałych w pierwszej fazie wojny. Ponad to początek operacji wojennych na tym kierunku powinien być zsynchronizowany z postępami armii niemieckiej na Bliskim i Środkowym Wschodzie; 4. W celu rozpoczęcia operacji wojennych na zachodzie niezbędne jest uzyskanie określonych warunków wyjścio wych, a więc zniszczenie floty brytyjskiej, zajęcie ważnych strategicznie punktów i likwidacja baz przeciwnika, usta nowienie trwałego kontaktu między siłami zbrojnymi Japo nii i państw "osi" w Europie. W sztabie Połączonej Floty powrócono zatem do dys kusji nad koncepcją uderzenia na wschód. Spotęgowały ją amerykańskie ataki na wyspy Wake i Marcus przeprowa dzone na przełomie lutego i marca. Wskazywano na pilną konieczność osłonięcia się przed amerykańskim uderze niem ze wschodu. Ponieważ jednak inwazja na Hawaje na razie nie wchodziła w rachubę - wykazała to krytyka planu kontr. Ugaki - oficerowie z oddziału operacyj nego sztabu Połączonej Floty doszli do wniosku, że najbar dziej korzystnym celem na tym kierunku będzie atol Mid-
13 way. Zajęcie położonego w odległości zaledwie 1130 mil od Hawajów atolu umożliwiłoby - ich zdaniem - objęcie kontrolą powietrzną rozległych obszarów Pacyfiku i utrzy " mywanie "w szachu amerykańskiej floty stacjonującej na Hawajach. Liczono się też z możliwością stoczenia walnej bitwy morskiej z Flotą Pacyfiku, gdyby podjęła się ona obrony Midway. Ta koncepcja zyskała wielu zwolenników, w tym także szefa sztabu Połączonej Floty kontr. Ugaki. Pod jego też kierownictwem przystąpiono pośpiesznie do opracowa nia założeń wyjściowych stanowiących podstawę przyszłe go planu operacji. Wypracowanie na przełomie lutego i marca w sztabie Połączonej Floty koncepcji uderzenia na Midway wcale nie oznaczało, że doczeka się ona realizacji. Wymagało to jeszcze wielu uzgodnień i decyzji na wyż szych szczeblach dowodzenia. Podstawą dalszych rozważań co do kierunków przyszłej ekspansji stał się memoriał, jaki 13 marca 1942 r. przed stawił cesarzowi premier Hideki Tojo w towarzystwie sze fów sztabów generalnych armii i marynarki wojennej: "W imieniu Kwatery Głównej i rządu meldujemy pokor nie Waszej Wysokości. Dzięki światłemu kierownictwu Waszej Wysokości ope racje pierwszej fazy wojny dobiegają końca. Począwszy od trzeciej dekady lutego Kwatera Główna i rząd wszech stronnie przeanalizowały znaczenie odniesionych sukcesów militarnych, zmiany, jakie zaszły w sytuacji międzynarodo wej, oraz stan sił narodowych i wojskowych naszego im perium. Na tej podstawie sformułowały one wyczerpujące i jednomyślne wnioski, które mamy zaszczyt przedstawić Waszej Wysokości. l . O ogólnych zasadach dalszego prowadzenia wojny przeciwko Stanom Zjednoczonym i Wielkiej Brytanii. Nie ulega wątpliwości, że przewlekły charakter obecnej wojny wymaga poczynienia niezbędnych kroków. Zdajemy
14 sobie sprawę, że w najbliższym czasie bardzo trudno będzie zmusić do uległości Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię. Tak jak przewidywaliśmy jeszcze przed rozpoczęciem woj ny, nie można jej zakończyć kompromisem. Przewaga wojskowo-polityczna, którą zdobyliśmy w wy niku wspaniałych sukcesów wojennych, wymaga podjęcia różnych kroków, odpowiednio do możliwości państwa. Chodzi o to, by wykorzystując obecną sytuację rozszerzyć osiągnięcia wojenne, utrwalić korzystne położenie woj skowo-polityczne oraz zmusić Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię do przyjęcia biernej strategii obronnej. 2. O konieczności wzmocnienia sił narodowych i woj skowych w celu prowadzenia długotrwałej wojny. W toku dalszego prowadzenia działań wojennych przez nasze imperium niezbędne jest stałe umacnianie sił narodo wych i wojskowych oraz dysponowanie możliwością po dejmowania zawczasu rozmaitych kroków, odpowiednich do zmieniających się warunków [. .] . 3 . W sprawie nowego kierunku bardziej aktywnego prowadzenia wojny. Problem przyjęcia nowego kierunku bardziej aktywnego prowadzenia wojny wymaga wszechstronnego i głębokiego przeanalizowania nie tylko dotychczasowych sukcesów wojennych, ale także całego kompleksu różnych czynni ków, takich jak: wzrost sił narodowych własnego kraju i kraju przeciwnika, a przede wszystkim sił zbrojnych, zmiana charakteru naszych operacji wojskowych, stosunek do ZSRR i Chin oraz sytuacja na froncie radziecko-niemie ckim. Kierunek bardziej aktywnego prowadzenia wojny dotyczy między innymi sprawy podboju Indii i Australii" 2. Memoriał z 13 marca nie przesądzał o kierunku dalszej ekspansji, a przynajmniej nie wskazywał na kolejność po.
2 Cyt. za: Historia drugiej wojny światowej 1939-1945, t. V, przekład z rosyjskiego, Warszawa 1 979, s. 5 12- 5 1 4.
15 dejmowania działań. W toku rozważ�ń pozostawały nadal dwa warianty planu strategicznego. Według pierwszego główny wysiłek należało skierować na Ocean Indyjski, opanowanie Cejlonu, a następnie Indii, przejść Morze Czerwone i połączyć się z armią niemiecką na Bliskim Wschodzie. Drugi przewidywał kontynuowanie działań za czepnych na Oceanie Spokojnym w celu opanowania Aust ralii. Problem Australii stał się przedmiotem ostrej polemi ki pomiędzy dowództwem marynarki wojennej, które nale gało na przeprowadzenie tej operacji, a dowództwem wojsk lądowych, które stanowczo się temu sprzeciwiało. Według obliczeń Sztabu Generalnego Wojsk Lądowych inwazja na Australię wymagała użycia co najmniej dwu nastu dywizji oraz środków transportowych o łącznym tonażu półtora miliona ton. Mimo tych różnic dowództwo wojsk lądowych zgadzało się z tym, że należy przeszkodzić Stanom Zjednoczonym w wykorzystaniu Australii jako obszaru wyjściowego do przeciwnatarcia. Aby uniknąć generalnych rozstrzygnięć, w których in teresy armii i marynarki wojennej stanęłyby w wyraźnej sprzeczności, przyjęto ogólną formułę, iż należy w najbliż szym czasie podjąć działania na rzecz zdobycia i pod porządkowania sobie strategicznych punktów oporu poło żonych poza granicami okupowanego terytorium 3. W końcu marca marynarka wojenna i armia uzgodniły, że należy dokonać inwazji na południowo-wschodnie wy brzeża Nowej Gwinei i przejąć Port Moresby, kluczowy punkt nad Morzem Koralowym, a następnie opanować archipelag Samoa, Fidżi i Nową Kaledonię, co umożliwiło by skuteczną izolację Australii. Niezależnie od poczynionych uzgodnień między armią marynarką wojenną, w tej ostatniej nadal toczyly się 3 T. H a t t o r i, Japonia' w wojnie 1941-1945, przekład Moskwa 1 973, s. 1 95.
z
japońskiego,
16 debaty wokół koncepcji uderzenia na Midway. Oczekiwa no na zajęcie stanowiska w tej kwestii przez dowódcę Połączonej Floty . Isoroku Yamamotę, który miał silną pozycję nie tylko w marynarce wojennej, ale w całych japońskich siłach zbrojnych. . Yamamoto utrzymywał dystans wobec toczących się sporów i nie uczestniczył w pracach planistycznych sztabu Połączonej Floty, choć oczywiście był o nich informowany. Dopiero pod koniec marca opowiedział się zdecydowanie za uderzeniem w kie runku wschodnim. Nawiązując do jego decyzji, sztab Połą czonej Floty 29 i 30 marca opracował ramowy plan opera cji mającej na celu inwazję na Midway i zachodnie Aleuty. 2 kwietnia przedstawiciel oddziału operacyjnego, kmdr por. Yasuji Watanabe, udał się do Tokio, aby plan ten oficjalnie przedstawić w Sztabie Generalnym Marynarki Wojennej. Zamiar inwazji na Midway spotkał się tam z krytycznym przyjęciem. Desygnowany do rozmów z kmdr. Watanabe przedstawiciel szefa Sztabu General nego Marynarki Wojennej, kmdr por. Tatsukichi Miyo, zawarł swoje krytyczne uwagi w sześciu punktach: 1. Wobec położenia Midway w bezpośrednim sąsiedz twie głównej bazy amerykańskiej na Hawajach przeciwnik może efektywnie przeciwdziałać wszystkimi środkami, ja kie ma do dyspozycji, przede wszystkim zaś lotnictwem pokładowym i bazowym. Ponadto nie można liczyć na czynnik zaskoczenia, jako że Amerykanie po doświadczeniach Pearl Harbor bacznie śledzą ruchy tloty japońskiej; 2. Flocie przyszłoby działać bez wsparcia lotnictwa ba zowego, przez co moc uderzeniowa japońskich wojsk lot niczych byłaby zdecydowanie mniejsza. 3. Nie można wykluczyć możliwości, że atak na Midway doprowadzi do koncentracji sił morskich przeciwnika w jej obronie i w konsekwencji dojdzie do rozstrzygającej bitwy, na czym Połączonej Flocie szczególnie zależy. Niemniej
17 jednak Sztab Generalny chce zwroclc uwagę i na taką możliwość, że przeciwnik będzie bronił Midway nikłymi siłami i dopiero po zajęciu jej przez nas postara się ją odzyskać lub całkowicie izolować; 4. Ta ostatnia możli�ość każe się zastanowić nad tym, czy Japonia podejmując pośpiesznie decyzję o zajęciu Mid way będzie później w stanie ją utrzymać, a nawet tylko zapewnić stałą łączność zaopatrzeniową, zważywszy na znaczne oddalenie od własnych baz. Nie bez znaczenia jest też fakt, że niewielkie rozmiary atolu uniemożliwiają takie rozśrodkowanie samolotów, aby uchronić je przed zmaso wanym i zaskakującym atakiem z powietrza lub morza. Chcąc tego uniknąć należałoby utrzymywać całodobowe patrole powietrzne w rozległym sektorze, co z kolei wyma gałoby użycia do tego bardzo wielu samolotów i ogrom nych ilości paliwa; 5. Sztab Generalny daje pod rozwagę Połączonej Flocie, czy rzeczywiście zajęcie atolu Midway będzie miało dla Japonii strategicznie ważne znaczenie i uchroni wyspy japońskie przed atakami sił powietrzno-morskich Stanów Zjednoczonych. Zasięg lotnictwa japońskiego nie przekra cza 600-700 mil, a i w tym promieniu skuteczność rażenia nie będzie zbyt wielka z uwagi na oddziaływania lotnictwa przeciwnika i często złe warunki meteorologiczne; 6. Nazbyt optymistyczne wydają się też prognozy od noszące się do konsekwencji politycznych tego posunięcia. Dowództwo Połączonej Floty liczy na to, że zajęcie Mid way stworzy bezpośrednie zagrożenie dla Hawajów, a to z kolei skłoni Stany Zjednoczone do rozmów pokojowych z Japonią. W ocenie Sztabu Generalnego nawet po opano waniu atolu próba inwazji na Hawaje będzie operacją nazbyt ryzykowną. Wyrażnie zatem widać, że zajęcie Mid way nie stworzy poważniejszego zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych i z pewnością nie wpłynie na zmianę ich planów prowadzenia działań wojennych. 2 - Midway
18
Wyłuszczywszy argumenty przeciwko planowi Połączo nej Floty, kmdr Miyo przedstawił ogólne założenia planu opracowanego przez Sztab Generalny Marynarki Wojen nej, który przewidywał inwazję na Nową Kaledonię, Fidżi i Samoa. Wyspy te - podkreślał kmdr Miyo - są wpraw dzie dalej położone od Japonii niż Midway, ale też bardziej oddalone od amerykańskiej bazy na Hawajach. Stąd wszel kie zastrzeżenia w odniesieniu do możliwości przeciwdzia łania Amerykanów, zasadne w przypadku Midway, tu sprowadzają się niemal do zera. Ponadto znaczne rozmiary tych wysp wskazują na ich daleko większe strategiczne znaczenie dla Japonii w porównaniu z Midway. Co się zaś tyczy stoczenia walnej bitwy morskiej z amerykańską Flotą Pacyfiku, to uderzenie w kierunku Nowej Kaledonii, Fidżi i Samoa może sprowokować tę bitwę w równym stopniu co atak na Midway. Chodzi o to, że wówczas Australia poczuje się bezpośrednio zagrożona i zwróci się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o udzielenie jej pomocy woj skowej. Pomimo zgłoszonych zastrzeżeń i przedstawionej kontr propozycji Sztab Generalny Marynarki Wojennej nie od rzucił definitywnie planu inwazji na Midway. Co więcej, po włączeniu się do rozmów zastępcy szefa Sztabu General nego, wice. Seiichi Ito, i kontr. Shigeru Fukudo me, próbowano nawet zastanawiać się nad ewentualnym zestawieniem sił i środków koniecznych do przeprowadze nia tej operacji. Niemniej jednak żadna ze stron nie chciała ustąpić w forsowaniu swojego planu. 5 kwietnia kmdr Watanabe połączył się telefonicznie z dowództwem Połączonej Floty, zreferował przebieg ne gocjacji i zażądał instrukcji w sprawie dalszego postępowa nia. Po tej rozmowie przedstawił ostateczne stanowisko . Yamamoty. Było ono następujące: " Sumaryczna analiza nie pozostawia wątpliwości, że sukces lub klęska naszej strategii na Pacyfiku zależeć będzie od tego, czy uda
19
nam się rozgromić flotę Stanów Zjednoczonych, a w szcze gólności zniszczyć ich lotniskowce, czy też nie. Sztab Gene ralny Marynarki Wojennej zaleca przerwanie linii komuni kacyjnych pomiędzy USA i Australią. Chce tego dokonać przez ustanowienie kontroli nad ważnymi, strategicznymi obszarami. Jednakże najprostsza i najbardziej efektywna droga do osiągnięcia tego celu wiedzie przez zniszczenie lotnictwa pokładowego przeciwnika. Jesteśmy przekonani, że podejmując operację przeciwko Midway zmusimy wro ga do wyprowadzenia lotniskowców i zniszczymy je. Jeśli zaś przeciwnik nie podejmie wyzwania, to i tak osiągniemy ważny cel w postaci znacznego rozszerzenia naszej strefy obrony po Midway i zachodnią część Aleutów"4. Zdecydowane stanowisko . Yamamoty właściwie przesądzało sprawę. Sztab Generalny zmuszony był ustą pić, choć zastrzegł sobie możliwość wycofania swojej ak ceptacji, gdyby w dalszych etapach planowania pojawiły się nowe ważne okoliczności. Nie oznaczało to jednak, że wycofuje się automatycznie z realizacji opracowanego przez siebie planu uderzenia na południe, w kierunku Australii. W dalszych dyskusjach skoncentrowano uwagę na ter minie przeprowadzenia operacji na Midway i Aleuty. Sztab Połączonej Floty obstawał przy pierwszych dniach czerw ca, natomiast Sztab Generalny optował za końcem tego miesiąca, chcąc zapewnić flocie niezbędny czas na przygo towania. . Yamamoto upierał się jednak przy swoim terminie argumentując, że dla uzyskania powodzenia nie zbędne jest wykorzystanie pełni księżyca, która przypada w tym rejonie na pierwsze dni czerwca. Konsultacje i uzgodnienia pomiędzy sztabem Połączonej Floty i Sztabem Generalnym Marynarki Wojennej, w któ4
M. F u c h i d a, M. O k
um
Japan, Annapolis 1955, s.60-6l .
i y a, Midway. The Battle that Doomed
20 rych uczestniczyli także dowódcy poszczególnych flot, przedłużyły się do połowy kwietnia. Notabene w tej fazie przygotowań nie brali udziału dwaj wielcy dowódcy: wice . Nobutake Kondo (dowódca 2 floty) i wice. Chuichi Nagumo (dowódca floty lotniskowców). Obaj do połowy kwietnia uczestniczyli w operacjach na południu i . Yamamoto nie chciał odwracać ich uwagi od wykonywanych zadań. Trudno wszakże zrozumieć, dlacze go przy planowaniu tak ważnej operacji nie zasięgnięto ich opinii, tym bardziej że to im właśnie przyszło później odgrywać główne role w bitwie o Midway. Istotny wpływ na dalszy przebieg prac przygotowaw czych i podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie przeprowa dzenia operacji na Midway i Aleuty miało wydarzenie z 18 kwietnia. W tym dniu ochotnicza eskadra szesnastu bom bowców amerykańskich B-25, dowodzona przez ppłk. Ja mesa Doolittle'a, dokonała nalotu na Tokio i kilka innych miast japońskich. Ponieważ w dotychczasowej historiografii bitwy o Mid way rajdowi Doolittle'a przypisuje się znaczny wpływ na końcowe rozstrzygnięcia fazy planowania japońskich ope racji zaczepnych, celowe wydaje się krótkie przedstawienie przebiegu i konsekwencji tego rajdu. 2 kwietnia lotniskowiec " Hornet" z szesnastoma bom bowcami średnimi B-25 North American " Mitchell" na pokładzie, eskortowany przez krążowniki i niszczyciele, wyszedł z zatoki San Francisco. Po dołączeniu lotniskowca " Enterprise" cały zespół 13 kwietnia skierował się w stronę wysp japońskich. Dowództwo nad wyprawą objął wice . William F. Halsey. Według założeń początkowych tej operacji start bom bowców z lotniskowca " Hornet" powinien nastąpić w od ległości 450-500 mil od wybrzeży Japonii. Miały one nocą zbombardować japońskie ośrodki przemysłowe, a następ nie w ciągu dnia wylądować na terytorium Chin. Ponieważ
21
jednak zespół już na 700 mil od Japonii został odkryty przez okręty patrolowe i zachodziła obawa "ściągnięcia" lotnictwa, zdecydowano' się na start w odległości 650 mil od wysp japońskich. To przyśpieszenie zmieniało kolejność i oznaczało dzienny ( 18 kwietnia) atak na Tokio i nocną przeprawę przez Morze Chińskie z próbą dotarcia na lotniska chińskie. Po wystartowaniu szesnastu B-255 zespół wice. Hal seya zawrócił do Pearl Harbor. Tymczasem po ponad pięciogodzinnym locie bombowce amerykańskie zaczęły nadlatywać nad terytorium Japonii. Zbombardowane zo stały tokijskie zakłady amunicyjne, stalowe, chemiczne, elektrownia oraz fabryka samochodów i czołgów. A poza Tokio - zakłady petrochemiczne w Jokohamie, węzeł kolejowy w Nagoi oraz stocznia i port w Kobe. Po wyko naniu zadania załogi bombowców kontynuowały lot dopó ki starczyło paliwa, a następnie lądowały przymusowo lub skakały ze spadochronami. Niemal wszystkie maszyny ule gły rozbiciu (tylko jeden bombowiec osiągnął lotnisko we Władywostoku). Spośród 80 pilotów i członków załóg przeżyło 7 16. Z punktu widzenia wojskowego rezultaty rajdu były s Start tych ciężkich maszyn z pokładu lotniskowca wiązał się z ogrom nym ryzykiem. Obliczono wprawdzie, że średni bombowiec, jakim był 8-258 " Mitchell " , obciążony ładunkiem około 4,5 t benzyny i 2 t bomb, będzie mógł wystartować z około 140 metrów pokładu, i ćwiczono te starty na pasie startowym, to jednak start w warunkach bojowych był zawsze wielką niewiadomą. Start pierwszej maszyny tak opisał kpt. Ted Lawson: " Przyglądaliśmy się maszynie dowódcy [ppłk Doolittle - M.B.] niczym sępy, ciekawi, co też zrobi mu wiatr i czy potrafi oderwać się od tej niewielkiej przestrzeni, rozciągającej się w stronę dziobu. Jeśli nie będzie mógł, to i nam się nie uda.[. .. ] Doolittle nabrał szybkości i tr:zymaj'lc się wyrysowanych linii w ino mencie, gdy »Hornet« uniósł się na fali i przecinał ją na pełnej szybkości, jego samolot wzbił się w powietrze, mając przed sobą jeszcze kilka jardów pokładu" . (Cyt. za: Pacyfik IV ogniu, zeszyty KAW, Warszawa 1 984, s. 42) . 6 Ośmiu lotników zostało ujętych przez Japończyków, z tego na trzech wykonano wyroki śmierci, jeden zmarł w niewoli, a czterech zostało
22
niewielkie. Trudno określić, czy zadane straty równoważy ły choćby utratę szesnastu bombowców. Rajd ppłk. 00olittle'a miał jednak ważny wydźwięk polityczno-psycho logiczny. Z jednej strony unaocznił Japończykom, że wojna wciągnąć może w swą orbitę także wyspy japońskie i że nie są one, jak zapewniano, całkowicie bezpieczne, z drugiej zaś - podniósł na duchu społeczeństwo amerykańskie. Po całej serii doznanych klęsk bomby eksplodujące w sercu cesarstwa odbiły się głośnym echem w całych Stanach Zjednoczonych i wśród wszystkich walczących na Pacyfi ku. Nalot na Tokio był całkowitym zaskoczeniem dla japoń skiego dowództwa. Zastanawiano się, jak to się stało? Jak to było możliwe? Przecież po odebraniu sygnału z patrolowca "Nitto Maru " o zbliżających się amerykańskich lotniskow cach, natychmiast podjęto przeciwdziałanie. Nie było żad nych powodów do obaw. Uwzględniając maksymalny zasięg bombowców amerykańskiego lotnictwa pokładowego ob liczono, że ich start nie może nastąpić wcześniej niż następ nego dnia rano. Postawiono w stan pogotowia bojowego 90 myśliwców, aby w porę podjęły działania przechwytujące. Wice. Kondo otrzymał rozkaz natychmiastowego wyjścia naprzeciw okrętom amerykańskim z zespołem w sile sześciu ciężkich krążowników i dziesięciu niszczycieli. W od powiednim czasie miało go wesprzeć 1 16 bombowców. A tymczasem nastąpiło kompletne zaskoczenie. Nikt bo wiem nie był w stanie przewidzieć, że Amerykanie użyją cięższych bombowców o zwiększonym zasięgu, gdyż ich start z pokładu lotniskowca wydawał się niemożliwy. odbitych z więzienia w 1 945 r. przez amerykański desant spadochronowy. Załodze jednego z bombowców udało się wylądować na lotnisku we Władywostoku, gdzie zostali internowani. Pozostali, włącznie z ppłk. Doolittle, znaleźli schronienie u chińskich wieśniaków w różnych częś ciach prowincji Czekiang, skąd w różnym czasie zostali przeprowadzeni na terytorium wolnych Chin.
23
Jeśli zatem to, co wydawało się niemożliwe, okazało się możliwe, to powstał nowy problem do rozwiązania - w ja ki sposób ustrzec się przed podobnymi atakami w przyszło ści? W tym kontekście w Cesarskiej Kwaterze Głównej zwrócono uwagę na plan inwazji na Midway i zachodnie Aleuty forsowany przez . Yamamotę. Nabrano prze konania, że jego pomyślna realizacja może przynieść skute czną osłonę przed amerykańskimi atakami ze wschodu. Nalot na Tokio utwierdził.też . Yamamotę w przeko naniu, że operacja na Midway i Aleuty ma swój głęboki sens i nie należy zwlekać z jej podjęciem. Ucichli również oponenci w Sztabie Generalnym, a wszystkie wysuwane wcześniej zastrzeżenia straciły na ostrości. Tak więc w spo sób zupełnie nie zamierzony sami Amerykanie przyczynili się do podjęcia przez Japończyków ostatecznej decyzji w sprawie uderzenia na Midway. W końcu kwietnia plan operacji został podpisany przez . Yamamotę, a następnie zatwierdzony przez szefa Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej . Osami Naganę· 5 maja Cesarska Kwatera Główna wydała dyrektywę nr 18 o następującym brzmieniu: Głównodowodzący Połą " czonej Floty we współpracy z armią dokona inwazji na wyspę Midway i zajmie kluczowe punkty na zachodnich Aleutach"7. W związku z tą dyrektywą oddziały marynarki i armii Cesarskiej Kwatery Głównej uzgodniły, że wydzieli się do tej operacji wzmocniony pułk piechoty. Na miejsce ześrod kowania sił desantu wybrano wyspę Saipan. Określono termin ich gotowości na 25 maja. Nie podano natomiast daty przeprowadzenia operacji, pozostając przy ogólnej formule, że nie powinna się rozpocząć później niż 20 czerwca. 7
F u c h i d a, Ok u m i y a, op.
cit., s.72.
24
Po przYJęcIU planu inwazji na Midway japońskie siły morskie stanęły w obliczu niemal jednoczesnego wykona nia dwóch zadań strat�gicznych na rozbieżnych kierun kach: planu Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej - uderzenia na południe w stronę Australii i planu Połą czonej Floty - uderzenia na wschód w stronę Hawajów. W wyniku realizacji pierwszego z nich doszło z początkiem maja do bitwy na Morzu Koralowym, a drugiego - .mie siąc później - do bitwy powietrzno-morskiej pod Midway.
AMERYKAŃSKA KONCEPCJA OBRONY STRATEGICZNEJ I PRÓBY PRZECHODZENIA DO DZIAŁAŃ ZACZEPNYCH
Opracowując plany strategiczne działań wojennych na Oceanie Spokojnym na okres wiosenno-letni 1942 r. do wództwo amerykańskie wychodziło z założenia, że nie zbędnym warunkiem do podjęcia operacji zaczepnych przeciwko Japonii jest uzyskanie przewagi sił i środków. Do tego czasu wszystkie działania wojenne powinny być podporządkowane zasadom strategicznej obrony połączo nej z przeprowadzaniem lokalnych operacji zaczepnych w poszczególnych rejonach. Chodziło przede wszystkim o uniemożliwienie nieprzyjacielowi dalszego posuwania się naprzód. Inicjatywę w podejmowaniu wielkich operacji zaczepnych pozostawiono dowództwu japońskiemu, licząc na uzyskanie większych korzyści w obronie. Podjęto rozbudowę i umacnianie baz znajdujących się w obrębie linii komunikacyjnych łączących Stany Zjed noczone z Australią, a także - w porozumieniu z jej rządem - mobilizację australijskich sił zbrojnych. Na początku lutego przybył do Australii wice. Herbert F. Leary w celu objęcia dowództwa nad połączonymi siła mi morskimi amerykańsko-australijsko-nowozelandzkimi (ANZAC FORCE), sformowanymi z inspiracji Połączone-
25
go Komitetu Szefów Sztabów po rozbiciu przez Japoń czyków wcześniejszej formacji A BDA 8. 1 7 marca do Darwin (północne wybrzeże Australii) przybył też gen. Mac Arthur wyznaczony na dowódcę obszaru południowo-zachodniego strefy Oceanu Spokojnego, który swym zasięgiem obejmo wał Australię wraz z przylegającymi do niej akwenami i wyspami. W ten sposób Stany Zjednoczone przyjęły na siebie pełną odpowiedzialność za obronę tego rejonu. Wprawdzie Amerykanie w pierwszych miesiącach 1942 r. ograniczyli się generalnie do obrony swoich pozycji, to jednak nie stronili od podejmowania działań nękających. Postępowali zgodnie z zasadą sformułowaną przez naczel nego dowódcę amerykańskiej marynarki wojennej . Ernesta Kinga. Brzmiała ona: " utrzymuj, co masz i ude rzaj, kiedy możesz" 9. Główną rolę w podejmowanych dzia łaniach zaczepno-nękających odgrywały lotniskowce. Utworzono trzy zespoły operacyjne (Task Forces) składają ce się na ogół z jednego dużego lotniskowca, dwóch do trzech krążowników i kilku niszczycieli. Podejmowały one rajdy przeciwko liniom zaopatrzeniowym i bazom nie przyjaciela rozmieszczonym na wyspach zachodniego Pa cyfiku, a także wszczynały działania uprzedzające w celu sparaliżowania przewidywanych posunięć przeciwnika. Rajdy nękające rozpoczęli Amerykanie już na początku lutego, a więc jeszcze we wstępnej fazie operacji japońskich przeciw Indiom Holenderskim. W pierwszym rajdzie wzięły udział dwa zespoły: wice. Williama F. Halseya z lotnis kowcem " Enterprise" i kontr. Franka J. Fletchera z lotniskowcem " Yorktown" . l lutego zespół kontr. Fletchera przeprowadził wiele ataków powietrznych na B
ABDA - koalicja złożona z wydzielonej części wojsk amerykań
sko-holendersko-australijskich. Istniała od 2 I 1942, a rozpadła się wraz z upadkiem Indonezji i ewakuacją wojsk alianckich do Australii. 9
The Great Sea War. The Story oj Nava/ Action in Wor/d War II, New
Jersey 1 960, s.208.
26
japońską bazę Makin w północnej części Wysp Gilberta i Mili na Marshallach. Z kolei zespół wice. Halseya zaatakował dalsze wyspy w rejonie Marshallów: Wotje, Maloelap i Kwajalein. W tym czasie lotniskowce wice. Nagumy wracały spod Rabaulu na Nowej Brytanii (osłaniały tam operacje zajęcia tej bazy, co nastąpiło 23 stycznia) na wyspę Truk - główną japońską bazę na Karolinach. Tam nadeszła wiadomość o rajdach amerykańskiej floty. Zniszczenia poczynione przez amerykańskie lotnictwo pokładowe były, w tym zwłaszcza na wyspie Kwajalein l o, tak duże, że Japończycy zmuszeni byli podjąć nadzwyczajne środki bez pieczeństwa. Ze składu sześciu lotniskowców wice. Nagumy wydzielono dwa ciężkie lotniskowce: " Shokaku" i " Zuikaku", z przeznaczeniem do objęcia patrolowaniem i osłoną wysp i obszarów morskich kontrolowanych przez Japończyków w tej części Pacyfiku. Tym samym zespół wice. Nagumy został pomniejszony o jedną trzecią najbardziej efektywnych sił uderzeniowych. Nie trzeba do dawać, że było to z korzyścią dla Amerykanów, gdyż rozczłonkowanie ofensywnych sił japońskich zwiększało ich szanse obrony. W połowie lutego, w związku z przewidywaną ekspansją japońską w kierunku Nowych Hebrydów i Nowej Kaledo nii, siły morskie wice. Leary'ego zostały wzmocnione zespołem operacyjnym wice. Wilsona Browna z lotnis kowcem " Lexington". 20 lutego podjął on uderzenie na Rabaul. Atak jednak nie doszedł do skutku, gdyż japoń skie lotnictwo bazowe stosunkowo wcześnie wykryło i za atakowało okręty amerykańskie, zmuszając cały zespół do odwrotu. Enterprise " zato 10 Bombowce i samoloty torpedowe z lotniskowca " piły tam duży transportowiec i ścigacz oraz uszkodziły kilka in nych jednostek wojennych i handlowych. Z niszczono także 18 japońskich samolotów.
27 Kontynuuj ąc taktykę
obrony aktywnej
.
Nimitz
skierował 24 lutego zespół wice . Halseya z lotniskow cem " Enterprise " w stronę wyspy Wake, opanowanej dwa miesiące wcześniej przez Japończyków. Atak na Wake, a kilka dni później na Marcus, miał na celu ściągnięcie części sił japońskich z obszaru południowo-zachodniego Pacyfiku i odsunięcie w czasie dalszych operacji zaczep nych. Podjęcie przez Japończyków z początkiem marca bom bardowań obiektów woj skowych na Nowej Gwinei, w tym zwłaszcza Port Moresby, a także portu na Tulagi położo nego w południowej części Wysp Salomona, nasuwało przypuszczenie, że w naj b liższym czasie wznowią ofensywę w kierunku południowym i południowo-wschodnim. Aby się temu przeciwstawić, . Nimitz podjął decyzję pono wienia próby uderzenia na Rabaul, który w tym czasie stał się już główną bazą japońską na tym obszarze. Zadanie to ponownie powierzono wice. Brownowi, z tym że jego siły zostały wzmocnione zespołem lotniskowca " York town " . Zamiar ten nie został jednak urzeczywistniony wskutek zaistnienia nowych okoliczności. Otóż podczas formowania zgrupowania wice. Browna do dowódz twa amerykańskiego dotarła wiadomość o zajęciu przez Japończyków dwóch osad położonych nad zatoką Huon na terytorium australijskiej części Nowej Gwinei - Lae i Salamaua. Obie osady miały nowoczesne pasy startowe i to one zwróciły uwagę japońskich sztabowców, jako że mogły być wielce przydatne w planowanej operacj i opano wania Portu Moresby - najważniejszego punktu na połu dniowo-wschodnim wybrzeżu Nowej Gwinei. W tej sytuacji zespół wice. Browna otrzymał zadanie zaatakowania Japończyków w Lae i Salamaua. Uderzenie zaplanowano od strony lądu, skąd Japończycy najmniej spodziewali się ataku sądząc, że obciążone bombowce i samoloty torpedowe nie będą w stanie pokonać wysokie-
28 go pasma górskiego rozciągającego się wzdłuż wyspy. 10 marca z pokładów " Lexingtona " i " Yorktowna " , zajmują cych pozycję odległą o 45 mil od południowych wybrzeży Papui, wystartowały łącznie 104 samoloty. Po pokonaniu " " karkołomnej trasy przelotu wzdłuż odnalezionej przełę czy górskiej zaatakowały obie świeżo uzyskane przez Ja pończyków bazy. To zaskakujące uderzenie zakończyło się pełnym sukcesem. Wedhlg relacji amerykańskich pilotów (wyraźnie przesadzonych) zatopiono pięć japońskich trans portowców, dwa ciężkie i jeden lekki
krążownik oraz
niszczyciel. Wiele innych jednostek poważnie uszkodzo no l l . Ten udany atak odwrócił uwagę Japończyków od przeprowadzonego od
7
do 12 marca dużego konwoju
z Sydney do portu Noumea na Nowej Kaledonii. Rajdy amerykańskich lotniskowców w lutym i marcu miały duże znaczenie nie tylko z punktu widzenia uzys kanych efektów, które nie mogły przecież nawet w części zrównoważyć pasma j apońskich sukcesów. Ważne było jednak to, że operacje zespołów wice. Halseya, wice . Browna i kontr. Fletchera pokazały, iż można bić idących od sukcesu do sukcesu Japończyków, zadawać im dotkliwe straty i podejmować próby przejęcia i nicja tywy. W połowie marca, gdy zespół lotniskowców wice. Nagumy został przerzucony na Ocean Indyjski, w połu dniowo-zachodniej strefie Oceanu Spokojnego nastąpiła przerwa operacyjna. Żadna ze stron nie przej awiała więk szej aktywności. Stany Zjednoczone dokonywały w tym czasie przewartościowania strategicznej ko ncepcji działań na tym obszarze i przystąpiły do opracowania planów operacji zaczepnych. Na początku kwietnia . Nimitz i gen. M ac Arthur I I
1 98 1 ,
Z. s.
F 1i 26.
s
o w s k i,
Od Morza Kora/owego po Midway, Poznań
29 otrzymali dyrektywę Połączonego Komitetu Szefów Szta bów, która zalecała m. in. : utrzymanie kluczowych pozycji na Oceanie Spokojnym, niedopuszczenie do dalszego zbli żania się nieprzyjaciela do Australii, podjęcie aktywnych działań na japońskich morskich liniach komunikacyj nych, przygotowanie
się
do
większych
operacji
zaczepnych
i wspieranie sił sprzymierzonych na Oceanie Indyj skim 1 2 . W późniejszych dyrektywach, wydawanych od maja do lipca, p recyzowano zadania zaczepne zmierzające najpierw do zdobycia Tulagi i Santa Cruz, a następnie pozostałej części Wysp Salomona i północnego wybrzeża Nowej Gwi nei. W ten sposób chciano stworzyć warunki sprzyj ające opanowaniu w
1943
r. Rabaulu - ważnego punktu strate
gicznego na dalekich podejściach do Filipin. Wojska gen. Mac Arthura miały nacierać wzdłuż północnego wybrzeża Nowej
Gwinei,
a piechota morska podległa wice.
Ghormley'owi - na Wyspach Salomona, Nowej Brytanii i Nowej
Irlandii. Japończycy jednak zdołali uprzedzić
Amerykanów i pierwsi podjęli natarcie na Nowej Gwinei i Wyspach Salomona.
BITWA NA MORZU KORALOWYM I JEJ WPŁYW NA PRZEBIEG OPE RACJI NA MIDWAY I ALE UTY Inwazję na Port Moresby - główny port i bazę lotniczą aliantów położoną na południowo-wschodnim krańcu No wej Gwinei - wysp Tulagi i Guadalcanal - japoński Sztab Generalny Marynarki Wojennej zaplanował na ma rzec
1 942
r . Jednakże pojawienie się w tej części Oceanu
Spokoj nego amerykańskich lotniskowców pokrzyżowało te plany. Operację przełożono na początek maja. Opanowu jąc Port Maresby Japończycy chcieli ubezpieczyć swoje 12
Ch. B a t e s o n, The War with Japan, Sydney - London 1968,
s.
15.
30 świeżo zdobyte bazy morskie w Rabaulu, Lae i Salamaua oraz uzyskać możliwość dokonywania bombardowań lot niczych północnych wybrzeży Australii. Ponadto bez jego zajęcia nie byłoby możliwe kontynuowanie natarcia na Nową Kaledonię, Fi dżi i Samoa. Przed uderzeniem na Port Moresby Japończycy zamierzali uchwycić port na Tulagi w celu zbudowania tam bazy dla wodnosamolotów mają cych wesprzeć flotę w przeprowadzeniu tej operacj i. Dowództwo nad całością sił wydzielonych do wykona nia uderzenia na Port Moresby powierzono dowódcy 4 flo ty japońskiej wice. Shinoshi Inouye. W skład desantu weszły oddziały z grup wojsk mórz południowych (około 5 tysięcy żołnierzy). Do przerzucenia ich w rejon działań przeznaczono jedenaście transportowców. Siły ubezpiecza jące konwój desantowy składały się z lekkiego lotniskowca " " Shoho , czterech ciężkich i trzech lekkich krążowników oraz dziewięciu niszczycieli. Całością sił inwazyj nych i wspieraj ących dowodził kontr. Aritomo Goto. Osło nę operacyjną konwoju zapewniał zespół uderzeniowy wi ce. Takeo Takagi, w skład którego wchodziły dwa ciężkie lotniskowce " Shokaku " i " Zuikaku " ze 125 samo lotami na pokładach, dwa krążowniki, sześć niszczycieli i zbiornikowiec. Osłonę lotniczą desantu powierzono sa molotom z lotniskowców i lotnictwu bazuj ącemu w po bliżu Rabaulu. Na lotniskach w Buna, Lae i Rabaulu była rozlokowana 25 flotylla powietrzna dysponująca 162 sa molotami,
gotowa
w
razie
potrzeby
udzielić
pomocy
zarówno desantom morskim, jak i okrętom wojennym. Japończycy trwali w błędnym przekonaniu, że Stany Zjednoczone dysponuj ą na Morzu Koralowym tylko jed nym lotniskowcem. Dlatego też nie wątpili w powodzenie operacj i , zwłaszcza że dotychczas siły japońskie ani razu nie napotkały poważniejszego przeciwdziałania floty ame rykańskiej. Tymczasem Amerykanie mieli silną wolę przeciwstawie-
31 nia się Japończykom. M ieli też stosunkowo dużo czasu na podjęcie przeciwdziałań. Już
17
kwietnia, a więc na dwa
tygodnie przed rozpoczęciem operacji, dowiedzieli się o ja pońskim planie wysadzenia desantu w Port Moresby. Na słuch radiowy marynarki wojennej przechwycił i rozszyf rował wiele rozkazów dowódcy
4
floty wydanych w tej
sprawie. Informacje te wywołały poważne zaniepokojenie w sztabie . Nimitza. Utrata Port M o resby mogłaby bardzo niekorzystnie oddziałać na dalszy rozwój sytuacji strategicznej na obszarze południowo-zachodnim Oceanu Spokojnego. Po pierwsze - zagroziłoby to bezpośrednio bezpieczeństwu Australii, a po drugie - ta największa w tym rejonie baza aliancka miała już w najbliższej przy szłości o d egrać rolę swoistej trampoliny ułatwiaj ącej po dejmowanie planowanych operacji zaczepnych. Zdecydo wano się zatem na uporczywą obronę Port Moresby. W celu przeciwstawienia się japońskiej ofensywie skiero wano w rejon M orza Koralowego silny zespół operacyjny
(Task Force 1 7),
obejmujący dwa zespoły lotniskowców,
pod ogólnym dowództwem kontr. Franka Fletchera. W jego składzie znalazły się lotniskowce " Y orktown " i " Lexington " ze 1 43 samolotami na pokładach, pięć
ciężkich krążowników i dziewięć niszczycieli. Kontr.
Fletcherowi podporządkowano również australijską eskad rę krążowników dowodzoną przez kontr. J. Crace'a ciężkie krążowniki,
2
(3
niszczyciele) operującą na M orzu
Koralowym. Z Pearl H a rbor wyszły też lotniskowce " Hor net " i " Enterprise " . Jednakże wkrótce je zawrócono, po nieważ rozpoznanie doniosło o przygotowaniach j apoń skich do inwazj i na Midway. Siły japońskie zaczęły się rozwijać od l maja w rejonie wysp Truk (Karoliny).
3
maja część sił desantowych, nie
napotykając oporu, wylądowała na Tulagi u brzegów Flo ridy, reszta zaś skierowała się w stronę Port Moresby. Po otrzymaniu wiadomości o wylądowaniu Japończy-
32 ków na Floridzie lotniskowiec " Yorktown" obrał kurs ku 4 maja samoloty z tego lotniskowca zaatakowały
wyspie.
okręty japońskie, z których dokonano desantu. Zatopiono trzy trałowce, po jednym niszczycielu i stawiaczu min, uszkodzono ki lka transportowców. Nie był to znaczący sukces, niemniej jednak naloty te uświadomiły Japończy kom, że ich zamiary są znane Amerykanom i że w rejonie operacj i znajdują się amerykańskie lotniskowce. Obie strony rozpoczęły wówczas intensywne rozpozna nie powietrzne starając się zlokalizować lotniskowce prze ciwnika.
6 maja amerykańskie samoloty rozpoznawcze
wykryły w rejonie Wysp Salomona zespół desantowy pły nący w kierunku Nowej
Gwinei.
Kontr.
Fletcher,
znaj ąc cel japońskiej ekspedycj i , skierował się na północny zachód, aby zająć dogodną pozycję wyjściową do zaatako wania Japończyków w momencie, gdy ich okręty będą opływały południowy cypel Nowej Gwinei.
7
maja o świcie
wystartowały samoloty rozpoznawcze, które określiły po łożenie lotniskowca
Shoho" ubezpieczanego przez trzy " krążowniki i sześć niszczycieli, stanowiące łącznie straż
przednią flotylli inwazyj nej . Amerykanie błędnie uznali, że są to japońskie siły główne i zarządzili start ponad samolotów z obydwu lotniskowców. O godz.
1 1 . 50
90
Sho
" ho" - trafiony kilkunastoma .bombami i siedmioma tor pedami - poszedł na dno, a wraz z nim kilkanaście samolotów, które nie mogły wystartować, ponieważ okręt płynął z wiatrem. Atakując zespół lotniskowca
Shoho" kontr. Flet " cher nie tracił z pola widzenia zespołu inwazyj nego i wysłał mu naprzeciw eskadrę krążowników kontr. Crace'a. Do spotkania jednak nie doszło (eskadra była tylko atako wana przez japońskie samoloty z bazy w Lae) . Na wiado mość, że zespół inwazyj ny zawrócił, eskadra wycofała się na południe. Tymczasem tego samego dnia
(7
maja) samQloty rozpoz-
33 nawcze z zespołu wice . Takagi wykryły duży amery kański zbiornikowiec " Neosho " i osłaniający go niszczyciel " " Sims , określaj ąc zbiornikowiec j ako jeden z lotniskow
ców. Kilkanaście minut później bombowce z japońskich lotniskowców zaatakowały obydwie jednostki. Zbiorniko wiec został poważnie uszkodzony (dobili go sami Amery kanie
11
maja), a niszczyciel zatonął.
Pomimo czynionych wysiłków do końca dnia żadnej ze stron nie udało się zlokalizować głównych sił przeciwnika. Wieczorem na Morzu Koralowym rozszalał się tropikalny sztorm, który ograniczył pole obserwacji niemal do zera. W tych warunkach obie floty zbliżyły się do siebie na odległość
40
mil, lecz nie wykryły się wzajemnie. Do rana
okręty oddaliły się od siebie na około
8
1 80
mil.
maja o świcie amerykańskie i japońskie samoloty
rozpoznawcze podjęły intensywne poszukiwania i wkrótce zespoły lotniskowców obu stron zostały wykryte. Prawie jednocześnie wzniosły się w powietrze kańskie i
69
84
samoloty amery
japońskich . Maszyny zbliżały się do siebie
i należało się spodziewać, że dojdzie do powietrznej bitwy spotkaniowej. Jednakże z powodu różnic w pułapach lotu i trudnych warunków atmosferycznych główne siły lotnict wa obu stron nie wykryły się wzajemnie.
radar na " Lexingtonie " zlokalizował dużą grupę samolotów przeciwnika w odległości 70 mil od Około godz.
11
obu lotniskowców amerykańskich. Natychmiast wystar towały nieliczne myśliwce pozostawione do obrony włas nej . Dwadzieścia minut później nastąpiło uderzenie. Atak japońskich bombowców, które w odstępach kilkusekun dowych bombardowały potężne kadłuby lotniskowców, połączony był z jednoczesnym uderzeniem przeprowadzo nym z wielu kierunków przez samoloty torpedowe. W cią
gu niespełna pięciu minut " Lexington " został ugodzony trzema torpedami i kilkoma bombami. Po kilkugodzinnej walce z szalejącym pożarem ewakuowano zał9gę na nisz3
-
Midway
34 czyciele, a lotniskowiec zatopiono torpedami. Lotnisko wiec " Yorktown " , bardziej zwrotny, mimo uszkodzeń (zo stał trafiony bombą dużego kalibru) wyszedł z ataku obronną ręką. Amerykanie zaatakowali japońskie lotniskowce dwiema falami. Najpierw, około godz. 1 1 , nadleciały samoloty z " Yorktowna " . Celem ich ataku był " Shokaku " , gdyż " był w tym czasie osłonięty nisko leżącymi " Zuikaku chmurami. Bombowce, które do tego rejonu dotarły wcześ
niej , około dwudziestu minut oczekiwały na pojawienie się wolniejszych samolotów torpedowych. One też zaatakowa ły jako pierwsze. Nie uzyskały powodzenia. Piloci z braku doświadczenia nie doprowadzili maszyn na dostatecznie bliską odległość i wszystkie torpedy chybiły. Ale ich atak ściągnął myśliwce nieprzyjaciela i zapewnił powodzenie bombowcom nurkującym. Uzyskały one dwa trafienia: w część dziobową pokładu startowego i w rufę, po czym " zaczął płonąć. Z samolotów, które wystar " Shokaku towały z " Lexingtona " , tylko nieliczne dotarły do celu.
W warunkach pogarszaj ącej się pogody większość z nich
w ogóle nie odnalazła nieprzyj aciela. Spośród samolotów atakuj ących " Shokaku " tylko jeden bombowiec uzyskał trafienie, wzmagając pożar na japońskim lotniskowcu. Po przyjęciu samolotów kontr. Fletcher zarządził odej ście całości sił z maksymalną prędkością na południe. Dysponując tylko jednym, w dodatku uszkodzonym, lot niskowcem zespół nie był zdolny do kontynuowania walki. Po stronie japońskiej także nastąpiło zawahanie. Z uwa gi na pożar " Shokaku " wice . Takagi postanowił chwi lowo zrezygnować z dalszych ataków. W tej sytuacji . Inoye polecił odłożyć operację zdobycia Port M o resby i wycofać wszystkie siły z rejonu bitwy. Decyzja ta wywoła ła niezadowolenie wyższego dowództwa. Dowódca Połą czonej
Floty, .
Yamamoto, rozkazał kontynuować
pościg za okrętami amerykańskimi . Rano
9
maja 4 flota
skierowała się na południe, ale nie udało się jej odnaleźć
35 zespołu kontr. Fletchera. Tego samego dnia japońskie siły desantowe powróciły do Rabaulu. Zakończyła się bitwa na Morzu Koralowym. Liczebnie straty obu stron były prawie wyrównane. Japończycy stracili lotniskowiec, niszczyciel i kilka trałow ców. Zestrzelono 77 samolotów, zabito i raniono 1 074 ludzi. Amerykanie stracili 543 marynarzy i pilotów. Zato piono im lotniskowiec, zbiornikowiec i niszczyciel. Ze strzelono lub zniszczono 66 samolotów pokładowych. Jed nakże pod względem siły bojowej zatopione jednostki były wyraźnie nierówne. Amerykański lotniskowiec " Lexing ton " był największym okrętem w swojej klasie (30 tysięcy ton wyporności), natomiast " Shoho " był lekkim lotnis kowcem ( 1 2 tysięcy ton) i jego strata nie zaważyła na stanie japońskich lotniskowców. Zatopienie przez Amerykanów niszczyciela i kilku mniejszych jednostek pod Tulagi także nie równoważyło straty " Simsa" i " Neosho " . W bitwie na Morzu Koralowym po raz pierwszy w his torii wojen morskich rolę głównej siły uderzeniowej ode grało z obu stron lotnictwo z lotniskowców. Okręty nie wystrzeliły do siebie ani razu. Taktyczne zwycięstwo w tej bitwie odnieśli Japończycy. Wartościowo ich straty były znacznie mniejsze od zadanych Amerykanom. Z punktu widzenia strategicznego zwycięstwo odnieśli jednak Ame rykanie, ponieważ zatrzymali ekspansję Japończyków na południe. Dowództwo japońskie zrezygnowało z operacji zdobycia Port Moresby, mimo że siły desantowe nie napot kały żadnego oporu. Japończycy zmuszeni zostali do od łożenia planowanych operacji zaczepnych w kierunku Aus tralii. Udaremniono im także zamiary przecięcia szlaków morskich biegnących ze Stanów Zjednoczonych do Aust ralii. W świetle poprzednich zwycięstw odnoszonych na morzu, kiedy flota japońska praktycznie nie ponosiła żad nych strat, wyniki bitwy na Morzu Koralowym były dla niej dotkliwym i niespodziewanym ciosem.
36 Po nieudanej próbie zajęcia Port Moresby sztab Połą czonej Floty zdecydował nie kontynuować natarcia w kie runku południowym do czasu objęcia japońską kontrolą atolu Midway i zachodnich Aleutów. Dając bezwzględny priorytet operacji na M idway i Aleuty wycofano z obszaru Morza Koralowego oba lotniskowce i eskadrę krążow ników, aby skoncentrować maksimum sił morskich do planowanej inwazji. 1 7 maja doszedł do portu w Kure lotniskowiec " Shokaku " . Zniszczenia, jakie poczyniły na nim wybuchy trzech bomb amerykańskich, były poważniej sze niż przypuszczano. Dokładne oględziny wykazały, że naprawa uszkodzeń potrwa co najmniej miesiąc. Oznacza ło to, że jego udział w operacji przeciw M idway jest wykluczony. Przybyły w ślad za " Shokaku" lotniskowiec " Zuikaku" nie doznał wprawdzie zniszczeń, lecz okazało się, że i on nie będzie mógł wziąć udziału w planowanej operacji, gdyż straty powstałe w grupie lotniczej były tak duże, iż nie uda się ich uzupełnić przed wypłynięciem okrętów na pozycje wyjściowe. Samo uzupełnienie sprzętu nie sprawiłoby większych trudności, brakowało natomiast odpowiedniej liczby przeszkolonych pilotów. Ukompleto wanie samolotów i załóg na " Zuikaku" w taki sposób, aby nowe obsady mogły być efektywne w zbliżającej się bitwie, było niemożliwe, zważywszy na krótki czas - zaledwie tydzień - jaki pozostał do wyjścia okrętów w morze. Tak więc " zwycięstwo" na Morzu Koralowym zaowoco wało tym, że Japończycy w zbliżającej się, daleko ważniej szej bitwie pozbawieni zostali dwóch wielkich lotniskow ców. Zamiast sześciu lotniskowców poprowadził wice. Nagumo pod Midway tylko cztery. I stało się to właśnie wtedy, gdy obie strony, po doświadczeniach bitwy na Morzu Koralowym, w pełni uświadomiły sobie rolę i zna czenie lotnictwa pokładowego w zbliżających się bitwach morskich. Inna rzecz, że Japończycy byli przekonani o swojej miażdżącej przewadze na tym polu. Sądzili, że
37 Amerykanie stracili na Morzu Koralowym oba lotniskow ce, a jeśli nawet " Yorktowna " udało się uratować, to nie przypuszczali, aby po doznanych uszkodzeniach był on w stanie wziąć udział w bitwie o Midway. A zatem sztab Połączonej Floty nastawiony był optymis tycznie. Wszystko wskazywało na to, że Amerykanie mogą przeciwstawić czterem lotniskowcom japońskim tylko dwa, " " " Romet i " Enterprise , co zdawało się przesądzać o wy niku bitwy. Wierzono, że doskonale wyszkoleni i zaprawie ni w bojach piloci z lotniskowców " Akagi " , " Kaga " , " " " Soryu i " Riryu rozbiją w puch nie tylko amerykańskie lotniskowce, ale wszystko, co wyjdzie im naprzeciw. Wpraw dzie Sztab Generalny Marynarki Wojennej nie podzielał tego optymizmu - po bitwie na Morzu Koralowym po nownie uaktywnili się sceptycy - lecz nie traktowano tych przestróg z należną powagą. Bitwa na Morzu Koralowym stanowiła zaledwie prelu dium do walk o Midway, ale już wówczas zrodziły się zalążki przyszłego rozstrzygnięcia. Najpoważniejsze, i nie zwykle korzystne dla Amerykanów, były jej konsekwencje w płaszczyźnie układu głównych sił uderzeniowych, czyli proporcji w lotniskowcach. Jeśli przed bitwą na Morzu Koralowym Japończycy mogli wystawić (w składzie ze społu uderzeniowego wice. Nagumy) sześć lub nawet siedem lotniskowców przeciwko czterem amerykańskim 1 3 , to po niej już tylko cztery przeciwko trzem ( " Yorktown " - o czym będzie mowa później - także wziął udział w działaniach pod Midway). Stało się tak w niemałym stopniu zarówno wskutek nonszalancji Japończyków, jak pełnej determinacji Amerykanów. Jednakże pozostaje 1 3 W tych kalkulacjach nie był brany pod uwagę piąty amerykański lotniskowiec " Saratoga " , który I I stycznia został poważnie uszkodzony w wyniku ataku torpedowego japońskiego okrętu podwodnego i przez to wyłączony z działań do końca maja 1942 r.
38 faktem, że bitwa na Morzu Koralowym w dużym stopniu przesądziła o biegu wypadków. Obok wymiernych, materialnych skutków bitwy na Mo rzu Koralowym duże znaczenie miały także zdobyte do świadczenia bojowe. Tutaj obie strony wyniosły korzyści. Japończycy uzyskali potwierdzenie skuteczności założeń taktycznych w przeprowadzaniu ataków na lotniskowce nieprzyjaciela. Amerykanie zaś, pomimo mniejszej efek tywności trafień, także czuli się dowartościowani. Okazało się - po raz pierwszy w tej wojnie - że z Japończykami można podjąć walkę jak równy z równym, a nawet odnosić sukcesy.
PRZYGOTOWANIA STRON D O BITWY O M I DWAY
OBI EKTY ATAKU
Atol Midway jest najbardziej na zachód wysuniętym og niwem łańcucha Hawaj ów. Składa się z dwu wąskich wysepek: jednej długości 3 kilometrów (Sand Island), dru giej 2 kilometrów (Eastern Island), oddzielonych płytką laguną i otoczonych koralową skalistą rafą. Ś rednica atolu nie przekracza 9 kilometrów. Położenie M idway o 1 1 00 mil od Pearl Harbor, tyle samo od wyspy Wake i 2200 mil od Tokio sprawiało, że stała się ona z czasem ważnym punk tem strategicznym. Z uwagi na rozmieszczone tu instalacje wojskowe pełniła swoistą funkcję " strażnika Hawajów" . Zapewniała Stanom Zjednoczonym warunki sprzyjające zatrzymaniu nieprzyjaciela na zachód od Hawaj ów, po dejmowaniu działań zaczepnych przeciwko Japonii w środ kowej części Oceanu Spokojnego i wykonywaniu rajdów powietrznych na zajęte przez nią terytoria. Była też bazą zaopatrzeniową dla amerykańskich okrętów podwodnych, które operowały na liniach komunikacyjnych w pobliżu Japonii. Amerykanie zwrócili uwagę na M idway w latach sześć dziesiątych ubiegłego wieku. W roku 1 867 zainstalowało się na wyspie Towarzystwo Parowych Statków Pocztowych Pacyfiku (Paei/ie M aU Steamship Company) , które położy ło podwaliny pod zbudowanie tu bazy morskiej. W 1 903 r. Towarzystwo Kablowe Pacyfiku (Paei/że CommerciaL Cab Le Company) , działając pod egidą marynarki wojennej, -
40 przeprowadziło przez Midway podmorski kabel łączący Hawaje z Filipinami l . W tym samym czasie wybudowano też latarnię morską i ustanowiono dwudziesto osobową straż składającą się z żołnierzy piechoty morskiej . W roku 1 9 3 5 linie lotnicze " Panam " zorganizowały na lagunie bazę dla wodnosamolotów, wybudowały na Sand Island rampę, niewielki hotel i warsztaty. Jednocześnie trwały na atolu prace o charakterze wojskowym. Do roku 1 940 pogłębiono przekopany jeszcze w latach 1 867- 1 868 kanał pomiędzy wysepkami, aby na lagunę mogły przechodzić większe jednostki marynarki wojennej . W 1 940 r. rozpoczęto budo wę bazy dla lotnictwa wojskowego, która pod koniec następnego roku dysponowała już wielkim hangarem dla wodnosamolotów, sztucznym portem, zbiornikami na pali wo i licznymi budynkami funkcyjnymi. Na Eastern Island wybudowano półtorakilometrowy pas startowy i dostar czono na atol ponad sto samolotów bojowych. W drugiej połowie 1 94 1 r. siły obrony wybrzeża liczyły blisko trzy tysiące żołnierzy. Dowódcą bazy został mianowany kmdr por. Cyril T. Simard2 • Woj na dotarła na Midway wraz z japońskim atakiem na Pearl Harhor. Wieczorem 7 grudnia 1 94 1 r. dwa nisz czyciele, wydzielone ze składu japońskiego zespołu uderze niowego powracającego spod Pearl Harbor, ostrzelały urządzenia woj skowe bazy. Ostrzał nie wyrządził poważ niejszych szkód, ponieważ niszczyciele zostały odstraszone silnym ogniem baterii obrony wybrzeża. Straty wyniosły 4 zabitych i 1 0 rannych, spłonął dach na hangarze, znisz czeniu uległ wodnosamolot. Na przełomie 1 94 1 i 1 942 r. znacznie wzmocniono garI
Połączenie kablowe Midway z Honolulu wykorzystali Amerykanie
do przekazywania informacji z pola bitwy pod Midway. Nie było potrze by posługiwania się łącznością radiową z narażeniem na możliwość przechwycenia sygnałów przez wroga . 2
•
Z. F I i s o w s k i, " Burza nad Pacyfikiem " , t.l, Poznań 1986, s� 322.
41
nizon na Midway. Zainstalowano nowe działa dla obrony przeciwdesantowej i przeciwlotniczej, zaminowano podej ścia morskie do wysp. W tygodniach poprzedzających japoński atak podjęto dodatkowe działania, o których będzie mowa w podrozdziale trzecim. Drugim obiektem ataku, przewidzianym w generalnym planie japońskim, miały być wyspy Attu i Kiska w łań cuchu Wysp Aleuckich rozciągającym się na przestrzeni 3 500 kilometrów. Archipelag, stanowiący geograficzną granicę pomiędzy północnym Pacyfikiem i morzem Berin ga, składa się z 14 dużych wysp i około 55 małych, o łącznej powierzchni 37,8 tysięcy kilometrów kwadrato wych. Główne grupy wysp to: Lisie (Fox), Andrej anowa (Andreanof), Szczurze (Rat) - w tej grupie znajduje się Kiska (36 kilometrów długości i 6,5 kilometra szerokości), oraz Bliskie (Near) z wyspą Attu (56 kilometrów długości i 24 kilometry szerokości). Są to typowe wyspy wulkanicz ne z wieloma czynnymi wulkanami, górzyste, o poszar panej i na ogół skalistej linii brzegowej . Roślinność jest uboga, większość obszarów pokrywa tundra. Wynika to m.in z utrzymujących się na tym obszarze bardzo złych warunków meteorologicznych. Panuje opinia, że Aleuty są miej scem o naj gorszej pogodzie na kuli ziemskiej . Tutaj bowiem zderzają się ostre i zimne wiatry znad Syberii z ciepłymi pełnymi wilgoci, znad Pacyfiku. Wprawdzie średnia temperatura zimy wynosi I , 1 °C, lata 1 0°C, a więc różnica nie jest duża, to jednak silne wiatry, mgły, deszcze i śniegi, utrzymujące się niemal przez cały rok, czynią te wyspy miejscem nie nadającym się do stałego zamiesz kiwania. A mimo to archipelag zamieszkany jest przez blisko 8 tysięcy ludzi, głównie pochodzenia eskimoskiego, trudniących się myślistwem i rybołówstwem. Trudne waraunki meteorologiczne pomniejszają strategi czne znaczenie Aleutów, niemniej jednak z uwagi na roz mieszczone na nich lotniska tzw. mostu powietrznego,
42 łączącego Stany Zjednoczone z Dalekim Wschodem, utrzy mywano tam niewielkie siły lotnicze i morskie. Najdalej na zachód wysunięte lotnisko amerykańskie znajdowało się w Fort Glenn na wyspie Umnak, leżącej 536 mil na wschód od Kiska. 60 mil od niej na wschód, na wyspie Unalaska, znajdowała się główna baza lotniczo-morska Stanów Zjed noczonych w rejonie Aleutów - Dutch Harbor. 1 55 mil dalej w kierunku wschodnim znajdował się Fort Randal na Alasce z dobrym lotniskiem i. oddalona od niego o 372 mile baza Kodiak. Zaopatrzenie dla garnizonów amerykańskich na Aleutach dostarczano z portu Seattle, oddalonego o 1707 mil od Unalaski. W pierwszych tygodniach wojny z Japonią, gdy działa nia bojowe przeprowadzane były w południowo-zachod niej części Oceanu Spokojnego, na Wyspach Aleuckich znajdowały się niewielkie garnizony wojskowe i nieliczne okręty. Dopiero kilka miesięcy później , gdy granica japoń skiej ekspansji na południu zaczęła się stabilizować, a nie bezpieczeństwo wtargnięcia Japończyków na Aleuty po ważnie wzrosło, Amerykanie zaczęli w ten rejon przerzucać silne oddziały wojskowe, a do wsparcia ich wydzielili część okrętów i sił lotniczych. W przededniu uderzenia Japończyków na Aleuty główna baza lotniczo-morska w Dutch Harbor otrzymała duże wzmocnienie. Liczbę samolotów tam stacjonowanych pod niesiono do 150 maszyn. Do osłony Wysp Aleuckich skierowano silny zespół operacyjny floty pod dowództwem kontr. Roberta A. Theobalda w składzie: 5 krążow ników, 1 3 niszczycieli, 6 okrętów podwodnych oraz kilka mniejszych jednostek i okrętów pomocniczych.
43 JAPOŃSKI PLAN OPERACJI NA MIDWAY I A L E U TY
Plan operacji sztab Połączonej Floty opracował w ciągu kwietnia. Pracami, w których rolę wiodącą odgrywał od dział operacyjny, kierował bezpośrednio szef sztabu, kontr . Ugaki. Jednakże podstawowe założenia i dyspozycje operacyjne zostały podyktowane przez . Yamamotę i to jemu przypisuje się autorstwo planu. Dowódca Połą czonej Floty nie traktował oficerów sztabu jako " trustu mózgów " , a raczej jako zespół fachowców zdolnych do przetworzenia decyzji dowódcy na konkretne dyspozycje wykonawcze. Nie oznaczało to, że nie liczył się ze zdaniem sztabowców i tłumił ich inicjatywę. Dyskusje, jakie toczyły się w sztabach nad kierunkiem i zakresem dalszej ekspan sji, dowodziły, że tak nie było. Jednakże z chwilą podjęcia decyzji . Yamamoto wymagał bezwzględnego podpo rządkowania i precyzyjnej realizacj i woli dowódcy. Przy chodziło mu to tym łatwiej, ponieważ cieszył się ogromnym autorytetem w japońskich siłach zbrojnych, a zwłaszcza w marynarce wojennej . Jak dalece . Yamamoto był dowódcą cenionym, poważanym, a nierzadko wręcz uwielbianym przez pod władnych, może świadczyć opinia, jaką wyrazili o nim w swojej pracy kmdr Fuchida i kmdr por. Okumiya. Napi sali oni m.in.: " Gdyby na początku wojny spytać oficerów marynarki wojennej, kogo by widzieli na stanowisku do wódcy Połączonej Floty, to przytłaczająca większość z nich wskazałaby bez wahania na . Isoroku Yamamotę. I po stąpiliby z całą pewnością podobnie oficerowie lotnictwa morskiego. Po wojnie, gdy amerykańscy historycy zadali wielu byłym oficerom japońskiej marynarki wojennej to samo, hipotetyczne już wówczas pytanie, wszyscy oni jedno głośnie odpowiedzieli - irał Yamamoto " 3. 3
F u c h i d a, Ok u m i y a, op.cit., 8 . 74.
44 Plan operacj i zakładał osiągnięcie dwóch celów: ZajęCIe atolu Midway i przekształcenie go w silną japońską bazę oraz zniszczenie głównych sił amerykańskiej Floty Pacyfi ku. Przy czym osiągnięcie drugiego celu miało znaczenie pierwszoplanowe. . Yamamoto i jego sztab żywili przekonanie, że inwazja na Midway, zagrażająca bezpo średnio bezpieczeństwu Hawajów, zmusi przeciwnika do wyprowadzenia wszystkich sił do obrony atolu i podjęcia rozstrzygającej bitwy morskiej, w której Japonia - mając przewagę sił i środków - zapewni sobie zwycięstwo. Już z zestawienia sił we flocie operacyjnej obu stron na Pacyfiku zwycięstwo Japonii - w wypadku gdyby udało się doprowadzić do walnej bitwy - wydawało się niekwes tionowane. Po wyeliminowaniu, w wyniku uderzenia na Pearl Harbor, okrętów liniowych, Amerykanom pozostały tylko lotniskowce i krążowniki, a i w tych klasach okrętów przewagę mieli Japończycy. Ogółem w końcu kwietnia 1 942 r. stosunek sił Japonii do Stanów Zjednoczonych na Pacyfiku przedstawiał się w przybliżeniu jak 3 : l . Mając świadomość wyraźnej przewagi, . Yamamoto zdecydował się na objęcie planem operacji przeciw M idway także inwazji na zachodnią część Aleutów. Przy czym okupacja Aleutów nie miała służyć trwałemu " zainstalowa niu się " na tych wyspach (głównie z uwagi na opisane wcześniej nie sprzyjające działaniom wojennym trudne, polarne warunki), lecz celom doraźnym, związanym z wy konaniem głównego zadania. Otóż inwazja na zachodnie Aleuty miała z jednej strony ubezpieczać od północy głów ne siły uderzające na M idway, a z drugiej - zmusić przeciwnika do rozdzielenia sił skoncentrowanych do obrony. Do przeprowadzenia tej gigantycznej operacji na dwóch rozbieżnych kierunkach sztab Połączonej Floty postanowił zaangażować maksymalne siły. Miały w niej wziąć udział wszystkie zdolne do walki jednostki pływające z wyj ątkiem
45 pewnej liczby okrętów podwodnych utrzymujących stałe patrole bojowe w obrębie linii komunikacyj nych aliantów na Oceanie Indyjskim, u południowych wybrzeży Afryki i u wybrzeży Australii. Ogółem do operacji wydzielono ponad 200 okrętów i statków o łącznym tonażu 1 ,5 miliona ton. W tym zakładano udział: 1 1 okrętów liniowych, 8 lotniskowców, 22 krążowników, 65 niszczycieli, 2 1 okrę tów podwodnych i około 400 samolotów. Plan wprowadzał podział tych sił na pięć niezależnie od siebie działających zespołów floty. Całością miał dowodzić . Yamamoto osobiście. Ogólna struktura tego podziału była następująca 4: 1 . Siły główne (. Isoroku Yamamoto) a) trzon sił (. Yamamoto): okręty liniowe " Yamato" (okręt flagowy Połączonej Floty), " Nagato " , " M utsu"; lekki lotniskowiec " Hosho"; krążownik " Sendai " ; 9 nisz czycieli; okręt-baza wodnosamolotów " Chiyoda" i trans portowiec lotniczy " Nisshin" b) zespół osłony operacji przeciw Aleutom (wice. Shiro Takasu): okręty liniowe " Hyuga " , ,,!se", " Fuso " , " " Yamashiro"; lekkie krążowniki " Oi , " Kitakami" i 1 2 niszczycieli. 2. 1 zespół uderzeniowy lotniskowców (wice. Chui chi Nagumo) a) zespół lotniskowców (wice. Nagumo): l dywizjon lotniskowców (wice. Nagumo) - lotniskowce " Aka gi " , " Kaga"; 2 dywizjon lotniskowców (kontr. Tamon Yamaguchi) - lotniskowce " Hiryu " , " Soryu" b) zespół wsparcia (kontr. Hiroaki Abe): okręty 4 Zaprezentowany skład japońskiej floty i jej podział na zespoły nie przedstawia stanu sił faktycznie zaangażowanych w działaniach. O.de B. zawarte w planie operacji zatwierdzonym 5 kwietnia zostało skorygowa ne m. i n . w związku z koniecznością wyłączenia lotniskowców uszkodzo nych w bitwie na Morzu Koralowym. Szczegółowe zestawienie patrz załącznik l .
46 liniowe " Haruna " , " Kirishima " ; ciężkie krążowniki " To ne " , Chikuma " c) zespół osłony (kontr. Susumu Kimura): lekki krążownik " Nagara " i 1 1 niszczycieli. 3. Zespół inwazyjny " Midway " (wice. Nabutake Kondo) a) siły główne (wice. Kondo): krążowniki liniowe " , Hiei " ; lekki lotniskowiec Zuiho " ; ciężkie krą Kongo " " " żowniki " Atago " , " Chokai " , " M yoko " , " Haguro " ; lekki krążownik " Yura " i 9 niszczycieli b) zespół bliskiego wsparcia (wice. Takeo Kurita): ciężkie krążowniki " Kumano " , " Suzuya " , " Mikuma " , " " Mogami i 2 niszczyciele c) grupa transportowa (kontr. Raizo Tanaka): 1 2 transportowców, 3 niszczyciele transportowe; lekki krą żownik " Jintsu " i 10 niszczycieli d) zespół transportowców (kontr. Ruitaro Fujita): transportowce " Chitose " , " Kamikawa Maru " ; niszczyciel i łódź patrolowa e) zespół trałowców (kmdr Sadatomo Miyamoto): 4 tra łowce i 2 zaopatrzeni owce. 4. Zespół regionu północnego - Aleuty (wice. Bos hiro Hosogaya) a) siły główne (wice. Hosogaya): ciężki krążownik " i 2 niszczyciele Nachi " b) 2 zespół uderzeniowy lotniskowców (kontr. Ka kuj i Kakuta): lotniskowiec " Junyo " , lekki lotniskowiec " " " " Ruyjo ; ciężkie krążowniki " Maya , " Takao i 3 nisz czyciele c) zespół inwazyjny " Attu " (kontr. Sen taro Omori): lekki krążownik " Abukuma " ; 4 niszczyciele; trałowiec i transportowiec d) zespół inwazyjny " Kiska " (kmdr Takeji Ono): lekkie krążowniki " Kiso " , " Tama " , " Asaka " , " Maru " ; 3 nisz czyciele; 3 trałowce i 2 transportowce
47 e) grupa okrętów podwodnych (kontr. Shigeaki Ya mazaki): okręty 1-9, 1 - 1 5, 1 - 1 7 , 1- 1 9, 1-25, 1-26. 5. Wysunięty zespół okrętów podwodnych (wice. Teruhisa Komatsu): lekki krążownik " Katori " (okręt fla gowy) a) 3 dywizjon okrętów podwodnych (kontr. Chima ki Kono): okręt-baza " Yasukuni Maru " ; okręty 1- 1 68, 1- 1 69, 1- 1 7 1 , 1- 1 74, 1- 1 75 b) dywizjon okrętów podwodnych (kontr. Tadas hige Daigo): okręt-baza " Rio de Janeiro Maru " ; okręty 1- 1 56, 1- 1 57, 1- 1 58, 1 - 1 59, 1- 1 62, 1- 1 65, 1- 1 66 c) 1 3 dywizjon okrętów podwodnych (kmdr Takeharu Miyazaki); okręty 1- 1 2 1 , 1 - 1 22, 1 - 1 23. 6. Grupa lotnictwa bazowego na M idway po jej zajęciu (wice. Nishizo Tsukahara) a) siły ekspedycyjne atolu Midway (kmdr Chisato Mori ta): 36 samolotów myśliwskich (z lotniskowców); 1 0 bom bowców (z bazy Wake); 6 wodnosamolotów (z bazy Jaluit) b) 24 flotylla powietrzna (kontr. Minoru M aeda): grupa lotnicza " Chitose " - 36 myśliwców, 36 samolotów torpedowych z baz Kwajalein i Wake; 1 grupa lotnicza - 36 myśliwców, 36 samolotów torpedowych z baz Aur i Wotje; 1 4 grupa lotnicza - 1 8 latających łodzi z Jaluit i Wotje. Wszystkie zespoły miały osiągnąć gotowość bojową i za jąć pozycje wyjściowe w wyznaczonych rejonach do dnia rozpoczęcia operacji oznaczonego kryptonimem " N day" 5 . Wysadzenie desantu n a M idway wyznaczono n a 7 czerwca. Aby dotrzymać terminu, poszczególne zespoły floty miały opuścić bazy i rejony koncentracji 26 - 29 maja. Terminy zgrywania faz operacji były bardzo napięte, zważywszy, że 5
Amerykanie wprowadzili termin ,,0 day " jako kryptonim ozn aczają
cy początek operacj i . Japończycy zmieniali kryptonim. Dla przykładu dzień rozpoczęcia operacji przeciw Hawajom w grudniu 1 94 1 r. oznaczyli "X day " .
48 znaczna część japońskiej tloty dopiero na początku maja zakończyła działania bojowe i pozostawało jej niewiele czasu na przygotowania i przegrupowanie. Uderzeniem na zachodnie Aleuty sztab Połączonej Floty zamierzał odwrócić uwagę Amerykanów od głównego celu operacji - inwazji na M idway. A zatem już 4 czerwca 2 zespół uderzeniowy lotniskowców miał dokonać ataku powietrznego na amerykańską bazę na Unalasce - Dutch Harbor. 6 czerwca zamierzano wysadzić desant na wy spach Adak i Kiska. Desantu na Adak miał dokonać zespół wyznaczony do inwazji Attu, który następnie 1 2 czerwca powinien wylądować n a tej wyspie osiągając tym samym swój pierwotny cel. Atak na Midway planowano przeprowadzić w następu jącym porządku. 5 czerwca l zespół uderzeniowy lotnis kowców wice. Nagumo, po zajęciu pozycji w odległo ści 250 mil na północny zachód od M idway, miał dokonać zaskakującego, zmasowanego nalotu na atol w celu znisz czenia stacjonujących tam samolotów, stanowisk artylerii obrony wybrzeża i artylerii przeciwlotniczej, urządzeń in frastruktury wojskowej, okrętów i statków znajdujących się w bazie. 6 czerwca zespół transportowców kontr. Fujity powinien zająć niewielki atol Kure położony zaled wie 60 mil na północny wschód od Midway i urządzić na nim bazę wodnosamolotów w celu udzielenia bezpośred niego wsparcia wojskom dokonującym inwazji na M idway. Następnie, w razie uzyskania powodzenia, 7 czerwca o świ cie miał być wysadzony desant na obu wysepkach atolu M idway jednocześnie. Bezpośrednie wsparcie desantu po winny zapewnić krążowniki wice. Kurity, a siły główne zespołu inwazyjnego wice. Kondy miały osłaniać ope rację od strony południowej i południowo-zachodniej . Do czasu inwazji n a M idway nie przewidywano przeciw działań głównych sił tloty amerykańskiej . Określono zatem
49 do końca 7 czerwca termin zajęcia przez wszystkie zespoły wyznaczonych pozycji. Miały one pozostawać tam co naj mniej tydzień i oczekiwać na pojawienie się okrętów prze ciwnika: - trzon sił głównych . Yamamoty w odległości 600 mil na północny zachód od M idway; - l zespół lotniskowców wice. Nagumy 300 mil na wschód od zespołu . Yamamoty; - zespół wice. Takasu 500 mil na północ od zespołu . Yamamoty; - 2 zespół lotniskowców wice. Kakuty 300 mil na wschód od zespołu wice. Takasu; - wysunięty zespół okrętów podwodnych miał do 2 czerwca wyjść na wyznaczone linie dozorowania na morskich przedpolach Hawajów. Japoński plan operacyjny przewidywał różne warianty działań poszczególnych zespołów floty w zależności od posunięć przeciwnika. Zakładano m.in.: jeśli większe zgru powanie floty amerykańskiej rozwinie się na północ od linii 40 stopni szerokości geograficznej północnej , zostanie za atakowane przez 2 zespół uderzeniowy lotniskowców i 1 dywizjon okrętów podwodnych przy wsparciu zespołu wice. Takasu; jeśli na południe od tej linii - to przez 1 zespół uderzeniowy lotniskowców, 3 i 5 dywizjony okrę tów podwodnych, a wsparcie zapewnią siły główne . Yamamoty. Jeśli natomiast przeciwnik zaatakuje całością sił, jakie ma w dyspozycji, wówczas wszystkie japońskie zespoły uderzeniowe z północy i południa połączą się do stoczenia walnej bitwy. W takim wypadku miałoby na stąpić połączenie zespołu wice. Takasu z zespołem . Yamamoty i obu zespołów lotniskowców w jedno zgrupowanie pod dowództwem wice. Nagumy. Dużą trudność przy planowaniu operacj i nastręczyło Japończykom rozwiązanie problemu rozpoznania i śledze nia ruchów floty amerykańskiej . Nie mogło sprostać temu 4
-
Midway
50 zadaniu lotnictwo bazowe, gdyż naj bliższa baza japońska, rozmieszczona na Wotje, oddalona była o 2000 mil od Hawajów. Nie można też było liczyć na rozpoznanie agen turalne. Japoński wywiad odegrał wprawdzie ważną rolę w przygotowaniu ataku na Pearl Harbor, lecz zaraz po tym jego działalność sparaliżował kontrwywiad amerykański. Rozważano możliwość prowadzenia rozpoznania przez ok ręty podwodne i współpracujące z nimi wodnosamoloty, lecz i ten pomysł zarzucono z uwagi na mały zasięg radiostacji okrętowych i łatwość wykrycia takich zespołów przez lotnictwo amerykańskie. W tej sytuacji sięgnięto po nową konstrukcję latającej łodzi Kawanishi H8K l ( " Emily " ) o wydłużonym zasięgu do blisko 4000 mil. Ale nawet tak duży zasięg nie wystar czał do przeprowadzenia bezpośredniego rozpoznania rejo nu Hawajów z najbliżej położonej stałej bazy. Konieczne było zorganizowanie dodatkowego tankowania na trasie przelotu paliwem dostarczonym przez okręty podwodne. Można było tego dokonać u wybrzeży jakiegoś nie zajętego przez nieprzyj aciela atolu. Wybór padł na French Frigate Shoals położony około 500 mil na północny zachód od Hawajów. 4 marca 1 942 r. przeprowadzono próbny lot dwóch latających łodzi w celu sprawdzenia funkcj onowa nia tego sposobu rozpoznania. Wystartowały one z Wotje w stronę French Frigate Shoals, gdzie na łodzie oczekiwały okręty podwodne. Po uzupełnieniu zbiorników paliwa wy konały nocny lot zwiadowczy nad Pearl Harbor, zrzuciły kilka bomb w celu wywołania efektu psychologicznego i powróciły do bazy. Niezależnie od uruchomienia systemu rozpoznania z uży ciem latających łodzi z bazy Wotje, zadaniem śledzenia ruchów tloty amerykańskiej obciążono wszystkie okręty podwodne biorące udział w operacji. Miały one do 2 czerw ca zająć wyznaczone sektory i meldować o wszelkich ru chach tloty przeciwnika w obrębie linii dozorowania.
51 Plan operacji na M idway i Aleuty był oryginalny i skon struowany z niezwykłą, iście japońską precyzją. Ale jedno cześnie zawiły i pogmatwany, zwłaszcza w zakresie or ganizacji współdziałania i wariantowości działań. Najwięk szą wszakże jego słabością było wprowadzenie podziału floty na małe zespoły rozmieszczone na dużych przestrze niach Pacyfiku, działające w praktyce w odosobnieniu i relatywnie mało skuteczne. Bezzasadnie też przywiązywa no zbyt wielką wagę do elementu zaskoczenia. Charakteryzując japoński plan operacji, wybitny znawca tej problematyki, autor wielotomowego dzieła History oj United States Naval Operations in World War II, Samuel. E. M orison napisał m.in.: " Jakkolwiek Połączona Flota została rozwinięta zgodnie z japońskim obyczajem strategi cznym, to jednak przeceniono możliwość uzyskania za skoczenia. Dobrze sprawdziło się ono na początku i uzna no, że zawsze uda się je osiągnąć. Kochali [Japończycy - M.B.] taktykę dywersyjną - rozrzucanie sił w naj dziw niejszych miejscach w celu skonfundowania przeciwnika i wyciągnięcia go z baz. Wierzyli, że model decydującej bitwy jest taki sam na morzu, jak na lądzie - wmanew rowanie przeciwnika w niekorzystną taktycznie sytuację, odcięcie mu odwrotu, zwinięcie jego skrzydeł i skoncen trowanie się do ostatecznej z nim rozprawy. Ich podręcznik dla dowódców lotniskowców przywoływał przykłady Han nibala pod Kannami i Ludendorffa pod Tannenbergiem i coś z tego właśnie znalazło zastosowanie w morskiej strategii, jaką Yamamoto próbował zastosować pod M id way " 6 . Najbardziej zdumiewające w planie . Yamamoty było przyznanie okrętom liniowym roli pierwszoplanowej . W zamyśle dowódcy Połączonej Floty t o właśnie działa 6 S. E. M o r i s o n, History oj United States Nava/ Operations in Wor/d War lI, Vol. rv, Cora/ Sea. Midway and Submarine A ctions. May 1942 - A ugust 1942, Boston 196 1 , s. 78.
52 potężnych japońskich pancerników miały rozstrzygnąć o losach bitwy. Liczono, że jeśli dojdzie pod Midway do walnej bitwy, to zadaniem zespołu lotniskowców będzie wyeliminowanie lotniskowców amerykańskich, natomiast dzieła zniszczenia pozostałej floty dokonają okręty liniowe. Rozstawienie zespołów lotniskowców i sił głównych japoń skiej floty wskazywało, że to zespoły lotniskowców będą osłaniać pancerniki, a nie - jak tego wymagały zasady prowadzenia działań morskich z użyciem lotniskowców - na odwrót. Wydaje się prawdopodobne, że . Yama moto, pomimo przywiązywania dużej wagi do wzrastającej roli lotniskowców w tej wojnie (można tu przywołać przy kład Pearl Harbor), jeszcze nie dopuszczał myśli, iż czasy olbrzymich okrętów liniowych - królowych bitew - bez powrotnie minęły. Ich miejsce zajęły lotniskowce, które mogły przenosić siłę ognia 30 razy większą niż działa największego okrętu liniowego. Rola pancerników coraz wyraźniej zaczęła się sprowadzać do eskortowania podat nych na zniszczenie lotniskowców i wspomagania obrony swą artylerią przeciwlotniczą. Trudno jednoznacznie stwierdzić, co zadecydowało o uwypukleniu roli okrętów liniowych w planie operacji na Midway i Aleuty. Najprawdopodobniej chodziło o wyko rzystanie przewagi w okrętach liniowych. I to był główny powód, choć pewną i zapewne niebłahą rolę odegrało też japońskie przywiązanie do tradycj i . O ile sam . Yama moto był dowódcą elastycznym i skłonnym do wprowadza nia nowoczesnych rozwiązań taktyczno-operacyjnych, to większość wyiszych dowódców japońskiej floty uporczy wie obstawała przy tradycyjnych sposobach prowadzenia bitew morskich.
53 A MERYKAŃ SKI PLAN I PRZYGOTOWANIA OBRON N E
Podstawowym atutem Amerykanów w działaniach na Pa cyfiku była dobra orientacja w planowanych poczynaniach przeciwnika. Dzięki złamaniu już na początku wojny ja pońskiego kodu morskiego, Jednostka Wywiadu Bojowego (Camba t Intelligence Unit), działająca w Pearl Harbor pod kierownictwem kmdr. por. Josepha J. Rocheforta, odczyty wała blisko 90 procent sygnałów przekazywanych w sieci radiowej Połączonej Floty. Analiza informacji napływających z nasłuchu radiowego w kwietniu i maju wskazywała, że nowej wielkiej ofensywy japońskiej należy się spodziewać w końcu maja, a jej głównym celem będzie prawdopodobnie Midway. Stałe odwoływanie się w japońskich kodach szyfrowych do pla nu " A F" , odczytywanego jako zamiar inwazji na Midway, było pilnie studiowane i wkrótce stało się oczywiste, że jest to plan zakrojony na szeroką skalę. Do 14 maja . Nimitz był już na tyle przekonany o słuszności tych domys łów, że wydał rozkaz wprowadzenia podwyższonej goto wości bojowej na całym obszarze zagrożonym inwazją. W Waszyngtonie . King wraz ze swoim sztabem doszedł do podobnej konkluzji, przewidując na podstawie informacji wywiadu, że w końcu maja należy się spodzie wać dużej japo�skiej ofensywy w celu zajęcia Midway, a nawet całych Hawajów. Chcąc sprawdzić przewidywania, czy " A F " oznacza rze czywiście Midway, .Nimitz, z inspiracji kmdr. por. Rocheforta, zorganizował przesłanie fałszywej informacji, ażeby poznać reakcję Japończyków. Otwartym tekstem przekazał drogą radiową wiadomość z bazy, że urządzenia do odsalania wody morskiej uległy awarii. Dwa dni później odebrano sygnał przekazany japońskim siłom lotniczym, że obiekt " A F " jest pozbawiony wody pitnej . Znajomość japońskiego planu operacji stawiała Amery-
54 kanów w stosunkowo dogodnej sytuacj i , lecz nie zmniej szała realnego zagrożenia utraty ważnych obszarów strate gicznych i rozbicia Floty Pacyfiku. . Nimitz i jego sztab musieli przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie: co zrobić z Aleutami? Pozostawić je obronie własnej , czy wspomóc, wydzielając w tym celu część sił z obszaru cen tralnego Pacyfiku. Zdecydowano się na to drugie roz wiązanie. Postanowiono skierować w rejon Aleutów zespół floty złożony z pięciu krążowników, czternastu niszczycieli i sześciu okrętów podwodnych. Dowódcą tego zespołu mianowano kontr . Roberta A. Theobalda. Natomiast wszystkie zdolne do walki lotniskowce i pozostałe jedno stki Floty Pacyfiku miały być skoncentrowane do obrony M idway. W dodatkowy, " niezatapialny " lotriiskowiec za mierzano też przekształcić samą bazę. Na początku maja . Nimitz złożył wizytę inspekcyj ną na M idway. Odbył rozmowy z dowódcą bazy kmdr.por. Cyrilem Simardem i dowódcą sił lądowych ppłk. Haroldem Shannonem. Uzgodniono harmonogram przygotowań obronnych. Prace zakrojone były na szeroką skalę, na ile pozwalały na to niewielkie rozmiary atolu. Zaminowano brzegi i wody otaczające wyspy. Wszystkie nadające się do tego skrawki Sand i Eastern Islands " naszpikowane " zo stały różnego typu przeciwlotniczą i nadbrzeżną artylerią. Intensywność prac zwielokrotniono po 20 maja, kiedy to . Nimitz zapoznał dowódcę bazy z japońskim planem inwazj i na M idway. Zmobilizowano wszystkich ludzi i cały sprzęt z wycofanym wcześniej z eksploatacji włącznie; trwały intensywne prace inżynieryjne, nie ustawało szkole nie wojsk i załóg. 25 maja USS " SL Louis " przewiózł na Midway dwie kompanie piechoty morskiej , z których sfor mowano 2 batalion, i baterię artylerii nadbrzeżnej (37 mm). 26 maja USS " Kitty Hawk " dostarczył siedem myśliwców Grumman F4F-3 " Wildcat" , armaty przeciw lotnicze i siedem lekkich czołgów. Liczbę latających łodzi
55 patrolowych Consolited PBY-5 i PBY-5A " Catalina " 7 zwiększono do trzydziestu. 3 czerwca przebazowano na Midway dwadzieścia jeden bombowców ze składu 7 Armii Lotniczej: siedemnaście Boeing B- 1 7E " Flying Fortress " i cztery Martin B-26B " Marauder" . Łącznie do 4 czerwca siły obrony atolu Midway wzrosły do 1 1 9 samolotów bojowych, a obsadę stanowiło 1 4 1 oficerów oraz 2886 podoficerów i szeregowych z personelem latającym i tech niczną obsługą naziemną włącznie8. Trzon lotnictwa bazowego Midway tworzyły następują ce jednostki: 22 grupa lotnicza piechoty morskiej w skła dzie - 22 1 eskadra myśliwska (2 1 Brewster F2A-3 " Buf falo " , 7 Grumman F4F-3 " Wildcat " ), 24 1 eskadra bom bowo-rozpoznawcza ( 1 8 Douglas SBD-2 " Dauntless" , 1 6 Vought SB2U- 3 " Vindicator" ), wydzielone siły lotnictwa piechoty morskiej - 8 eskadra torpedowa (6 Grumman TBF - I " Avenger" ), 1 skrzydło patrolowe ( 1 4 Consolited PBY-5 " Catalina " ), 2 skrzydło patrolowe ( 1 6 Consolited PBY -5A " Catalina " ), wydzielone siły 7 Armii Lotniczej (4 Martin B-26B " Marauder " , 1 7 Boeing B- 1 7E " Flying F ortress ). Pomimo rozbudowanej do granic możliwości obrony, baza Midway nie była w stanie przeciwstawić się samo dzielnie japońskiej flocie inwazyjnej . Jej los niemal cał kowicie zależał od skuteczności działań Floty Pacyfiku. Tymczasem to, czym ówcześnie dysponował . Nimitz, nie wróżyło powodzenia. Z przybliżonej kalkulacji prze prowadzonej w jego sztabie wynikało, że pod Midway może dojść do następującej konfrontacji sił: dwa do czte rech szybkich japońskich pancerników przy braku takiej "
7 Łódź latająca Consolited PBY-5 Catalina " przystosowana była do " startu wyłącznie z wody, a PBY-5A to amfibia latająca, wyposaźona dodatkowo w podwozie kołowe umożliwiające jej start takźe . z pasa startowego. 8 M o r i s o n, op.cit., s.86.
56 jednostki amerykańskiej, cztery lub pięć japońskich lotnis kowców przeciwko co najwyżej trzem amerykańskim, osiem lub dziewięć ciężkich krążowników przeciwko sied miu amerykańskim, cztery lub pięć lekkich krążowników przeciwko jednemu amerykańskiemu, szesnaście do dwu dziestu czterech japońskich niszczycieli przeciwko czternas tu amerykańskim i dwadzieścia pięć okrętów podwodnych przeciwko dziewiętnastu amerykańskim. Z kalkulacji tej wyłączono okręty zespołu . Yamamoty wychodząc z założenia, że nie wezmą one udziału w pierwszej fazie bitwy. Nie zmieniało to wszakże obrazu i tak nieporów nanie korzystniejszego dla Japończyków układu sił. Ta kalkulacja sił podyktowała sztabowi . Nimitza założenia operacyjno-taktyczne planu bitwy. Nie wchodzi ło w rachubę czołowe przeciwstawienie się japońskiej flo cie, gdyż wynik takiego starcia byłby z góry przesądzony. Jedyną szansę stwarzał plan obronno-zaczepny, w którym główną rolę miałyby do odegrania szybkie zespoły opera cyjne lotniskowców, zdolne do zadania zaskakującego cio su i natychmiastowego odejścia na bezpieczną odległość. Przyjmując taki wariant działań obronnych skoncen trowano uwagę na wyznaczeniu optymalnej pozycji wyj ściowej zespołom operacyjnym floty. Chodziło o znalezie nie takiego rejonu koncentracji floty na podejściach do Midway, który umożliwiałby skuteczne przeciwdziałanie, a jednocześnie zapewniał względne bezpieczeństwo. Prze prowadzona w sztabie . Nimitza gra wojenna wykaza ła, że najbardziej efektywne będzie ustawienie zespołów operacyjnych Floty Pacyfiku na pozycji oddalonej o około 300 mil na północny wschód od Midway. Pozycja ta umożliwiała skrzydłowe zaatakowanie zarówno floty in wazyjnej, jak i zespołu japońskich lotniskowców. Utrud niała wykrycie amerykańskich okrętów przez lotnictwo patrolowe przeciwnika i zapewniała możliwość odwrotu. Jedynym mankamentem takiego ustawienia było to, że nie
57 sięgała tam osłona powietrzna z Hawajów, równoważo nym zresztą jednoczesnym pozostawaniem zespołów floty poza zasięgiem atakującego Midway od zachodu i północ nego zachodu przeciwnika. Formowanie zespołów operacyjnych floty odbywało się w iście alarmowym tempie i obfitowało w momenty drama tyczne. Najwięcej kłopotów przysparzały lotniskowce, któ re były właściwie jedyną realną siłą zdolną do przeciw stawienia się japońskiej armadzie. " Saratoga " wciąż jeszcze tkwił w stoczni remontowej w San Diego i pomimo mak symalnego skrócenia harmonogramu napraw nie można się było spodziewać go wcześniej w Pearl Harbor niż w pierw szych dniach czerwca. Nie mógł więc być brany pod uwagę w pierwszej fazie bitwy. " Lexington " zatonął podczas walk na Morzu Koralowym, a " Yorktown" , ciężko uszkodzony, z trudem doszedł 27 maja do Pearl · Harbor. Według wstępnych szacunków jego naprawa wymagałaby w nor malnych warunkach 90 dni. Sytuacja zmuszała jednak do maksymalnego skoncentrowania wysiłku i załatania naj poważniejszych uszkodzeń w ciągu kilkudziesięciu godzin. Do prac na " Y orktownie " zaangażowano wszystkie bryga dy remontowe. Blisko 1 400 spawaczy, elektryków, mecha ników, cieśli, stolarzy itp. pracowało przez dwie doby bez przerwy i już 29 maja w południe lotniskowiec opuścił suchy dok. Prace remontowe kończono jeszcze podczas zaokrętowywania pośpiesznie sformowanej grupy lotniczej . 3 0 czerwca rano " Yorktown " opuścił Pearl Harbor. Znacznie lepiej przedstawiała się sytuacja z lotniskow cami 1 6 zespołu operacyjnego - " Enterprise'em " i " " Hornetem . 26 maja powróciły one z południowego Pacy fiku (miały tam włączyć się do bitwy na Morzu Koralo wym, ale z powodu zagrożenia pod Midway zostały od wołane) i były w pełnej gotowości do podjęcia działań. Lecz i tu pojawiły się nieoczekiwane kompliI.<:acje. Otóż
58 dowódca zespołu, wice. William Halsey, doznał sil nego podrażnienia skóry i był zmuszony poddać się hos pitalizacji. Nowym dowódcą, wyznaczonym przez . Nimitza na wniosek wice. Halseya, został kontr. Raymond A.Spruance - dotychczasowy dowódca krą żowników osłony tego zespołu9. Miał on reputację człowie ka twardego i stanowczego, w przeciwieństwie do wice . Halseya wyróżniał się opanowaniem i chłodnym osądem sytuacji. Na lotniskowcach się nie znał, podobnie jak wice. Nagumo po stronie japońskiej, ale będąc dowódcą krążowników zespołu wice. Halseya wziął wstępną lekcję dowodzenia lotniskowcami. Ponadto miał do dyspozycji cały jego sztab, w którym znajdowali się wybitni fachowcy lotnictwa morskiego z kmdr. Milesem Browningiem, szefem sztabu, na czele. Siły Floty Pacyfiku wyznaczone do obrony Midway zostały zgrupowane w następuj ące zespoły 1 0 : 1 . 1 7 zespół operacyjny (Task Force 1 7) - kontr. Frank J . Fletcher a) lotniskowiec " Yorktown " - kmdr Elliot Buckmaster dowódca grupy lotniczej - kmdr ppor. Oscar Peterson 25 myśliwców Grumman F.4 F-4 " Wildcat" , 37 bombow ców nurkujących Douglas SBD-3 " Dauntless " , 1 3 samolo tów torpedowych Douglas TBD- l " Devastator" 9
Kontr. Raymond A . Spruance urodził się w 1 887 r. Ukończył
Akademię Marynarki Wojennej w A nnapolis i przez pewien czas był wykładowcą w jednej ze szkół marynarki wojennej . Później - podobnie jak wice. Nagumo - wiele lat pracował na różnych stanowiskach sztabowych. Rozbudziło to w nim zdolności i nawyki pilnego studiowania każdej nowej sytuacji i każdego problemu, jaki miał do rozwiązania. Był pełnym abstynentem, człowiekiem absolutnie skromnym, nie szukającym - w przeciwieństwie do Halseya - rozgłosu. Od 1 938 r. był dowódcą pancernika Mississipi " , a po uzyskaniu stopnia kontrirała wyzna " czony na dowódcę zespołu ciężkich krążowników. Zespół ten osłaniał lotniskowce Enterprise " i Hornet " podczas rajdów na Pacyfik u wiosną " " 1 942 r. 10
Szczegółowe zestawienie sił Floty Pacyfiku przedstawia załącznik 2.
59 b) zespół krążowników - kontr. William W. Smith ciężkie krążowniki "Astoria " , " Portland " c) zespół osłony - kmdr Gilbert Hoover 2 eskadra niszczycieli: " Hammann " , " Hughes " , " Morris " , " Ander son " , " Russell " i " Gwin " . 2. 1 6 zespół operacyjny (Task Force 16) - kontr. Raymond A. Spruance a) lotniskowce: " - kmdr George D. Murray Enterprise " dowódca grupy lotniczej - kmdr ppor. Clarence W. McClusky 27 myśliwców, 37 bombowców nurkujących, 14 samolotów torpedowych " Hornet" - kmdr Marc A. Mitscher dowódca grupy lotniczej - kmdr ppor. Stanhope C. Ring 27 myśliwców, 37 bombowców nurkujących, 1 5 samolotów torpedowych b) zespół krążowników - kontr. Thomas C. Kin kaid ciężkie krążowniki: "New Orleans " , " Minneapolis " , " Vin cennes " , " Northampton " , " Pensacola " lekki krążownik " Atlanta " c) zespół osłony - kmdr Alexander R. Early l eskadra niszczycieli: " Phelps " , " Worden " , " Monaghan " , " " Alywin 6 eskadra niszczycieli : " Ba1ch " , " Conyngham " , " Ben ham " , " Ellet " , " Maury " d) grupa tankowców tankowce (zbiornikowce) - " Cimarron " i " Platte " niszczyciele - " Dewey " i " Monssen " . 3 . Zespół okrętów podwodnych - kontr. Robert H. English a) grupa patrolowania obszaru Midway okręty: " Cachalot " , " Flying Fish " , "Tambor" , "Trout" , " " " " " " Grayling , " Nautilus , " Grouper , " Dolphin , " Gato , " " " " Cuttlefish , " Gudgeon , " Grenadier
60 b) grupa poszukiwawcza (wędrująca) okręty: " Narwhal " , "Plunger" , " Trigger" c) grupa patrolowania obszaru na północ od Oahu okręty: "Tarpon " , " Pike " , " Finback " , " Growier " . Oprócz okrętów, które weszły w skład zespołów opera cyjnych, dowódca Floty Pacyfiku dysponował jeszcze kil koma przestarzałymi pancernikami rozmieszczonymi w portach zachodniego wybrzeża, lecz nie zdecydował się na włączenie ich do zespołów lotniskowców, gdyż jako zbyt wolne ograniczałyby zdolność manewrową tych zespołów. Taktyczne dowództwo nad oboma zespołami lotniskow ców . Nimitz powierzył, według starszeństwa, kontr . Fletcherowi. Natomiast dowodzenie operacyjne cało ścią wydzielonej floty, siłami powietrznymi bazy na Mid way i zespołem skierowanym do osłony Aleutów pozos tawało w jego rękach. Dużą wagę przywiązywano do działań rozpoznaw czo-bojowych okrętów podwodnych w zbliżającej się ł?it wie. Postanowiono jeden z nich, " Cuttlefish " , wysunąć na zachód od Midway na odległość 700 mil, gdzie, jak przypu szczano, nastąpi koncentracja japońskich zespołów floty. Trzy zamierzano ustawić na pozycji odległej o 200 mil na zachód od Midway, a sześć kolejnych w odległości 1 50 mil wzdłuż łuku z południowego zachodu na północ. Na bezpośrednich podejściach do atolu miały operować jesz cze dwa okręty, a pozostałe z dziewiętnastu wydzielonych do obrony pozostawać w bezpośredniej osłonie zespołów operacyjnych i wyspy Oahu, na której znajdowała się główna baza amerykańska na Hawajach - Pearl Harbor. W sztabie . Nimitza panowało przekonanie, że o lo sach bitwy rozstrzygnie lotnictwo. Stąd też wykrycie i zni szczenie japońskich lotniskowców stało się zadaniem pierwszoplanowym. Zamierzano jednak prowadzić działa nia z dużą ostrożnością i rozwagą, aby nie narazić się na utratę własnych lotniskowców. W instrukcji, jaką bezpo-
61 średnio przed bitwą . Nimitz przekazał dowódcom zespołów operacyjnych, zostało to bardzo mocno podkreś lone. Miała ona następujące brzmienie: " Powinniście ściśle przestrzegać zasady skalkulowanego ryzyka i nie wysta wiać swóich sił pod bezpośrednie uderzenie przeważające go wroga, jeśli nie pojawi się wyraźna perspektywa zadania mu znacznie większych strat" l l . Plan obronno-zaczepny opracowany w sztabie . Ni mitza konsumował wszystkie atuty, jakie były po stronie Amerykanów. Zakładał pełne wykorzystanie przewagi poło żenia i wiedzy o zamierzeniach przeciwnika. Mając do czynienia z ogromną przewagą liczebną Japończyków, zde cydowano się na maksymalne skoncentrowanie wysiłku w obronie i zadanie ciosu w ich najczulsze miejsce, tj . zaatakowanie zespołu lotniskowców. Przyjęto słuszne zało żenie, że jedynie zniszczenie japońskich lotniskowców stwa rza jakąkolwiek szansę na uzyskanie końcowego sukcesu w bitwie. Wykorzystując przechwycone informacje o roz mieszczeniu poszczególnych zespołów floty przeciwnika, czasie i prawdopodobnych kierunkach ich uderzania, wy brano optymalną pozycję wyjściową dla zespołów operacyj nych, umożliwiającą zarówno skuteczny, zaskakujący atak, jak i odwrót, a także zapewniającą względne bezpieczeństwo własnym okrętom. Znając ruchy przeciwnika liczono na uzyskanie wcześniejszych danych z bezpośredniego rozpoz nania, umożliwiających precyzyjną kalkulację czasu i wybór właściwego momentu startu samolotów z pokładów lotnis kowców w celu zadania zaskakującego ciosu i uzyskania powodzenia już w pierwszym zmasowanym ataku. Biorąc pod uwagę przedstawione wyżej założenia wyj ściowe trudno jest cokolwiek zarzucić amerykańskiemu planowi obrony Midway. Historycy są na ogół zgodni 11
The Great Sea War, edited by E.B. P o t t e r and Ch. W. N i m i t z,
New Jersey 1 960, s.227.
62 w jego pozytywnej ocenie. Pewne kontrowersje wzbudza jedynie decyzja wydzielenia zespołu kontr. Theobalda do osłony Aleutów. Zgadzając się wszakże z przyjętym przez . Nimitza założeniem, że o losach bitwy zadecy duje lotnictwo, przyjęte rozwiązania należy uznać za w pełni uzasadnione. Porównując szanse stron w przededniu bitwy, można dojść do następujących konstatacji. Globalne zestawienie sił skoncentrowanych do bitwy o Midway wskazywało na wyraźną przewagę Japończy ków. Dysponowali oni (nie licząc sił głównych . Yama moty i sił zespołów operujących w rejonie Aleutów): cztere ma lotniskowcami w zespole wice. Nagumy i lekkim lotniskowcem w zespole wice. Kondy, czterema okrę tami liniowymi, dziesięcioma ciężkimi krążownikami i trze ma lekkimi oraz trzydziestoma dwoma niszczycielami i dziesięcioma okrętami podwodnymi. Amerykanie nato miast: trzema lotniskowcami, siedmioma ciężkimi i dwoma lekkimi krążownikami oraz siedemnastoma niszczycielami i dziewiętnastoma okrętami podwodnymi. Znacznie jednak korzystniej dla Amerykanów przed stawiał się stosunek sił w lotnictwie. O ile Japończycy dysponowali na pięciu lotniskowcach 283 samolotami bo jowymi, to Amerykanie na trzech lotniskowcach 232 samo lotami. Samo zaś zgrupowanie wice. Nagumy miało do dyspozycji już tylko 260 samolotów, a więc można mówić o przybliżonej równowadze sił w lotnictwie po kładowym. Ale Amerykanie mieli ponadto " niezatapialny " lotniskowiec, jakim była sama Midway ze 1 1 9 samolotami bojowymi. Po stronie Amerykanów były także inne atuty: ich okrę ty i baza na Midway były wyposażone w radary, mieli o wiele krótsze od Japończyków wewnętrzne linie komuni kacyjne i co najważniejsze - wiedzieli znacznie więcej o przeciwniku i jego planach niż . Yamamoto i wice-
63 . Nagumo, którzy o siłach amerykańskich mieli wiado mości mgliste, a już prawie żadne o ich pozycjach na obszarze Pacyfiku objętym działaniami. Z kolei atuty Japończyków to: ogólna przewaga liczebna i techniczna w lotnictwie i broni torpedowej, lepiej wy szkolone i zaprawione w walce załogi samolotów oraz pozwalająca wierzyć w zwycięstwo i dodająca otuchy aura nieomylności i niezwyciężalności, jaka towarzyszyła wiel kim dowódcom japońskiej floty i całym zespołom okrętów, a zwłaszcza lotniskowcom wice. Nagumy. Obie strony widziały swoje szanse w bitwie i obie miały nieodpartą wolę odniesienia zwycięstwa. Wszystko zależało od tego, która popełni mniej błędów i dla której los okaże się bardziej łaskawy.
WYJŚCI E O K R ĘTÓW NA POZYCJE WYJŚCIOWE
Do końca kwietnia większość okrętów Połączonej Floty wyznaczonych do operacji znalazła się na wodach ja pońskiego Morza Wewnętrznego. Nie było tam jedynie 5 dywizjonu lotniskowców, który do połowy maja osłaniał operację przeciw Port Mores9Y. Głównym punktem ze środkowania floty było kotwicowisko Hashirajima w Zato ce Hiroszimskiej . Tam na pokładzie superpancernika " Ya mato " - okrętu flagowego Połączonej Floty - oficerowie sztabu . Yamamoty pod jego osobistym nadzorem dopracowywali szczegóły operacji, rozwiązywali złożone kwestie organizacyjne i współdziałania. 1 maja na " Yamato " odbyła się narada sztabowa z udziałem wszystkich dowódców zespołów Połączonej Floty. Obecni byli także wiceirałowie Nagumo i Kon do, którzy w fazie rodzenia się planu operacji nie byli konsultowani. Dopiero teraz mieli możliwość zapoznania się z jego szczegółami i wyrażenia swoich opinii .
64 Wice. Chuichi Nagumo, wyznaczony na dowódcę zespołu uderzeniowego lotniskowców, nie wnosił zastrze żeń. Stwierdził, że gotów jest walczyć i zwyciężać wszędzie tam, gdzie skierują go zwierzchnicy powodowani wolą cesarza. Sukcesy, jakie odniósł w pierwszej fazie wojny, napawały go optymizmem i wiarą w niepokonalność ja pońskiej floty. Zgoła odmiennie zareagował wice. Nobutake Kon do, któremu . Yamamoto powierzył dowództwo ze społu inwazyjnego " Midway" . Zwrócił uwagę na moż liwość efektywnego oddziaływania lotnictwa bazowego z Midway, które w połączeniu z lotnictwem pokładowym amerykańskich lotniskowców może uzyskać przewagę w powietrzu i nie dopuścić do wysadzenia desantu. Za proponował nawet zmianę kierunku uderzenia i wysadze nie desantu na Nowej Kaledonii. . Yamamoto zare plikował, że plan operacji jest już uzgodniony, zatwier dzony przez Sztab Generalny Marynarki Wojennej i nie może być mowy o żadnych poważniejszych korektach. Z każdą operacją - kontynuował . Yamamoto - związane jest pewne ryzyko, także i z tą. Jeśli jednak uda się wykorzystać w pełni element zaskoczenia, wówczas nie należy obawiać się porażki. Wice. Kondo zwrócił się do szefa sztabu Połączonej Floty, kontr. Ugaki, z pytaniem: - Czy zdaje pan sobie sprawę z trudności utrzymania bazy na Midway i zapewnienia ciągłości zaopatrzenia już po jej zajęciu w sytuacji, gdy przeciwnik z łatwością będzie w stanie ją zablokować? Kontr. Ugaki odpowiedział, że rozważane są różne warianty dalszego postępowania, z koniecznością wycofa nia załogi włącznie, po uprzednim zniszczeniu wszelkich urządzeń wojskowych na Midway. Odpowiedzi . Yamamoty i kontr. Ugaki nie
65 rozwiały wątpliwości wiće. Kondy, ale jako żołnierz zmuszony był podporządkować się woli przełożonych. Bezpośrednio po naradzie rozpoczęła się czterodniowa gra wojenna, w której uczestniczyli wszyscy dowódcy i ich sztaby. Kierował nią szef sztabu kontr. Matome Uga ki. Celem gry było przygotowanie zespołów dowódczych do działań w planowanych operacjach drugiej fazy wojny. Po "zajęciu " Midway ćwiczono działania inwazyjne na Nową Kaledonię i Fidżi, wykonanie zmasowanego uderze nia lotniczego na południowo-wschodnie wybrzeża Aust ralii, a następnie wysadzenie desantu na wyspie Johnston i Hawajach z udziałem wszystkich sił Połączonej Floty. Zadania tej fazy wojny planowano zrealizować do końca sierpnia 1 942 r. W trakcie prowadzenia gry wojennej okazało się jednak, że w tak krótkim czasie będzie niezwykle trudno zrealizo wać zamierzenia drugiego etapu, nawet przy utrzymaniu przyjętych w założeniach zminimalizowanych stratach wła snych. Pojawiły się różnego rodzaju wątpliwości. Zwraca no przede wszystkim uwagę, że sztab Połączonej Floty nie docenia przeciwnika i nie uwzględnia jego możliwości przeciwstawienia się flocie japońskiej. Wice. Kondo, popierany przez większość wyższych dowódców floty, zwrócił się nawet do szefa sztabu o przełożenie terminu rozpoczęcia operacji, aby zyskać czas na lepsze przygoto wanie zespołów. Kontr. Ugaki jednak obstawał przy utrzymaniu przyjętego harmonogramu działań. Wszelkie dyskusje i przetargi ustały wraz z wystąpieniem . Yamamoty, który zdecydowanie opowiedział się za pełną realizacją planu operacji i wezwał wszystkich dowód ców, by nie szczędzili sił i w pełni zaangażowali się w jego urzeczywistnienie. Powiedział m.in . : " W rezultacie operacji pierwszej fazy wojny uzyskaliśmy strategiczną przewagę. Nie będziemy mogli jej utrzymać, jeśli przyjmiemy postawę defensywną. Aby się umocnić na zdobytych pozycjach, 5 - Midway
66 musimy stale uderzać przeciwnika w jego najczulsze miej sca. Taki jest generalny cel drugiej fazy wojny " 1 2 . W końcu maja, po dokonaniu niezbędnych napraw i uzupełnień oraz przeprowadzeniu krótkich ćwiczeń zgry wających, poszczególne zespoły japońskiej floty zaczęły wychodzić w morze. Pierwszy wyruszył w kierunku Hawajów wysunięty ze spół okrętów podwodnych dowodzony przez wice. Teruhisa Komatsu. 1 9 i 30 dywizjony miały utworzyć linię dozorowania na morskich przedpolach Hawajów, a 1 3 dywizjon dotrzeć d o płycizn French Frigate Shoals (450 mil od Pearl Harbor) w celu dostarczenia tam paliwa dla latających łodzi, realizujących operację " K " (śledzenia ru chów floty amerykańskiej w rejonie Hawajów). 2 zespół uderzeniowy lotniskowców kontr. Kakuji Kakuty, który miał zaatakować Aleuty, wyszedł z portu Ominato 26 maja w południe, kierując się w stronę północ nego Pacyfiku. W jego składzie znajdowały się dwa lotnis kowce: lekki " Ryujo " ( 1 6 myśliwców Mitsubishi A6M2 " " Reisen , określanych w kodzie amerykańskim jako " Ze " ro , 2 1 samolotów bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 " Kate " ), ciężki " Junyo " (24 myśliwce " Zero " , 2 1 bombowców nurkujących Aichi D3A l " Val " ) oraz zespoły wsparcia i osłony. Następnego dnia rano opuścił kotwicowisko Hashiraji ma l zespół uderzeniowy lotniskowców wice. Chuichi Nagumy. Stanowiły go dwa wielkie lotniskowce, chluba japońskiej floty, flagowy " Akagi " (36 500 ton) i " Kaga " (38 200 ton), oraz dwa mniejsze - " Hiryu " i " Soryu " . Każdy lotniskowiec przenosił po dwadzieścia jeden myś liwców Mitsubishi A6M2 ( " Zero " ), dwadzieścia jeden bombowców nurkujących Aichi D3A l ( " Val " ) i dwadzieś cia jeden samolotów bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 ( " Kate " ). Tylko " Kaga" miał na swoim pokładzie 1 2 F u c h i d a, O k
u m
i y a, op.cit., s.99.
67 o dziewięć samolotów bombowo-torpedowych więcej od pozostałych. Lotniskowcom towarzyszył zespół wsparcia (krążowniki liniowe " Haruna " , " Kirishima " , ciężkie krą żowniki " Tone" , " Chikuma " ), zespół osłony (lekki krążo wnik " Nagara " , 1 1 niszczycieli) i zespół zaopatrzenia (5 zbiornikowców). 28 maja wyszły z Ominato siły główne zespołu regio nu północnego pod dowództwem wice. Boshiro Hoso gaya (ciężki krążownik " Nachi " , 2 niszczyciele) oraz ze społy inwazyjne " Attu " i " Kiska " . Wieczorem tego samego dnia opuściło Saipan dwanaście transportowców przewożących oddziały desantowe w asyś cie lekkiego krążownika " Jintsu" , dwunastu niszczycieli i dwóch okrętów-baz wodnosamolotów " Chitose " i " Ka mikawa Maru " . Zespół transportowy, którym dowodził kontr. Raizo Tanaka, początkowo wziął kurs na za chód, aby wyprowadzić w pole amerykańskie okręty pod wodne. Dopiero po opłynięciu od południa Tinianu skiero wał się na wschód, w stronę Midway. W tym samym czasie z rejonu wyspy Guam wyruszył zespół bliskiego wsparcia kontr. Takeo Kurity, zło żony z czterech ciężkich krążowników ( " Kumano " , " Suzu ya " , " Mikuma " , " Mogami ") i dwóch niszczycieli. Zajął on pozycję odległą o 40 mil na południowy zachód od zespołu transportowego i podążał równoległym kursem na wschód. Jako ostatnie opuściły kotwicowisko japońskie okręty sił głównych Połączonej Floty: zespół . Isoroku Yama moty (trzon sił głównych), zespół osłony operacji przeciw Aleutom wice. Shiro Takasu i zespół wice. Nabu take Kondy, który miał zapewnić dalszą osłonę zespołowi inwazyjnemu " Midway " . Okręty wice. Kondy przeszły przez cieśninę Bungo 29 maja rano i skierowały się bezpośrednio na wschód w następującym porządku: pierwszy szedł lekki krążownik " " Yura z siedmioma niszczycielami osłony, następnie 4 dy-
68 wizjon ciężkich krążowników ( " Atago " , " Chokai " ), 5 dy wizjon ciężkich krążowników ( " Myoko " , " Haguro " ), 3 dywizjon okrętów liniowych ( " Hiei " , " Kongo " ), lekki lotniskowiec " Zuiho " ( 1 2 myśliwców Mitsubishi A6M2 " " Zero , 1 1 samolotów bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 " Kate " ) i niszczyciel. Okrętem flagowym był " " Atago . Siły główne Połączonej Floty, zespoły . Yamamoty i wice. Takasu (łącznie ponad 30 okrętów), wyszły w ślad za zespołem wice. Kondy. Na czele znajdował się lekki krążownik " Sendai " osłaniany przez dwadzieścia niszczycieli, za nimi 9 dywizjon lekkich krążowników ( " Ki takami " , " Oi " ), następnie l dywizjon pancerników ( " Ya mato " , " Nagato " , " Mutsu" ), 2 dywizjon pancerników ( " Ise " , " Hyuga " , " Fuso " , " Yamashiro " ) . Lekki lotnis kowiec " Hosho " (8 bombowców) i niszczyciel " Yukaze " zamykały ugrupowanie sił głównych. Wielkie i nowoczesne pancerniki japońskie, stanowiące trzon sił głównych, dysponowały taką siłą ognia, której nie była w stanie przeciwstawić się żadna flota. " Yamato " , okręt flagowy . Yamamoty, był największym pancer nikiem świata o wyporności 64 1 60 ton. Jego największe na świecie 457 - milimetrowe działa strzelały pociskami o wa dze 1 700 kg. Oprócz tego uzbrojony był w 1 2 dział 1 55 mm, 1 2 - 1 27 mm i 30 armatek przeciwlotniczych. Grubość pancerza czołowego na wieżach artyleryjskich dochodziła do 650 mm, co chroniło je od pocisków rów nych kalibrem tym, które wystrzeliwały jego najcięższe działa. Nie ulegało wątpliwości, że artyleria " Yamato " mogła zniszczyć każdą jednostkę przeciwnika nie dopusz czając jej nawet na odległość umożliwiającą otwarcie skute cznego ognia. Po wyjściu na pełne morze okręty sił głównych zostały sformowane w ugrupowanie marszowe zapewniające wza jemną osłonę i manewr. Pancerniki szły szykiem torowym
69 w dwóch równoległych kolumnach: z prawej l dywizjon . Yamamoty, z lewej 2 dywizjon wice. Takasu. Pomiędzy kolumnami pancerników znajdował się lotnisko " wiec " Hosho , z którego samoloty utrzymywały bez przerwy patrole bojowe przeciw amerykańskim okrętom podwodnym. " Lekki krążownik "Sendai i niszczyciele tworzyły okrężną " osłonę kolumn pancerników, a lekkie krążowniki " Kitakami " i "Oi zamykały ugrupowanie płynąc w odległości około 6 mil jeden od drugiego. Miały one odpierać ewentualne ataki amerykańskich okrętów podwodnych. Z prędkością 1 8 węzłów, zygzakując, siły główne ja pońskiej tloty posuwały się w kierunku południowo-wscho dnim. 30 maja zespół wszedł w strefę złej pogody. Silny deszcz, wiatr i mgła utrudniały nawigację. Zmniejszono szybkość do 1 4 węzłów i zaprzestano zygzakowania. Jednakże nie tyle zła pogoda wzbudzała niepokój japoń skich dowódców, co napływające, zresztą bardzo nieliczne, informacje o posunięciach strony przeciwnej . 30 maja sta cja nasłuchu radiowego na " Yamato " przechwyciła szyfro gram radiowy przekazany do amerykańskiej bazy na atolu przez okręt podwodny znajdujący się dokładnie na kursie zespołu inwazyjnego " Midway" . Nie udało się wprawdzie rozszyfrować tego meldunku, ale domniemano, że ostrze gał on bazę przed możliwością japońskiego ataku. 3 1 maja odnotowano wzmożoną aktywność amerykańskich okrę tów podwodnych w rejonie Hawajów i Aleutów oraz nasilenie się patroli lotniczych. Z tym większym zniecier pliwieniem . Yamamoto oczekiwał na meldunki od łodzi latających, które w ramach rozpoczętej operacji " K " miały dostarczyć informacji z Pearl Harbor. Wydzielone do przeprowadzenia operacji " K " dwie po tężne czterosilnikowe łodzie latające Kawanishi H 8 K l ("E mily " ) miały wystartować z Wotje 30 maja o godz. 24.00 (czasu tokijskiego), aby o godz. 1 4.30 ( 1 7 . 30 czasu miej scowego), czyli na krótko przed zachodem słońca, osiągnąć
70 atol French Frigate Shoals, uzupełnić zbiorniki paliwem dostarczonym tam przez okręty podwodne i po ponownym starcie osiągnąć rejon wyspy Oahu o godz. 20.45 (O 1 . 1 5 3 1 maja czasu miejscowego). Ich powrót n a Wotje miał na stąpić l czerwca o godz. 9.20 (czasu tokijskiego). Niestety, ten precyzyjnie skonstruowany plan rozpoz nania stanu liczebnego floty w Pearl Harbor spalił na panewce. Kiedy 30 maja jeden z dwu wyznaczonych do tej operacji okrętów podwodnych (1- 1 23) dotarł z paliwem w rejon French Frigate Shoals, zastał tam dwa amerykańskie okrę ty-bazy wodnosamolotów " Thornton " i " Ballard " . Powia domiony o tym dowódca 24 flotylli powietrznej na Kwaja lejn, wice. Eiji Goto, który był odpowiedzialny za przeprowadzenie operacji " K " , odroczył jej przeprowadze nie o 24 godziny. Po dalszych doniesieniach 1-1 23, z któ rych wynikało, że Amerykanie zamierzają zorganizować w rejonie French Frigate Shoals stałą bazę dla wodno samolotów, operacja " K " została odwołana. Wiadomość ta wprawiła w zakłopotanie oficerów sztabu Połączonej Floty. . Yamamoto liczył jednak, że uzys ka informacje o flocie przeciwnika od wice. Komatsu, dowódcy zespołu okrętów podwodnych. Zgodnie z planem miały one do 2 czerwca utworzyć linie dozorowania " A " i " B " (na północny i południowy zachód od Hawajów) i śledzić ruchy floty amerykańskiej, w tym zwłaszcza lotnis kowców. Tymczasem okazało się, że okręty, które powinny ustanowić linię dozorowania " A " , wskutek błędu w namia rze, jaki zawierał rozkaz operacyjny, nie dotarły na czas na wyznaczone pozycje. Podobnie rzecz się miała z okrętami; które powinny utworzyć linię dozorowania " B " . Te z kolei, na skutek opóźnień związanych z operacją " K " , którą zabezpieczały, także nie zajęły na czas wyznaczonych pozy cji. Obie grupy okrętów podwodnych dotarły na przedpola Hawajów dopiero 4 czerwca, a więc o wiele za późno, aby wypełnić powierzone im zadanie.
71 Nie napływały zatem z rejonu Hawajów żadne informa cje, które pozwoliłyby sztabowi Połączonej Floty ustalić położenie głównych sił floty amerykańskiej . Nadsżedł na tomiast (2 czerwca) niepokojący meldunek z rejonu Mid way przekazany przez okręt podwodny 1- 1 68 . Donosił on o " nafaszerowaniu " wprost obu wysepek żołnierzami i sprzętem wojskowym, utrzymywaniu pełnej gotowości bojowej, rozszerzeniu strefy rozpoznania lotniczego do_600 mil i trwających intensywnych pracach inżynieryjnych, których celem było wzmocnienie obrony. Meldunek ten wskazywał, że Amerykanie zostali ostrzeżeni o japońskim ataku, ale nie było powodów do dramatyzowania sytuacji, skoro uderzenie miało nastąpić już za kilkadziesiąt godzin. Zespół wice. Nagumy, który w tym czasie (2 czerw ca) znajdował się o 600 mil w przodzie w stosunku do zespołu . Yamamoty, także został objęty strefą mgły i deszczu. Wkrótce mgła zgęstniała do tego stopnia, że okręty płynące w odległości nie większej niż 500 metrów jeden od drugiego były dla siebie niewidoczne. Ustała sygnalizacja flagowa, nie pomagały nawet silne reflektory. Jeśli do tego dodamy, że obowiązywała absolutna cisza radiowa, to łatwo sobie wyobrazić, że w tych warunkach manewrowanie zespołem było prawie niemożliwe. Mgła wprawdzie chroniła zespół przed wykryciem go przez sa moloty patrolowe przeciwnika, ale zupełnie nie kryła przed okrętami podwodnymi, które dysponując radiolokatorami miały ułatwione zadanie. Niemożność użycia lotnictwa do wykrywania i zwalczania okrętów podwodnych znacznie pogarszała sytuację zespołu, czyniąc go praktycznie bez bronnym w razie natknięcia się na takie jednostki przeciw nika. Wice. Nagumo miał wszakże poważniejsze zmart wienia. Niepokoił go przede wszystkim brak jakichkolwiek wiadomości o amerykańskich lotniskowcach. Nie dyspo nował nawet tymi informacjami o przeciwniku, które do-
72 cierały do sztabu Połączonej Floty. Po pierwsze - radio stacja nasłuchowa na " Akagi " była mniej czuła od zain stalowanej na " Yamato " i nie mogła przechwycić syg nałów przesyłanych przez amerykańskie okręty podwodne, a po drugie - sztab Połączonej Floty nie przekazał infor macji, którymi już dysponował. . Yamamoto miał podstawy do stwierdzenia, że przeciwnik albo już zna japońskie zamiary, albo podejrzewa Japończyków o kiero wanie ataku na Midway, ale wciąż liczył, że zaskoczenie w skali operacyjnej jest nadal możliwe i dlatego nie zdecy dował się na złamanie ciszy radiowej, aby ostrzec wice. Nagumę. Ponadto przypuszczał, że wice. Nagumo, znajdując się znacznie bliżej celu, ma więcej informacji o przeciwniku niż on sam. Tak więc w realizacji planu operacji zaczęły pojawiać się pierwsze trudności. Zrazu bagatelizowane, wraz z upływem czasu nabierały coraz większego znaczenia. Zbliżał się moment, w którym należało podjąć decyzję wykonania uderzenia, a tymczasem brak wiadomości o nieprzyjacielu paraliżował ruchy, czynił tę decyzję dramatycznie trudną, o niemożliwych do przewidzenia konsekwencjach. Zjawis ko to dało o sobie znać zwłaszcza w drugiej fazie bitwy, ale swe źródła miało już w fazie początkowej . W sztabie wice. Nagumy bezustannie zastanawiano się nad bezpiecznym wykonaniem dwóch podstawowych zadań: uderzenia na Midway, w celu stworzenia warunków do wysadzenia desantu, i zaatakowania amerykańskiej floty, w tym zwłaszcza wykonania uprzedzającego ataku na lotniskowce przeciwnika. Tylko pozornie zadania te były zbieżne i, tak jak przewidywał plan, do wykonania po kolei. Byłoby to możliwe tylko w razie posiadania absolut nie pewnych informacji o położeniu zespołów floty prze ciwnika. W wypadku zaś braku jakichkolwiek wiadomości o amerykańskich okrętach wysłanie flotylli powietrznej z lotniskowców w celu zaatakowania Midway wiązało się
73 z ryzykiem odkrycia własnych POZYCJ I I W konsekwencji narażeniem na atak, jeśliby lotniskowce nieprzyjaciela znajdowały się w zasięgu umożliwiającym jego przeprowa dzenie. Dyskusje i rozważania prowadzące do rozwiązania tego dylematu przedłużały się, a tymczasem zbliżał się moment, w którym należało podjąć ostateczną decyzję. Wice. Nagumo skłonny był, wobec braku postępu w napływie informacji, przychylić się do argumentacji starszego oficera jego sztabu, kmdr. Oishi. Jego tok rozumowania był na stępujący: " Głównym celem operacji jest zniszczenie floty przeciwnika i to jest nasze podstawowe zadanie. Przygoto wanie i udzielenie wsparcia wojskom dokonującym desan tu na Midway jest naszym zadaniem podrzędnym. Jednak że w planie operacji duże znaczenie przywiązuje się do wykonania uderzenia lotniczego na Midway 5 czerwca [4 czerwca czasu amerykańskiego - M.B.], siłami lotnictwa z naszych lotniskowców. Oznacza to, że musimy wykonać to zadanie, jeśli do czasu rozpoczęcia ataku nie natkniemy się na lotniskowce wroga. Gdybyśmy nie zdołali zneutra lizować lotnictwa bazującego na Midway, to za dwa dni nasz zespół desantowy zostanie przez nie zaatakowany i mo że dojść do zerwania harmonogramu operacji. Do chwili obecnej nic nie wiemy o położeniu floty operacyjnej przeciw nika ani też nie mamy informacji z Pearl Harbor. Jeśli jest tak, że amerykańskie lotniskowce znajdują się w bazie na Hawajach, to będziemy mieli dość czasu, aby przygotować się do spotkania z nimi. Jeśli zaś przeciwnik został powiado miony o zbliżaniu się naszej floty i wypłynął jej naprzeciw, to i tak do zakończenia naszego ataku nie znajdzie się w odległości umożliwiającej skuteczne przeciwdziałanie. A zatem pierwsze, co powinniśmy uczynić, to wykonać szeroko zakrojone uderzenie lotnicze na Midway" 1 3. 13
Tamże, s. 1 27.
74 Argumentacja ta trafiła do przekonania większości ofice rów sztabu wice. Nagumy i zespół lotniskowców wszedł w fazę bezpośrednich przygotowań do przeprowa dzenia ataku lotniczego na Midway. Tymczasem amerykańskie zespoły uderzeniowe floty ( 1 6 i 1 7 zespoły operacyjne) zajmowały już pozycje wyznaczo ne im w planie bitwy. 1 6 zespół operacyjny w składzie: lotniskowce " Hornet" i " Enterprise " , pięć ciężkich i jeden lekki krążownik oraz dziewięć niszczycieli, dowodzony przez kontr. Raymonda Spruance'a, wyszedł z Pearl Harbor 28 maja, a więc w tym samym dniu, w którym opuściły porty zespoły . Yamamoty i wice. Kon dy. 1 7 zespół operacyjny, dowodzony przez kontr. Franka Fletchera, w składzie: lotniskowiec " Yorktown " , dwa ciężkie krążowniki i pięć niszczycieli, opuścił Pearl Harbor w wielkim pośpiechu 30 maja. Na "Yorktownie" wraz z kompletowaniem i zaokrętowywaniem pośpiesznie sformowanej grupy lotniczej prowadzono ostatnie prace remontowe. Wielu uszkodzeń nie udało się trwale usunąć, ale podstawowe instalacje i układy były sprawne, a co najważniejsze - uzupełnione zostały ubytki w pokładzie startowym. W drodze na wyznaczoną pozycję wyjściową na pokładzie lotniskowca przeprowadzono ćwiczenia zgry wające poszczególnych eskadr lotniczych. 1 czerwca 1 7 zespół operacyjny zatankował paliwo ze zbiornikowców ( 1 6 zespół operacyjny uczynił to 3 1 maja), a 2 czerwca nastąpiło spotkanie obu zespołów na pozycji oddalonej o 325 mil morskich na północny wschód od Midway. Tutaj lotniskowce ustanowiły własną osłonę po wietrzną w postaci stałych patroli bojowych złożonych z samolotów myśliwskich oraz rozpoczęły penetrację ak wenu morskiego na kierunkach zachodnim i południo wo-zachodnim, wysyłając samoloty rozpoznawcze na od ległość do 1 50 mil. W tym czasie, począwszy od 30 maja, funkcjonowało już
75 stałe rozpoznanie powietrzne na możliwych kierunkach podejścia sił japońskich zorganizowane przez dowódcę obrony Midway kmdr.ppor. Cyrila Simarda. 22 łodzie latające Consolited PBY-5 " Catalina " prowadziły rozpoz nanie w szerokim łuku o promieniu 600 mil od połu dniowego do północnego zachodu. Rozpoznanie powietrzne nie mogło być wszakże w pełni efektywne, jeśli się zważy, iż na przełomie maja i czerwca nawiedzają wody atolu rozległe fronty sztormowe, posu wające się w kierunku północno-wschodnim. Niosą one ze sobą grube warstwy chmur burzowych, które utrudniają, a nierzadko uniemożliwiają obserwację z powietrza. Wie dzieli o tym zresztą Japończycy i starali się te warunki maksymalnie wykorzystać do skrytego podejścia w pobliże celu. Było to działanie wkalkulowane w element zaskocze nia mający przesądzić o powodzeniu całej operacji. Zestawiając terminy wyjścia zespołów floty obu stron do bitwy pod Midway nie sposób nie zauważyć - na co wskazuje większość historyków tej bitwy - że już w tym momencie Amerykanom udało się przechwycić atut za skoczenia. Wczesne wyjście zespołów z bazy na Hawajach (niemal jednoczesne z zespołami japońskimi) spowodowa ło, że Japończycy do czasu rozpoczęcia bitwy nie dys ponowali praktycznie żadnymi informacjami na temat składu liczebnego i położenia floty amerykańskiej zaan gażowanej do obrony Midway. I nie pomogłaby im nawet operacja " K" , gdyby udało się ją przeprowadzić, bo prze cież latające łodzie miały zgodnie z planem przelecieć nad Pearl Harbor o godz. 0 1 . 1 5 3 1 maja, a więc już po opuszczeniu bazy przez oba zespoły operacyjne Floty Pa cyfiku. Co więcej, można nawet zaryzykować twierdzenie, że niepowodzenie operacji " K " wyszło Japończykom ra czej na korzyść. Nie wiedząc, co znajduje się w Pearl Harbor, stali się bardziej ostrożni niż wówczas, gdyby dowiedzieli się, że w bazie na Hawajach nie ma lotniskow-
76
ców. Interpretowaliby wtedy prawdopodobnie tę informa cję tak, jak to sugerował Sztab Generalny Marynarki Wojennej, a mianowicie, że lotniskowce amerykańskie ope rują w południowej części Oceanu Spokojnego i w pierw szej fazie bitwy o Midway nie wezmą udziału. Nie trzeba dodawać, iż była to sugestia całkowicie mijająca się z praw dą· Mieli natomiast Japończycy, przynajmniej teoretycznie, szansę rozpoznania sił floty amerykańskiej, gdyby ich okręty podwodne na czas (do 2 czerwca) zajęły wyznaczo ne im sektory dozorowania na północny i południowy zachód od Hawajów. Niestety, z różnych przyczyn (była o tym mowa wcześniej) zajęły swoje pozycje dopiero 4 czer wca, a więc już po przejściu przez te linie obu amerykań skich zespołów operacyjnych. A zatem u progu bitwy o Midway role odwracały się. To nie Japończycy zaskakiwali Amerykanów, a na odwrót, Amerykanie zastawiali na Japończyków pułapkę zaskocze nia. I nie była to tylko gra przypadków czy szczęśliwych dla Amerykanów zbiegów okoliczności. . Nimitz, po dobnie jak kontrirałowie Fletcher i Spruance - po tym, jak poznali japońskie plany - usilnie dążyli do zrekompensowania przewagi przeciwnika przez uzyskanie zaskoczenia w skali operacyjnej . Stąd taki a nie inny wybór pozycji wyjściowej zespołów operacyjnych, stąd też olb rzymi pośpiech w wyekspediowaniu ich z bazy na Hawa jach. I to - jak się później okaże - przyniosło pełen sukces.
PRZEBIEG BITWY O M I DWAY
PIERWSZA FAZA BITWY
Rano 3 czerwca (4 czerwca czasu japońskiego) siły główne Połączonej Floty (zespoły . Yamamoty i wice. Takasu), idące dotąd razem, rozdzieliły się. Zespół wice . Takasu, zgodnie z założeniami planu operacji, został skierowany na północny wschód, do osłony i wsparcia grupy mającej zaatakować Aleuty. Powinien on do 5 czer wca osiągnąć punkt docelowy wyznaczony o 500 mil na południe od wyspy Kiska. Natomiast zespół . Yama moty miał pozostawać na pozycji 500 mil na południe od zespołu wice. Takasu. Operacja rozwijała się zgodnie z planem i nic nie wskazy wało na możliwość pojawienia się trudności, przynajmniej w tej fazie jej realizacji. Nawet pogoda nieco się poprawiła. Na okrętach panował optymizm i wzmagał się duch bojo wy. Piloci i marynarze nie mogli się już doczekać spotkania z wrogiem, licząc na możliwość odniesienia kolejnego łat wego zwycięstwa. Tym razem jednak rachuby te miały się nie ziścić. Już na wstępie nastąpiły wydarzenia, które mocno zbul wersowały japońskich dowódców. Około godz. 9 na "Yamato " została przekazana wiado mość z okrętu flagowego kontr. Tanaki - "Jintsu" , że nad zespołem transportowym, który znajdował się w tym czasie około 600 mil od Midway, pojawił się samolot rozpoznawczy przeciwnika.
78 I rzeczywiście, w tym momencie Amerykanie odkryli japoński zespół inwazyjny. Samolotem dostrzeżonym przez Japończyków była " Ca talina " prowadzona przez Jacka Reida. Przekazał on na Midway meldunek, w k tórym określił japońskie siły na kilkanaście dużych jednostek idących z prędkością 19 węz łów na wschód. Dowódca bazy kmdr Simard zareagował natychmiast, wysyłając przeciwko zespołowi inwazyjnemu nieprzyjaciela dziewięć bombowców Boeing B- 1 7E " Flying Fortress " . Nie wyrządziły one jednak szkody japońskim transportowcom, gdyż atakując z dużej wysokości (2500 - 3500 metrów) nie uzyskały żadnego trafienia. Atak powtórzono w nocy z 3 na 4 czerwca. Cztery " z Midway, uzbrojone w torpedy, za pomocą Cataliny " radarów pokładowych odnalazły japoński zespół i wyko rzystując światło księżyca przeprowadziły atak torpedowy. Jedna z torped doszła celu, trafiony został idący na końcu ugrupowania zbiornikowiec "Akebono Maru " . Zginęło 1 1 marynarzy, 1 3 zostało rannych. Ale zbiornikowiec, pomi mo uszkodzeń, zdołał utrzymać się w szyku. Doniesienia z "Jintsu " poważnie zaniepokoiły oficerów sztabu Połączonej Floty. Podkreślano, że oddział operacyj ny od początku wskazywał na błąd w ustawieniu zespołów. Kierując się kryterium prędkości okrętów, zespół transpor towy, jako wolniejszy, wysunięto daleko przed zespół wice . Nagumy, podczas gdy zgodnie z zasadami taktyki powinno być odwrotnie. Transportowce nie powinny zna leźć się w strefie rozpoznania i oddziaływań lotnictwa z Midway, dopóki nie zostanie ono zneutralizowane przez samoloty z lotniskowców. Próbowano nawet uzgadniać z wice. Nagumą jego o dobę wcześniejsze wyjście na pozycje, ale . Yamamoto nie wyraził zgody na jakie kolwiek zmiany w planie operacji. W sumie jednak nie to, że Amerykanie wcześniej za atakowali zespół inwazyjny, stało się głównym powodem
79 niepokoju Japończyków. Chodziło o coś znacznie poważ niejszego. Otóż z chwilą odkrycia zespołu inwazyjnego upadł plan operacyjnego maskowania uderzenia na Mid way, ponieważ atak lotniczy 2 zespołu uderzeniowego lotniskowców kontr. Kakuty na Dutch Harbor główną bazę amerykańską na Aleutach - który miał zdezorientować Amerykanów co do kierunku i celu japoń skiej ofensywy, dopiero się rozpoczynał. O świcie 3 czerwca z pokładów lekkich lotniskowców " i Junyo " , operujących w odległości około 1 80 Ryujo " " mil od Dutch Harbor, wystartowały łącznie dwadzieścia trzy bombowce i dwanaście myśliwców. Dowództwo nad całością grupy lotniczej objął por. Yoshio Shiga. Bardzo złe warunki atmosferyczne (ciężkie chmury utrzymujące się tuż nad powierzchnią oceanu) spowodowały, że zrezyg nowano z lotu grupowego. Samoloty samodzielnie prze dzierały się nad Dutch Harbor. W tych warunkach tylko trzynastu bombowcom i sześciu myśliwcom udało się do trzeć do celu. Zbombardowano radiostację i zbiorniki z paliwem. Zniszczono łódź latającą zacumowaną w porcie, natomiast okrętów wojennych nie napotkano. Dopiero w drodze powrotnej zauważono pięć niszczycieli zakot wiczonych w zatoce M akushin, położonej w centralnej części północnego wybrzeża Unalaski. Kontr. Kakuta rozkazał zaatakować amerykańskie niszczyciele, kierując dodatkowo w ten rejon wodnosamoloty z ciężkich krążow ników " Takao " i " Maya " . Niestety, pogarszająca się z mi nuty na minutę pogoda spowodowała, że większość ma szyn zaniechała kontynuowania lotu do celu, a te, które tam dotarły, nie były w stanie przeprowadzić skutecznego ataku. Po akcji wszystkie samoloty powróciły na lotniskowce, z wyjątkiem jednego myśliwca, który wskutek wycieku paliwa musiał lądować awaryjnie na małej wysepce Atkan
80 oddalonej o 20 mil na północny wschód od Dutch Har borl . Atak na Dutch Harbor nie spełnił nadziei pokładanych w nim przez dowództwo Połączonej Floty, nie skutkował zgodnie z założeniami planu operacji. Poczynione znisz czenia na terenie bazy były niewielkie, a efekt pozorowania ataku na północy, by ściągnąć w ten rejon Flotę Pacyfiku i umożliwić niezakłócone wysadzenie desantu na Midway, prawie żaden. Wcześniejsze rozszyfrowanie przez Amery kanów japońskiego planu operacji i zdemaskowanie niemal w tym samym czasie zespołu inwazyjnego na podejściach do Midway zredukowało element zaskoczenia praktycznie do zera. Tymczasem na południu wice. Nagumo przygoto wywał uderzenie lotnicze na Midway. Właściwie do nocy z 3 na 4 czerwca wciąż jeszcze się wahał. Dodajmy, że nie był poinformowany o zaatakowaniu przez lotnictwo z Midway zespołu inwazyjnego, gdyż wice. Kondo ściśle przestrzegał ciszy radiowej . Dylemat - uderzać na Mid way, czy poczekać na wiarygodne informacje o lotniskow cach przeciwnika, wciąż pozostawał nie rozstrzygnięty. Wahania pogłębiały wszczynane kilkakrotnie w ciągu dnia i wieczorem fałszywe alarmy z powodu rzekomego poja wiania się w rejonie zespołu lotniskowców samolotów wroga. Ostatecznie wice. Nagumo postanowił jednak wy słać grupę lotniczą ze swoich lotniskowców przeciwko Midway. Decyzję tak motywował: - flota przeciwnika z całą pewnością podejdzie do Midway i nawiąże walkę z japońskimi okrętami, gdy tylko rozpocznie się operacja wysadzania desantu; l Był to myśliwiec " Zero " . Skapotował podczas lądowania i pozostał na wyspie. Odnaleźli go Amerykanie, ściągnęli do Stanów Zjednoczonych i dokonali gruntownej analizy zastosowanych w nim rozwiązań konstruk cyjnych.
81 - silne patrole lotnicze z Midway będą przede wszyst kim operować na podejściach do atolu od strony zachodu i południa, a w mniejszym stopniu od północy i północ nego zachodu. Nie należy zatem obawiać się przedwczes nego wykrycia zespołu lotniskowców; - do tej pory przeciwnik jeszcze nie odkrył zespołu lotniskowców i nie zna jego położenia; - nic nie wskazuje na obecność gdzieś w pobliżu ze społu operacyjnego floty przeciwnika; - można zatem uderzyć na Midway, zniszczyć bazujące tam lotnictwo i instalacje wojskowe, a następnie wyjść naprzeciw nadchodzącej flocie przeciwnika i zaatakować ją; - ewentualne kontrataki lotnictwa z Midway będzie można odeprzeć pozostawionymi do osłony lotniskowców myśliwcami i artylerią przeciwlotniczą. Aby jednak zabezpieczyć się na wypadek, gdyby pojawi ły się niespodziewanie lotniskowce nieprzyjaciela, wice . Nagumo postanowił zatrzymać na swoich okrętach połowę lotnictwa uderzeniowego i najlepszych pilotów. W nocy z 3 na 4 czerwca pogoda w rejonie zgrupowania japońskich lotniskowców poprawiła się na tyle, że samolo ty mogły startować. Przystąpiono zatem do realizacji planu pierwszej fazy operacji, tj . wykonania uderzenia lotniczego na Midway. O godz. 4.30 z lotniskowców " Akagi " , " Kaga " , " Soryu " i " Hiryu " wystartowało łącznie 1 08 samolotów (36 uzbro jonych w bomby samolotów bombowo-torpedowych Na kajima B5N2 " Kate" , 36 bombowców nurkujących Aichi D3A l " Val " i 36 myśliwców Mitsubishi A6M2 " Zero " ), które tworzyły pierwszy rzut uderzeniowy japoń skiego lotnictwa pokładowego skierowany przeciw Mid way. Dowództwo nad tą grupą lotniczą powierzono kpt. Joichi Tomonadze2, który jednocześnie bezpośrednio do2 Według założeń planu operacj i atak powietrzny na Midway miał poprowadzić dowódca grupy lotniczej na " Akagi " kmdr por. Mitsuo
6
-
Midway
82 wodził eskadrą samolotów bombowo-torpedowych z lot niskowców " Hiryu" i " Soryu" . Eskadrę bombowców nur kujących z lotniskowców " Akagi " i " Kaga " prowadził kpt. Shoichi Ogawa, a eskadrę myśliwców (po 9 z każdego lotniskowca) kpt. Masaharu Suganami. Po odejściu pierwszej grupy uderzeniowej w kierunku Midway pokłady japońskich lotniskowców znowu się za pełniły. Wice. Nagumo przygotował drugi rzut uderze niowy lotnictwa pokładowego w składzie takim samym jak rzut pierwszy. W zależności od rozwoju sytuacji zamierzał go skierować albo ponownie przeciw Midway, albo prze ciw amerykańskiej flocie, jeśliby samoloty rozpoznawcze doniosły o jej obecności. Wice. Nagumo liczył się wszakże bardziej z użyciem tej grupy lotnictwa przeciw flocie, a zwłaszcza przeciw lotniskowcom, których nadej ścia mimo wszystko się spodziewał. Dlatego właśnie przy gotowane do startu samoloty bombowo-torpedowe uzbro jone były w torpedy. Po wystartowaniu samolotów pierwszego rzutu z lotnis kowca " Kaga" podniosło się dziewięć myśliwców, a drugie tyle utrzymywano w gotowości do natychmiastowego star tu na lotniskowcu " Akagi " . Miały one zapewnić powietrz ną osłonę zespołu lotniskowców na wypadek ataku lotnic twa z Midway bądź zaskakującego uderzenia lotnictwa pokładowego z amerykańskich lotniskowców. W sztabie wice. Nagumy oczekiwano teraz na do niesienia samolotów rozpoznawczych, które wystartowały o świcie wraz z samolotami pierwszego rzutu. Nocnego rozpoznania nie zorganizowano, ponieważ samoloty nie dysponowały radarami, a utrzymujące się zachmurzenie uniemożliwiało rozpoznanie wzrokowe. Fuchida, doświadczony oficer lotnictwa morskiego, m.in. dowódca grupy uderzeniowej lotnictwa w ataku na Pearl Harbor. Ponieważ jednak po wyjściu w morze doznał ataku wyrostka robaczkowego, musiał go za stąpić dowódca grupy lotniczej lotniskowca " Hiryu" - kpt. Joichi Tomonaga.
83 Do przeszukania przestrzeni operacyjnej, za którą uzna no obszar rozciągający się od zespołu lotniskowców po szerokim łuku od południowego do północnego wschodu, użyto siedmiu samolotów: po jednym z lotniskowców " " "Akagi i " Kaga , po dwa wodnosamoloty z ciężkich krążowników "Tone " i " Chikuma" oraz jeden z okrętu liniowego " Haruna " . Każdy z nich miał wyznaczony sek tor rozpoznania w kształcie trójkąta równoramiennego, którego ramiona miały długość około 300 mil, a podstawa 60 mil (por. szkic nr 4). Ponieważ zespół wice. Nagu my w chwili startu samolotów rozpoznawczych znajdował się około 250 mil od M idway, łatwo obliczyć, że rozpoz nanie sięgało na odległość około 50 mil poza nią w kierun ku wschodnim, a na podejściach od południa i północnego wschodu znacznie dalej i w zasadzie zapewniało dostatecz nie wczesne wykrycie zgrupowania floty przeciwnika. I tak by się zapewne stało, gdyby nie zwykły przypadek, z pozoru niegroźny, a jak się później okazało bardzo brzemienny w skutki. Otóż samoloty rozpoznawcze z krą żowników " Chikuma" i "Tone " opóźniły start, wskutek usterek technicznych (kłopoty z katapultowaniem), o oko ło pół godziny. Gdyby wyleciały o nakazanym czasie, wówczas wodnosamolot z " Chikumy" , prowadzący roz poznanie w sektorze 5 (na północny wschód od Midway), przeleciałby - jak to wykazały szczegółowe analizy mate riałów źródłowych przeprowadzone już po wojnie - cen tralnie nad amerykańskimi zespołami operacyjnymi. Nie stety, pół godziny później już ich tam nie był03 . Odkryte zostały przez samolot rozpoznawczy z "Tone " , którego trasa przelotu (sektor 4) prowadziła bardziej na południe, 3 Pewne szanse wykrycia amerykańskich zespołów floty miał także drugi samolot wysłany z krążownika " Chikuma" , prowadzący rozpoz nanie w sektorze szóstym. Wystartował on w nakazanym czasie i teorety cznie mógł natrafić na okręty amerykańskie, lecz z powodu przerw w pracy silnika zawrócił wkrótce po wejściu w strefę złej pogody.
84 ale nastąpiło to dopiero o godz. 7.28, a więc JUZ po podjęciu przez wice. Nagumę decyzji nakazującej prze zbrojenie samolotów torpedowych drugiej grupy uderze niowej w bomby, w celu ponownego uderzenia na Midway. Rozpoczął się wówczas korowód sprzecznych decyzji, któ ry w znacznym stopniu przyczynił się do klęski Japoń czyków w bitwie lotniskowców. Tymczasem samoloty z japońskich lotniskowców zbliża ły się do Midway. W odległości około 93 mil od celu japońska armada powietrzna została odkryta przez stację radarową na atolu. Wszczęto natychmiast alarm i z bazy wystartowały wszystkie stacjonujące tam samoloty. Myś liwce skierowały się w stronę nadlatujących samolotów, a pozostałe w stronę lotniskowców. . Nirnitz rozkazał kmdr. Simardowi wysłać wszystkie zdolne do walki samoloty przeciwko lotniskowcom wroga. Atol miał być pozostawiony obronie własnej artylerii przeciwlotniczej i myśliwcom. W czasie gdy japońska grupa lotnicza zbliżyła się na odległość 30 mil od wyspy, " Catalina " , która od dłuższego czasu śledziła Japończyków, wzbiła się nad ich samoloty i zrzuciła bombę sygnalizacyjną, wskazując cel własnym myśliwcom. Zaatakowały one grupę japońską nurkując z pułapu 5000 metrów. Japończycy szli na wysokości około 3500 metrów. Amerykańscy piloci upatrywali w tym jedy ną szansę dla siebie, gdyż dysponując przestarzałym sprzę tem (na 28 myśliwców aż 2 1 to Brewster F2A3 " Buffalo " wcześniejszej modyfikacji, a tylko 7 to Grumman F4F-3 " " Wildcat ), miały niewielkie możliwości przeciwstawienia się myśliwcom " Zero " 4. Wywiązała się walka powietrzna 4 Japoński myśliwiec pokładowy Mitsubishi A6M2 " Reisen" (w przy " jętym przez Amerykanów kodzie nazywany " Zero " lub " Zeke ) był szybszy i bardziej zwrotny niż jakikolwiek myśliwiec aliancki na Pacyfiku. Górował nad nimi również prędkością wznoszenia i zasięgiem. Jego podstawowe parametry to: załoga - l , moc silnika - 940 K M , masa startowa - 2550 kg, prędkość maksymalna - 533 km/godz., wznoszenie
85 pomiędzy myśliwcami obu stron, co nie przeszkodziło ja pońskim eskadrom bombowym w przedarciu się nad Mid way. Pierwsze bomby upadły na urządzenia bazy o godz. 6.30. Poczynione zniszczenia były dość znaczne. Spłonęły zbiorniki ropy na Sand Island, magazyny, hangary, poważnie uszkodzona została elektrownia i szpital. Zniszczone zostało stanowisko dowodzenia piechoty morskiej i system zaopat rywania samolotów w paliwo. Straty w ludziach wyniosły 20 zabitych i kilkudziesięciu rannych. Natomiast nie uległ znisz czeniu pas startowy na Eastem Island. Japońscy piloci, zaskoczeni brakiem samolotów na pasach startowych, atako wali hangary, licząc, że tam zostały one ukryte. Około godz. 7 atak bombowy zakończył się i samoloty japońskie skierowały się w stronę macierzystych lotniskow ców. Dowódca wyprawy, kpt. Tomonaga, widząc, że głów ny pas startowy nie został zniszczony, przekazał do sztabu wice. Nagumy meldunek, w którym sugerował wysłanie drugiego rzutu lotnictwa pokładowego w celu dokończenia dzieła zniszczenia. Wskazywał też, że istnieje możliwość unicestwienia za drugim nalotem samolotów stacjonujących na Midway, które w tym czasie powrócą do bazy. Zmasowane uderzenie na Midway nie spełniło więc naj ważniejszego z przypisanych mu celów. Nie udało się wyeliminować lotnictwa bazującego na atolu ani też po zbawić go możliwości dalszego oddziaływania. Mimo to ogólny bilans pierwszego starcia w rozpoczynającej się bitwie wypadł zdecydowanie na korzyść Japończyków. Amerykanie, oprócz strat poniesionych w wyniku zbom bardowania Midway, utracili większość myśliwców osłony. Z dwudziestu ośmiu, które wystartowały do obrony bazy, tylko dwa powróciły całe. Siedemnaście stracono bezpo wrotnie, a pozostałe zostały poważnie uszkodzone. Straty - 1 6 m/s, pułap - 1 0 300 m, zasięg - 2040 km, uzbrojenie - 2x20 mm działka, 2x7,7 mm karabiny maszynowe i 1 20 kg bomb. Dla porównania najlepszy w tym okresie myśliwiec amerykańskiej marynarki - Grum " man F4F-4 " Wildcat , charakteryzował się następującymi parametrami: załoga l , moc silnika 1 200 K M , masa startowa - 3700 kg, prędkość maksymalna - 530 km/godz., wznoszenie - 12 m/s, pułap - I I 400 m, zasięg - 1 360 km, uzbrojenie - 4 wielko kalibrowe karabiny maszynowe.
86 japońskie były nieporównanie mmeJsze. Na lotniskowce nie powróciło zaledwie sześć samolotów 5 • Podczas gdy nad Midway już n a dobre rozgorzało piekło bombardowania, w rejonie zespołu lotniskowców wice . Nagumy wciąż jeszcze panował spokój . Samoloty uzbrojone w torpedy, wysłane przez kmdr. Simarda prze ciw lotniskowcom japońskim na kwadrans przed zbombar dowaniem bazy, jeszcze nie dotarły do celu. Na flagowym lotniskowcu " Akagi " ze wzrastającym zniecierpliwieniem oczekiwano na informacje od samolotów rozpoznawczych, a także na meldunki o rezultatach ataku bombowego na Midway. Niepokojące było to, że już od godz. 5 .25 w rejo nie zespołu zaczęły się pojawiać, raz z lewej, innym razem z prawej strony, amerykańskie samoloty rozpoznawcze. Za każdym pojawieniem się łodzi latającej startowały w jej stronę myśliwce osłony, lecz nie udało się żadnej z nich przechwycić, gdyż umiejętnie kryły się w obłokach chmur. Zdawano sobie sprawę, że położenie zespołu zostało zde maskowane i w każdej chwili należało się spodziewać ataku amerykańskiego lotnictwa. O godz. 7.00 na " Akagi " odebrano meldunek od kpt. Tomonagi, w którym donosił on o rezultatach bombar dowania Midway i wskazywał na konieczność powtórzenia nalotu. W chwilę potem nastąpił pierwszy atak amery kańskich samolotów z Midway. Sześć samolotów torpedo wych Grumman TBF- l " Avenger " i cztery bombowce Martin B-26B " Marauder" uzbrojone w torpedy atakowa- ' ły lotniskowiec " Akagi " . O godz. 7.05 z lewej burty przy puściły atak torpedowy cztery " Maraudery " prowadzone przez kmdr. Jamesa F.Collinsa, który po raz pierwszy 5
Dane o stratach japońskich podaję za: F u c h i d a, O k u m i y a,
op.cit., s. 1 57. S . E . Morison ocenia je na jedną trzecią maszyn biorących udział w akcji. Straty te wydają się jednak mocno zawyżone. Inni historycy przyznają na ogół rację autorom japońskim (zob. m.in. P.e. S m i t h , The Battle ol Midway, London 1 976, s.79).
87 wystąpił w tej roli od początku wojny. Jego samoloty nie zdołały jednak dojść na odległość skutecznego ataku tor pedowego (3 z nich zostały wcześniej zestrzelone przez japońskie myśliwce, a ostatni w tej sytuacji zaniechał uderzenia i zawrócił). W kilka minut później zaatakowało " " "Akagi z prawej burty sześć " Avengerów , prowadzo nych także przez debiutanta, kpt. Langdona K. Fieberlinga. Trzem samolotom udało się zrzucić torpedy, ale zrobiły to na zbyt dużej odległości i lotniskowiec był w stanie je wymanewrować. W rezultacie tego pierwszego ataku 8 eskadry torpedo wej i czterech bombowców B-26 z Midway Japończycy nie ponieśli żadnych strat, natomiast z dziesięciu amerykań skich maszyn powróciły do bazy zaledwie trzy. Podstawo wym błędem, jakiego dopuścili się obaj dowódcy podczas ataku na " Akagi " , był brak zgrania akcji w czasie. Gdyby zaatakowano z obu stron jednocześnie, wówczas miałby on znacznie bardziej utrudnione warunki obrony i manewru. Meldunek kpt. Tomonagi i zbiegający się z nim atak torpedowy samolotów z Midway wywarły duży wpływ na dalsze losy bitwy. Wice. Nagumo zdecydował bowiem bezpośrednio po tym powtórzyć atak bombowy na Mid way. Z prostej kalkulacji, jaką w krótkim czasie prze prowadził ze swoimi sztabowcami, wynikało, że skoro do tej pory (a była godz. 7 . 1 5) samoloty rozpoznawcze, które uleciały już ponad 200 mil od zespołu lotniskowców, nie zameldowały o pojawieniu się floty przeciwnika, to można bez większego ryzyka wysłać drugi rzut lotnictwa pokłado wego przeciw Midway. Tym bardziej że sugeruje taką konieczność kpt. Tomonaga, a sam fakt, iż lotniskowiec " " Akagi został zaatakowany przez samoloty z bazy, świad czy o tym, że rzeczywiście jej lotnictwo nie zostało znisz czone i może sprawiać kłopoty w kolejnych fazach opera cji. Pewną rolę w podjęciu przez wice. Nagumę decyzji o powtórzeniu nalotu na Midway odegrał też zapewne
88 moment psychologiczny. Po uderzeniu na Pearl Harbor był on ostro krytykowany za niedokończenie operacji, za nie wykonanie powtórnego ataku, który mógł doprowadzić do wyłączenia urządzeń bazy na wiele miesięcy. Pomny kryty ki, tym razem nie chciał powtórzyć tego błędu. Aby ponowić atak na Midway, należało samoloty uzbro jone w torpedy i przygotowane już na pokładach do startu przeciw amerykańskiej flocie przezbroić w bomby. Stąd też, zgodnie z rozkazem wice. Nagumy, od godz. 7. 1 5 na lotniskowcach " Akagi " i " Kaga " rozpoczęła się opera cja opuszczania samolotów na pokład hangarowy i prze zbrajania ich 6 . Kilka minut później, o godz. 7 . 28, d o sztabu wice. Nagumy dotarł meldunek ze spóźnionego samolotu roz poznawczego z krążownika "Tone " . Pilot donosił w nim o obecności dziesięciu nieprzyjacielskich okrętów w namia rze 1 0 stopni i odległości 240 mil od Midway. Ich kurs ocenił na 1 50 stopni, a prędkość na około 20 węzłów. Po otrzymaniu tego meldunku, mimo że pilot nie wspominał o lotniskowcach (notabene nakazano mu utrzymać kon takt i rozpoznać klasy okrętów), wice. Nagumo zmie nił decyzję. Nakazał wstrzymanie przezbrajania samolotów i podjęcie przygotowań do przeprowadzenia ataku na jednostki nieprzyjacielskiej floty. Zasadność zmiany decyzji potwierdziły kolejne meldunki pilota z "Tone" . O godz. 8 .09 przekazał on informację, że zespół amerykańskiej floty składa się z pięciu krążowników i tyluż samo niszczycieli, a po kilkunastu minutach dodał, że " okrętom wroga towarzyszy coś, co wygląda na lotniskowiec " . Tymczasem zespół wice. Nagumy atakowały kolejne 6 Samoloty przezbrajano tylko na tych dwóch lotniskowcach, gdyż tam znajdowały się eskadry torpedowo-bombowe i bombowców nur kujących mające tworzyć drugi rzut uderzeniowy japońskiego lotnictwa pokładowego. Samoloty torpedowe i bombowce z " Hiryu " i " Soryu" wchodziły w skład pierwszego rzutu, który w tym czasie powracał z Midway.
89 grupy samolotów z Midway. Około godz. 8 sygnalista na " " Akagi zameldował, że amerykańskie bombowce prowa dzą atak na lotniskowiec " Hiryu" . Nadlatywało właśnie czternaście bombowców Boeing B- 1 7E " Flying Fortress" , które wystartowały z Midway o świcie z zamiarem zbom bardowania grupy transportowej, ale po odkryciu zespołu lotniskowców zmieniono im cel wyprawy i atakowały teraz " " " Hiryu oraz " Soryu . Niestety, prowadząc bombardowa nie z dużego pułapu (około 6000 metrów), pomimo zrzuce nia wielu ton bomb (każdy B- 1 7 niósł ze sobą około 4 ton bomb), nie uzyskały żadnego trafienia, choć w raporcie po powrocie do bazy eskadra wykazała po dwa na każdym z atakowanych lotniskowców. W chwilę później obserwatorzy japońscy donieśli o zbli żaniu się kolejnej grupy samolotów. Z pokładów lotnis kowców " Hiryu" i " Soryu " wystartowały wszystkie myś liwce przygotowane do osłony drugiej grupy uderzeniowej . K u zdziwieniu Japończyków samoloty leciały n a zbyt wy sokim pułapie, jeśli miałyby przeprowadzić atak torpedo wy, a na zbyt niskim, gdyby chodziło o atak bombowy. I rzeczywiście samoloty amerykańskie, a była to 24 1 eskad ra bombowo-rozpoznawcza lotnictwa piechoty morskiej ( 1 6 maszyn Douglas SBD-2 " Dauntless " ), atakowały " Hi ryu" z lotu ślizgowego. Prowadzący eskadrę mjr Lofton Henderson celowo zrezygnował z ataku nurkowego, mając na uwadze zbyt małe doświadczenie pilotów. Skończyło się to dla eskadry tragicznie. Połowa samolotów została ze strzelona, w tym także maszyna mjr. Hendersona, nato miast z ośmiu samolotów, które powróciły z akcji, sześć było tak mocno postrzelanych, że nie nadawały się nawet do remontu. Efekty ataku eskadry mjr. Hendersona były praktycznie żadne. Wprawdzie niektórym pilotom udało się zrzucić bomby w stronę lotniskowca, ale bezpośrednich trafień nie uzyskano. " Hiryu" wyszedł z tego ataku bez szwanku.
90 Około godz. 8.20 do obszaru operowania japońskich lotniskowców dotarła druga grupa samolotów 24 1 eskadry bombowo-rozpoznawczej z Midway ( l I bombowców Vought SB2U-3 " Vindicator" ), które wystartowały razem z " Dauntlessami " mjr. Hendersona, lecz jako wolniejsze, kilkanaście minut później dotarły do celu. Prowadzący " " Vindicatory mjr Benjamin W.Norris, obawiając się spot kania z myśliwcami " Zero " , zrezygnował z dotarcia do lotniskowców i po zbombardowaniu, zresztą bezskutecz nie, krążownika liniowego " Haruny " , zawrócił bombowce na Midway. Trwające ponad półtorej godziny ataki lotnictwa bazo wego, pomimo ogromu strat w ludziach i sprzęcie, a także zupełnej nieskuteczności zadanych ciosów, w ogólnym bi lansie bitwy odegrały ważną rolę. Zmuszały one przeciw nika do kontrakcji i rozpraszały uwagę sztabu wice. Nagumy, opóźniając podjęcie najważniejszych decyzji. Wi ce. Nagumo znalazł się w pułapce niedoczasu, która - jak się później okazało - stała się podstawową przy czyną utraty lotniskowców. Tymczasem w sztabie zespołu lotniskowców na " Akagi " napięcie rosło z minuty na minutę. Do godz. 8 . 30 wice. Nagumo wiedział już, że w składzie amerykańskiej floty znajduje się co najmniej jeden lotniskowiec. Należało ata kować natychmiast. Wszyscy oficerowie jego sztabu byli tego samego zdania. Co więcej, dowódca 2 dywizjonu lotniskowców ( " Hiryu " i " Soryu " ), kontr. Tamon Yamaguchi, który znał meldunki przesyłane przez samolot rozpoznawczy z krążownika "Tone " i dokładnie przeanali zował całą sytuację, przekazał sygnał na " Akagi " (za pośrednictwem niszczyciela " Nawaki " ) następującej treści: " Uważam za konieczne podjęcie natychmiastowego ataku grupy uderzeniowej " . Jednakże wice. Nagumo nie mógł wydać rozkazu do natychmiastowego startu samolotów drugiego rzutu. Stało
91 się to niemożliwe przynajmniej z dwóch powodów: po pierwsze - nie zakończono jeszcze powtórnego przezbra jania samolotów z bomb w torpedy, a po drugie - w akcji przeciw atakom lotnictwa z Midway zaangażowane były wszystkie myśliwce przeznaczone do osłony drugiej grupy uderzeniowej i miały jedynie do połowy zapełnione zbior niki paliwa. Należało je zatem wpierw " ściągnąć" na pokłady w celu do tankowania albo wysłać bombowce i samoloty torpedowe (w dodatku w niepełnym składzie albo uzbrojone w połowie w torpedy, a w połowie w bom by) bez asysty samolotów myśliwskich. Na domiar złego pojawił się jeszcze trzeci problem komplikujący dodatkowo i tak już mocno zawiłą sytuację. Około godz. 8 .30 zaczęły nadlatywać pierwsze samoloty powracające z ataku na Midway i trzeba było w krótkim czasie zrobić dla nich miejsce na pokładach. Wice. Nagumo znalazł się w trudnej sytuacji. Zmu szony był szybko podjąć decyzję, zdając sobie sprawę z tego, że może ona mieć znaczenie decydujące o losach bitwy. Pojawienie się samolotów powracających z Midway na resztkach paliwa spolaryzowało także opinie oficerów jego sztabu. Szef sztabu, kontr. Ryunoseke Kusaka, obstawał wciąż przy podjęciu natychmiastowej akcji prze ciw amerykańskiej flocie, natomiast kmdr Minoru Genda uważał, że należy wpierw przyjąć na pokłady lotniskowców samoloty powracające z Midway. Wice. Nagumo przy chylił się do zdania kmdr. Gendy. Nie chciał wysyłać samolotów drugiego rzutu bez osłony myśliwskiej, a poza tym nie do końca był przekonany, że pilot z "Tone " właściwie rozpoznał amerykański zespół, lokalizując w nim lotniskowiec. Z wyliczeń oficerów jego sztabu wynikało bowiem, że jeśli w zespole floty amerykańskiej, a był on w momencie odkrycia oddalony o 200 mil od zgrupowania wice. Nagumy, rzeczywiście znajdował się lotnisko wiec, to do tej pory samoloty pokładowe już powinny
92 zaatakować japoński zespół. Ponieważ nic takiego nie nastąpiło, wice. Nagumo zdecydował się na bardziej rozważny, spokojniejszy wariant działań. Postanowił przy jąć samoloty pierwszego rzutu i myśliwce osłony drugiego rzutu, odejść z maksymalną prędkością na północ w celu uniknięcia ponownych ataków z Midway i dopiero po przegrupowaniu oraz ukończeniu przygotowań zaatako wać amerykańskie okręty. ° godz. 8.55, gdy przyjmowanie powracających samolo tów zbliżało się ku końcowi, wice. Nagumo rozkazał przekazać na wszystkie okręty swojego zespołu następujący sygnał: " Po odzyskaniu gotowości operacyjnej natychmiast odchodzić na północ. Naszym celem jest nawiązanie kon taktu z flotą przeciwnika i zniszczenie jej " . W nawiązaniu do powyższej decyzji wice. Nagumo złamał ciszę radiową i przesłał depeszę adresowaną do . Yamamoty i wice. Kondy o następującej treści: ,,0 godz. 8 .00 zlokalizowano zespół floty przeciwnika w składzie: jeden lotniskowiec, pięć krążowników i pięć niszczycieli. Namiar 1 0 stopni, odległość od Midway 240 mil. Idziemy ku niemu? ° godz. 9 . 1 8 zakończono przyjmowanie samolotów i ze spół wice. Nagumy, rozwinąwszy prędkość do 30 węz łów, odchodził na północ. Następnie wykonał zwrot na ENE (67 stopni) w celu zajęcia dogodnej pozycji do ataku na okręty Floty Pacyfiku. Pierwsza faza bitwy o Midway dobiegała końca. Jej ogólny bilans wypadł zdecydowanie na korzyść Japoń czyków. Za cenę niewielkich strat własnych zadali Amery7 Nadany meldunek był nieścisły i wprowadzał w błąd sztab . Yamamoty. Podane położenie zespołu amerykańskiego odnosiło się do godz. 7.28, kiedy pilot z " Tone " przekazał pierwszą informację. Ponadto
dowódca l zespołu uderzeniowego lotniskowców nie nienił, że jego okręty odchodzą na północ w celu przygotowania ataku. Te nieścisłości wytknęła wice. Nagumie specjalna komisja powołana po bitwie dla zbadania przyczyn klęski pod Midway. F u c h i d a, O k u m i y a, op.cit., s. 1 7 \ .
93 kanom dotkliwy cios w postaci utraty blisko połowy lot nictwa bazującego na Midway (zniszczonych i poważnie uszkodzonych zostało około 40 samolotów różnych typów) i dużych zniszczeń budynków oraz instalacji wojskowych. Na okrętach japońskich zapanowała nieukrywana radość z odniesionego sukcesu i niczym niezmącona wiara w osta teczne zwycięstwo. Wystarczyło teraz rozprawić się z flotą przeciwnika i powtórzyć atak na Midway, by baza amery kańska stała się bezbronna. Do drugiego ataku lotniczego na Midway jednak nigdy nie doszło. Japończycy jeszcze o tym nie wiedzieli, ale w tym czasie " ptaki śmierci i zniszczenia z lotniskowców »Enterprise« i »Hornet« - jak to ujął używając przenośni Samuel Morison - były już w drodze" .
D R U G A - R OZSTRZYGAJ ĄCA FAZA B I TWY Do kontr. Franka Fletchera, dowódcy 1 7 zespołu operacyjnego i jednocześnie całości sił operacyjnych w rejo nie Midway, informacja o wykryciu japońskiej floty trans portowej i zaatakowaniu jej przez lotnictwo z bazy dotarła 3 czerwca w godzinach wieczornych. Po głębokiej anali zie sytuacji operacyjnej i dających się przewidzieć posu nięć przeciwnika, jaką przeprowadził w gronie oficerów sztabu, i po konsultacji z kontr. Spruancem, skon kludował, że zespół lotniskowców wice. N agumy podchodzi do Midway z kierunku północno-zachodnie go, ukrywaj ąc się pod gęstą pokrywą chmur frontu deszczowego, i że najprawdopodobniej zaatakuje 4 czer wca rano. Stosownie do przewidywanego scenariusza wydarzeń kontr. Fletcher przesunął w ciągu nocy z 3 na 4 czerwca oba zespoły operacyjne w kierunku południowo-zachodnim, z takim wyliczeniem, żeby do rana zajęły pozycję odległą o 200 mil na północ od
94 Midway, dogodną do przeprowadzenia ataku na japońskie lotniskowce. O godz. 4.30 z lotniskowca " Yorktown " wystartowało dziesięć bombowców z zadaniem rozpoznania półkolistego obszaru o promieniu 1 00 mil na północ od zespołów floty amerykańskiej . W tym momencie zespół lotniskowców wice. Nagumy znajdował się około 2 1 5 mil od lotnis kowca " Yorktown " i zlokalizowanie go przez amerykańs kie bombowce nie było możliwe. Ale kontr. Fletcher wcale nie miał takiego zamiaru. Oczekiwał w ukryciu na pierwszy ruch przeciwnika, a zorganizowane rozpoznanie w promieniu 1 00 mil miało jedynie ubezpieczać amery kańskie zespoły floty przed ewentualnym niespodziewa nym atakiem japońskiego lotnictwa pokładowego. Inten sywne całodobowe rozpoznanie operacyjne na wszystkich kierunkach prowadzone było przez " Cataliny " ( 1 i 2 skrzy dła patrolowe) z Midway. Przewidywania kontr. Fletchera w pełni się potwier dziły. Już o godz. 5.34 za pośrednictwem lotniskowca " " Enterprise otrzymał meldunek o zauważeniu przez sa molot rozpoznawczy z Midway nieprzyjacielskich lotnis kowców. Po jedenastu minutach z tego samego źródła nadeszła informacja o licznych samolotach wroga zmierza jących w stronę atolu. Kolejny meldunek z tejże " Catali ny " , pilotowanej przez poruczników Howarda Ady i Wil liama Chase, przekazany o godz. 6.03, był już bardziej precyzyjny. Brzmiał on: " Dwa lotniskowce i pancerniki, namiar 320 stopni, odległość 1 80 mil od Midway, kurs 1 35 stopni, prędkość 25 " . Określenie pozycji było niezbyt do kładne, różnica wynosiła około 40 mil, ale najważniejsze było to, że dowódcy amerykańskich zespołów operacyj nych wiedzieli już, gdzie znajduj ą się japońskie lotniskow ce. Zresztą błąd w namiarach był do skorygowania w trak cie ataku, zważywszy, że z wysokości 6 tysięcy metrów widoczność przy dobrej pogodzie sięgała 50 mil.
95 Po przyjęciu meldunków rozpoznania kontr. Flet cher natychmiast podjął decyzje zmierzające do wykonania zaskakującego uderzenia. Już o godz. 6.07 przykazał kontr. Spruance'owi rozkaz płynięcia kursem połu dniowo-zachodnim i zaatakowania lotniskowców, gdy tyl ko zostaną ostatecznie zlokalizowane. Jego zespół miał pójść w ślad za zespołem kontr. Spruance'a zaraz po przyjęciu bombowców wysłanych na rozpoznanie. Jeszcze przed nadejściem informacji o japońskim ataku lotniczym na Midway kontr. Raymond Spruance, do wódca 1 6 zespołu operacyjnego, w którego składzie znaj dowały się lotniskowce " Homet" i " Enterprise " , planował wysłanie samolotów przeciwko lotniskowcom wroga na godz. 9.00, w momencie gdy jego zespół zbliży się do przeciwnika na odległość 1 00 mil. Jednakże zamiar swój zmienił pod wpływem sugestii szefa sztabu, kmdr. Milesa Browninga, który uważał, że lotniskowce japońskie należy zaatakować wcześniej, z wyliczeniem uderzenia na nie w momencie przyjmowania samolotów powracających z Midway. Zdecydował zatem rozpocząć atak o dwie godziny wcześniej . Przyjęcie sugestii kmdr. Browninga wią zało się wprawdzie z dużym ryzykiem, bo samoloty tor pedowe miały zasięg praktycznie nie przekraczający 1 75 mil i istniała obawa, że z braku paliwa mogą nie powrócić na pokłady startowe, ale rysująca się szansa zaskoczenia Japończyków w najbardziej dla nich niekorzystnym mo mencie ostatecznie przeważyła. Druga ważna decyzja, jaką w tym czasie podjął kontr . Spruance, dotyczyła składu grupy lotniczej . Otóż zdecydował się on wysłać od razu cały rzut uderzeniowy lotnictwa z obu lotniskowców, licząc na większy efekt ataku z chwilą uzyskania zaskoczenia. Ponadto przy zma sowanym uderzeniu malały szanse obrony Japończyków, zmuszonych do rozproszenia wysiłku w odpieraniu jed no czesnych ataków eskadr torpedowych i bombowych.
96 o godz. 7.02 z pokładów " Horneta " i " Enterprise'a "
wystartowało: 20 myśliwców F4F-4 " Wildcat" , 72 bom bowce nurkujące SBD-3 i SBD-2 " Dauntless " oraz 29 samolotów torpedowych TBD- l " Devastator" . Osiemnaś cie " Wildcatów " pozostawało na stałym patrolu bojowym w osłonie 1 6 zespołu operacyjnego i tyle samo na po kładach lotniskowców w gotowości do zastąpienia ich w powietrzu bądź wzmocnienia obrony. Po wystartowaniu samolotów zespół kontr. Spruance'a odszedł z pręd kością 25 węzłów, obierając kurs 240 stopni. Tym samym kursem i z tą samą prędkością podążał za okrętami kontr. Spruance'a 1 7 zespół operacyjny kontr. Fletchera z lotniskowcem " Y orktown " . Samo loty bojowe wysłane na rozpoznanie powróciły na pokład " "Yorktowna , ale kontr. Fletcher nie zdecydował się na wysłanie swojej grupy lotniczej w ślad za eskadrami z " Horneta " i " Enterprise'a" . Jako dowódca całości sił operacyjnych Floty Pacyfiku w rejonie Midway nie mógł postawić wszystkiego na jedną kartę. Zdawał sobie sprawę, że Japończycy mają tu co najmniej cztery lub nawet pięć lotniskowców. Tymczasem meldunki z rozpoznania dono siły o odkryciu zaledwie dwóch. A co z pozostałymi? Szukając odpowiedzi na to pytanie, Fletcher wstrzymał start uderzeniowej grupy lotniczej do czasu uzyskania informacji o położeniu dalszych lotniskowców przeciw nika. Nie chciał powtórzyć błędu z bitwy na Morzu Kora lowym, kiedy to z obu amerykańskich lotniskowców wy startowały w jednym czasie wszystkie samoloty i tylko część z nich odnalazła japońskie lotniskowce. Później zaś, gdy znane było ich dokładne położenie, nie było czym zaatakować. Ponieważ jednak do godz. 8.30 nie było nowych donie sień o japońskich lotniskowcach, kontr. Fletcher zde cydował się na atak, lecz tylko połową swoich sił. O godz. 9.06 z lotniskowca " Yorktown " wystartowało siedemnaś-
97 cie bombowców " Daunt1ess " , dwanaście samolotów tor pedowych " Devastator" i sześć myśliwców " Wildcat" . Skierowały się one kursem nieco odchylonym na zachód w stosunku do punktu, w którym został umiejscowiony zespół dwóch japońskich lotniskowców. Tam bowiem kontr. Fletcher spodziewał się pozostałych lotniskow ców wice. Nagumy. Jednocześnie wystartowały samo loty rozpoznawcze do przeszukania obszaru na północ i zachód od zespołu kontr. Fletchera, z zadaniem wyśledzenia nie rozpoznanych dotąd lotniskowców prze ciwnika. Tymczasem samoloty z lotniskowców " Hornet " i " En terprise " docierały już do rejonu, w którym zgodnie z mel dunkiem przekazanym przez " Catalinę" o godz. 6.03 miały się znajdować lotniskowce japońskie. Ku zaskoczeniu pilo tów, okrętów jednak tam nie było. Błąd w namiarach z rozpoznania i decyzja wice. Nagumy do odejścia na północ uczyniły atak amerykańskiego lotnictwa pokłado wego wymierzonym w próżnię. Sytuacja dodatkowo skom plikowała się, kiedy zwarta początkowo grupa lotnicza z obu lotniskowców już po godzinie lotu rozproszyła się. Wskutek różnic w pułapach i prędkościach eskadry tor pedowe utraciły kontakt z eskadrami bombowymi, a duże zachmurzenie i bezwzględny nakaz zachowania ciszy radio wej spowodowały oddzielenie się też eskadr myśliwskich. Efekt był taki, że poszczególne eskadry w różnym czasie docierały do wyznaczonego rejonu ataku i nie znajdując tam okrętów przeciwnika, udawały się samodzielnie na ich poszukiwania. Na szczęście zespół wice. Nagumy nie odszedł zbyt daleko i wciąż pozostawał w zasięgu będących w powietrzu samolotów z " Horneta " i " Enterprise'a " . Nie było wszakże szans na przeprowadzenie zmasowanego i skoordynowanego uderzenia. Atakowały poszczególne eskadry w miarę odnajdywania (nie wszystkie odnalazły) lotniskowców japońskich. I tylko szczęśliwemu zbiegowi 7
-
Midway
98 okoliczności zawdzięczają Amerykanie, że te ataki nie zakończyły się równie tragicznie i bezowocnie, jak uderze nia kolejnych eskadr z Midway. Pierwsza odnalazła lotniskowce japońskie 8 eskadra bombowo-torpedowa z lotniskowca " Hornet " , dowodzona przez kmdr. ppor. Johna C.Waldrona. Nie napotkawszy japońskich okrętów w punkcie wskazanym przez samolot rozpoznawczy, dowódca eskadry zrobił zwrot i skierował swoje maszyny na północny zachód. Lecąc na wysokości około 1 00 metrów nad wodą miał ograniczone pole obser wacji, ale dostrzegł potężne chmury dymu na horyzoncie i, domyślając się, że pochodzą one z japońskich okrętów, skierował się w tę stronę. Około godz. 9.25 oczom amery kańskich pilotów ukazała się cała armada japońskich okrę tów. Rozróżnili trzy lotniskowce, sześć krążowników i dziesięć niszczycieli . Kmdr ppor. Waldron, zanim dał skrzydłami znak do rozpoczęcia ataku, złamał ciszę radio wą i przekazał meldunek o sile, pozycji i kursie przeciw nika. W chwilę potem skierował eskadrę w stronę lotnis kowca " Akagi " . Nie udało się jednak pilotom " Devastatorów " doprowa dzić maszyn na odległość skutecznego ataku torpedowego. Wcześnie zauważone przez japońskich obserwatorów, zo stały natychmiast zaatakowane przez myśliwce " Zero " i ostrzelane z dział okrętowych krążownika " Chi kumy " i lotniskowca " Akagi " . Pociski artyleryjskie trafiając w po wierzchnię oceanu wyrzucały w górę słupy wody. Stawały się one kamienną ścianą dla lecących tuż nad falami samolotów torpedowych. Skuteczność japońskiej osłony przeciwlotniczej okazała się wyjątkowo duża. Z piętnastu " " Devastatorów 8 eskadry nie ocalał ani jeden, żadnemu też nie udało się zrzucić torpedy w stronę lotniskowca. Spośród trzydziestu pilotów i strzelców pokładowych prze żył tylko jeden, ppor. George H.Gay, który po zestrzeleniu utrzymał się na powierzchni oceanu i następnego dnia został podniesiony przez łódź latającą z Midway.
99 Jego dramatyczna relacja z samotnej walki 8 eskadry obiegła potem łamy prasy światowej, a po latach stała się kanwą jednej z sekwencji filmu " Bitwa o Midway" w reży serii Johna Smighta, nakręconego w Stanach Zjednoczo nych w 1 976 r. Zmagania Gaya przedstawił niezwykle obrazowo Sydney L.James, korespondent czasopisma " Li fe " . Transponując relację pilota, napisał m.in.: "Na lewo od Gaya, całkiem blisko, znajdował się jeden samolot, przed nim, poniżej jego śmigła, drugi. Gdy obniżył nieco przód samolotu, aby zobaczyć, czyja to maszyna, już było po niej . Gdy spojrzał w lewo, też nie zobaczył już nic. Gay niejasno zapamiętał słowa dowódcy »0 ostatnim samolo cie, który wykona końcowe podejście«; nie przypominał sobie, czy właśnie to zapamiętał, ale widział śmierć dowód cy i był zdecydowany »pójść i trafić«. Doszedł do jego uszu głos radiotelegrafisty Boba Huntingtona z tylnego siedze nia: »dostali mnie«. »Czy zostałeś bardzo zraniony - pytał Gay - Czy możesz się ruszać?«. Nie było odpowiedzi [ . . . ]. Nacisnął drążek, aby wprowadzić samolot w uniki przed myśliwcami. Celował prosto w lotniskowiec wybrany przez dowódcę. Okręt wykonał ostry skręt w prawo, zwracając dziób w jego stronę - unik przed grożącą torpedą. Rzucił swój samolot w prawo, celując w .lewą burtę od dziobu na wysokości jednej czwartej kadłuba. Gdy jednak nacisnął przycisk zwalniający torpedę, nie wydarzyło się nic - elek tryczny zwalniacz nie działał. Skoro lewa ręka na nic mu się nie zdała z powodu rany od kuli szrapnelowej , która trafiła go w dłoń, wetknął drążek między kolana i zwolnił torpedę dźwignią awaryjną. Teraz był już tylko o 800 jardów od okrętu, idąc tuż nad wodą. Udało mu się szarpnąć samolotem, gdy wykonywał zwrot za pomostem lotniskowca i przelatywał nad dziobem na wysokości 1 0 stóp. Gdy leciał nad pokładem startowym lotniskowca, ujrzał, jak japońskie załogi rozbiegają się na wszystkie strony, aby uniknąć jego rozbijającego się samolotu. Dał
1 00 sWlecę w górę, ale gdy usiłował zawrócić, znurkowały w jego kierunku cztery myśliwce »Zero«. Rozrywający się pocisk z działka rozbił mu cięgło od lewego płatu statecz nika i runął do morza ćwierć mili od japońskiego lotnis kowca. Uderzenie szczelnie zatrzasnęło nad nim owiewkę kabiny i samolot zaczął tonąć. Udało mu się odsunąć owiewkę i wydostać na powierzchnię " 8 . W ciągu zaledwie kilku minut 8 eskadra bombo wo-torpedowa przestała istnieć, ale ofiara bohaterskich pilotów nie całkiem była daremna. Pojawienie się " Devas tato rów " wzbudziło niepokój i wprowadziło atmosferę zdenerwowania w sztabie wice. Nagumy. Było już bowiem pewne, że w pobliżu znajduje się co najmniej jeden lotniskowiec amerykański i że znane jest mu położenie japońskiego zespołu. Rozpoczynał się wyścig z czasem. Chodziło o jak naj szybszy start samolotów, lecz póki co, nie było to możliwe, ponieważ lotniskowce japońskie wciąż były nękane atakami kolejnych eskadr amerykańskiego lotnictwa pokładowego. Po kilkunastu minutach od zakończenia ataku eskadry kmdr.ppor. Waldrona odnalazła japońskie lotniskowce 6 eskadra bombowo-torpedowa z lotniskowca " Enter prise " , dowodzona przez kmdr.ppor. Eugene E.Lindseya. Była godz. 9 .40, gdy czternaście " Devastatorów " eskadry uderzyło na ostro manewrujący lotniskowiec " Kaga " . Nie stety, podzieliła ona los eskadry kmdr.ppor. Waldrona. Pozbawione osłony myśliwskiej " Devastatory " nie miały żadnych szans w walce z myśliwcami " Zero " . W krótkim czasie zestrzeliły one dziesięć samolotów eskadry, w tym także maszynę dowódcy. Pozostałe cztery, nie uzyskawszy trafienia, opuściły pole bitwy. Godna podziwu była odwaga i determinacja pilotów 8
" Life
" 31
VIII
1 942, 5.78-80. Cyt. za: F 1 i 5 o W 5 k i,
Kora/owego po Midway, 5. 1 3 1 - 1 34.
Od Morza
101 amerykańskich samolotów torpedowych, którzy decydo wali się na atak będąc pozbawieni osłony myśliwskiej, a tym samym mając świadomość, że ich szanse wyjścia z niego cało są praktycznie równe zeru. Stało się tak dlatego, że eskadry myśliwskie z " Horneta" i " Enterprise'a" , przy utrzymuj ącym się niskim pułapie chmur, pogubiły się i utraciły kontakt z eskadrami bom bowo-torpedowymi. Dowodzona przez kpt. Jamesa S.Gra ya eskadra myśliwska z lotniskowca " Enterprise " wpraw dzie pojawiła się w rejonie lotniskowców japońskich w chwili gdy eskadry bombowo4orpedowe rozpoczynały atak, lecz nie wzywana przez te eskadry, ani przez eskadry bombowe, utrzymując duży pułap (6000 metrów) okrążyła zgrupowanie i nie nawiązawszy walki skierowała się w stro nę macierzystego lotniskowca. Jeszcze gorzej wypadła es kadra myśliwska z lotniskowca " Hornet" . W efekcie nie odnalezienia lotniskowców japońskich i utraty kontaktu z własnymi eskadrami jej samoloty kontynuowały lot w kierunku południowo-zachodnim, a następnie z braku paliwa zmuszone były do awaryjnego lądowania na ocea nie9 . Z powodu nieodnalezienia przeciwnika nie weszły do walki także eskadry bombowe z " Horneta " . Dowódca grupy lotniczej tego lotniskowca, kmdr. por. Stanhope C. Ring, prowadzący 8 eskadrę rozpoznawczo-bombową i 8 eskadrę bombowców nurkujących, po osiągnięciu punktu na oceanie, gdzie miały znajdować się lotniskowce japońskie i nie odnalezieniu ich tam, zdecydował się kon tynuować lot w kierunku południowo-zachodnim. Nie na trafiwszy na ślad zespołu japońskiego, wobec kończących się zapasów paliwa zmuszony był zawrócić obie eskadry. 9 Losy eskadr myśliwskich z lotniskowców " Enterprise" i " Homet" nie zostały do końca wyjaśnione w historiografii bitwy. Wspominają o nich stosunkowo najbardziej wiążąco Pot ter i Nirnitz w prac The Great Sea War, s. 288.
y
1 02 Dwadzieścia jeden " Dauntlessów " powróciło na lotnis kowiec, a czternaście skierowało się na Midway i tam trzy spośród nich rozbiły się podczas lądowania. Znacznie większą intuicję wykazał dowódca grupy lot niczej " Enterprise'a " , kmdr ppor. Clarence W. McClusky, prowadzący eskadry bombowe. Po osiągnięciu punktu docelowego na oceanie i nie zastaniu tam lotniskowców japońskich, początkowo kontynuował lot dotychczasowym kursem, ale po pokonaniu dalszych 35 mil zdecydował się na zwrot w kierunku północnym. Kilkanaście minut póź niej , około godz. 10, ujrzał niszczyciel japoński " Arashi " , który odłączył się od zespołu wice. Nagumy w pościgu za amerykańskim okrętem podwodnym " Nautilus " . Kmdr ppor. McClusky przyjął kurs japońskiego niszczyciela, bę dąc przekonany, że on doprowadzi go do zgrupowania lotniskowców przeciwnika. Jego trafne przewidywania znalazły niemal w tej samej chwili potwierdzenie w meldun ku kpt. Graya, dowódcy wspomnianej wcześniej eskadry myśliwskiej z lotniskowca " Enterprise" . Powracał on z es kadrą na resztkach paliwa z nieudanej akcji osłony samolo tów torpedowych, ale dokładnie zlokalizował japoński ze spół i zdecydował się złamać ciszę radiową, podając jego kurs i szybkość. Meldunek ten dotarł także do kontri rałów Fletchera i Spruance'a. Wkrótce też kmdr ppor. McClusky otrzymał rozkaz od kmdr. Browninga, pomys łodawcy przyśpieszonego uderzenia na Japończyków, na kazujący mu natychmiastowy atak. Nim to jednak na stąpiło, nieco wcześniej nad zespołem lotniskowców wice . Nagumy pojawiły się samoloty torpedowe z lotnis kowca " Y orktown " . Kontr. Fletcher wysłał grupę lotniczą z " Yorktow na " - jak pamiętamy - dopiero o godz. 9.06. W związku z poprawą pogody poszczególne eskadry utrzymywały ze sobą kontakt, a ponieważ zmierzały do celu kursem od chylonym w stosunku do grupy lotniczej kontr. Spru-
103 ance'a bardziej na zachód (por. szkic nr 5), już po godzinie odnalazły lotniskowce japońskie. Pierwsza weszła do walki 3 eskadra bombowo-torpedo wa kmdr.ppor. Lance E.Masseya, która kilkanaście minut wcześniej dotarła do celu. Punktualnie o godz. 1 0.00 dwa naście samolotów torpedowych TBD- I " Devastator " za atakowało lotniskowiec " Soryu" . Niestety, i tym razem efekt był podobny jak podczas ataków eskadr torpedo wych z lotniskowców " Hornet" i " Enterprise " . Samoloty myśliwskie, utrzymujące się wraz z eskadrą bombową na wysokim pułapie, nie zdołały zapewnić osłony " Devas tatorom " i te, pozostawione własnemu losowi, niewiele mogły zdziałać wobec zmasowanej obrony przeciwlotniczej i atakujących myśliwców " Zero " . Siedem maszyn, wraz z samolotem dowódcy eskadry, rozbiło się o powierzchnię oceanu jeszcze przed odstrzeleniem torped. Pięciu pilotom udało się rzucić torpedy, po czym jeszcze trzy samoloty zostały zestrzelone. Żadna z torped nie osiągnęła celu. W ciągu zaledwie kilkudziesięciu minut, między godz. 9.28 a 1 0 .00, eskadry bombowo-torpedowe wszystkich bio rących udział w bitwie o Midway lotniskowców amerykań skich praktycznie przestały istnieć. Z czterdziestu jeden " " Devastatorów , które weszły do akcji, powróciło tylko sześć. Co więcej, nie zadały one żadnych strat japońskim okrętom. Ale samo ich pojawienie się w rejonie zespołu wice. Nagumy w tym właśnie momencie miało kluczo Ne znaczenie dla dalszego przebiegu bitwy. Po pierwsze - zmuszając lotniskowce japońskie do częstej zmiany '.::ursu i ostrego manewrowania, uniemożliwiły start grupy uderzeniowej lotnictwa pokładowego, a po drugie - spro wadziły japońską osłonę myśliwską na małą wysokość i związały ją walką, umożliwiając tym samym niezakłócone wejście do akcji eskadr bombowców nurkujących. Około godz. 1 0. 1 5 kmdr ppor. Clarence W. McClusky ze swoimi eskadrami (6 eskadrą rozpoznawczo-bombową,
1 04 dowodzoną przez kpt. Richarda H. Besta i 6 eskadrą bom bowców nurkujących, dowodzoną przez kpt. Wilmera E.Gallahera) z lotniskowca " Enterprise " pojawił się nad zespołem wice. Nagumy. Jego lotniskowce w tym czasie gwałtownie manewrowały, aby uniknąć ataków tor pedowych, a następnie ustawić się pod wiatr do wyrzucenia samolotów w powietrze. Ś rednica szyku wynosiła około 8 mil. Tworzyły one sobą figurę geometryczną zbliżoną do jednostronnie wydłużonego rombu. Okręt flagowy - lot niskowiec "Akagi " - wysunięty był najbardziej na za chód. Na jego prawym trawersie znajdował się " Soryu " , " " " Kaga płynął w tyle za " Akagi , z jego prawej burty. " " Hiryu natomiast znacznie wysunął się do przodu. O godz. 1 0.25 eskadry bombowe " Enterprise'a " roz poczęły atak. Kmdr ppor. McClusky pociągnął za sobą eskadrę kpt. Gallahera w stronę lotniskowca " Kaga " , a eskadrę kpt. Besta skierował na " Akagi " . "Wciąż byłem zdumiony naszym szczęściem - napisze po bitwie uczestnik ataku na " Kagę " , szef sztabu eskadry Gallahera, por. Dickinson. - Marzyliśmy o przechwyce niu japońskich lotniskowców, ale żaden z nas nie wyob rażał sobie sytuacji takiej, gdzie mogliśmy przygotować się do nurkowania bez najmniejszego śladu kontrakcji nie przyjacielskich myśliwców; sądziliśmy, że japońskie myś liwce spadną na nas ze wszystkich stron. Nie mogłetn zrozumieć, dlaczego tak się nie działo. I wówczas ujrzałem kilka ich myśliwców uwijających się tuż nad wodą [ . . . ], kończyli właśnie robotę [ . . . ] nasze eskadry samolotów tor pedowych atakowały przed nami [ . . . ] Wykonywałem najlepszy lot nurkowy, jaki kiedykolwiek przyszło mi zrobić w życiu. I ci, co wrócili, mówili, że było to ich najlepsze nurkowanie. Schodziliśmy ze wszystkich stron na lewą burtę lotniskowca w pięknych odstępach. Idąc w dół ujrzałem, jak lądują pierwsze bomby na żółtym pokładzie. Wreszcie startowały z niego myśliwce i wówczas
1 05 upewniłem się i rozpoznałem go - to był »Kaga«, a dalej »Akagi« - wielkie imiona w japońskiej flocie! Być może jeden lub więcej spośród jej nowych lotniskowców było lepszych, ale dla nas owe dwa symbolizowały to, co uczyli śmy się niszczyć. Lotniskowiec pędził z prędkością 30 węzłów, prosto pod wiatr, i nie usiłował zmieniać kursu. Podchodziłem z lewej burty nieco z tyłu. W tym czasie byłem na 1 2 tys. stóp i mogłem widzieć w locie nurkowym wszystkie samoloty przede mną. Szliśmy w dół - bardzo blisko siebie - jeden za drugim, ale żaden samolot nie wlazł innemu na kark - choć mogło się to łatwo przytrafić. Cel był największą satysfakcją, lot nurkowy całej eskadry doskonały [ . . . ] Dostrzegłem, jak padały bomby klucza dowódcy. Ude rzyły w wodę po obu stronach lotniskowca. Eksplozje, wybuchy najprawdopodobniej rozszarpywały okręt. Ear! Gallaher rzucał następny. Dowiedziałem się potem, że jego wielka bomba trafiła w rufową część pokładu startowego pomiędzy zaparkowane samoloty i spowodowała ogromną eksplozję, która upasła się na benzynie. Wziąłem na cel wielki czerwony krąg z białym obrzeżem - na dziobie. Po zwolnieniu bomby zacząłem patrzeć przez celownik i ujrza łem, jak bomba uderzyła tuż za miejscem, w które celowa łem - za owym czerwonym dyskiem otoczonym białą wypustką. Ujrzałem, jak pokład rozrywa się, rozstępuje na wszystkie strony, odsłaniając poniżej wielką część hangaru. Pojąłem, że na tym pokładzie wylądował lub z niego wystartował ostatni samolot. Ta bomba miała zapalnik działający z opóźnieniem, wybuch nastąpił cztery stopy pod pokładem [ . . . ] Po zwolnieniu bomb wyrównałem stery i ustawiłem samolot w takiej pozycji, aby móc obserwować to, co działo się pode mną. Ujrzałem trafienie SOO-funtowej bom by wprost przed pomostem bojowym. Dwie bomby 1 00-
1 06 funtowe uderzyły w wysunięte do przodu zaparkowane na tym żółtym pokładzie samoloty. I wtedy pomyślałem, że nadszedł czas, aby pomyśleć o wycofaniu się i powrocie " l o . Z kolei to, co działo się n a pokładzie lotniskowca " podczas ataku bombowego eskadry kpt. Besta, Akagi " opisał kmdr Fuchida. W jego przekazie znajdujemy nie tylko opis wrażeń i przeżyć bezpośredniego świadka wyda rzeń, ale także wiele uwag wskazujących na przyczyny i okoliczności nagłej i nieoczekiwanej utraty lotniskowców. Oto co napisał Fuchida: ,,[ . . . ] Przygotowania do przeciw uderzenia na wroga trwały na pokładach naszych czterech lotniskowców przez cały czas ataków torpedowych wroga. Jeden po drugim samoloty były podnoszone z pokładu hangarowego i szybko ustawiane na pokładzie startowym. Nie było czasu do stracenia. O 1 0.20 irał Nagumo dał rozkaz startu, gdy tylko samoloty będą gotowe. Na po kładzie »Akagi« wszystkie samoloty były na pozycjach startowych i grzały silniki . W ciągu pięciu minut wszystkie samoloty miały pójść w powietrze. Pięć minut! Kto mógł przypuszczać, że w tym tak krótkim czasie trend bitwy całkowicie się zmieni? Widoczność była dobra. Chmury gromadziły się na wysokości około 3 tys. metrów i choć zdarzały się w nich luki, to dobrze kryły zbliżające się nieprzyjacielskie samo loty. O 1 0.24 z pomostu przekazany został tubą głosową rozkaz startu. Oficer startowy machnął białą flagą i pierw szy »Zero« nabrał szybkości i zniknął z pokładu. W tym właśnie momencie obserwator wykrzyknął: »Nurkowce!«. Spojrzałem w górę i zobaczyłem trzy czarne maszyny nieprzyjacielskie, spadające pionowo ku naszemu okrę towi. Jakimś naszym karabinom maszynowym udało się dać kilka szalonych salw w ich stronę, ale było już za Io Cyt. 5. 14 1 - 146.
za:
F l i 5 o W 5 k i,
Od Morza
Koralowego po
Midway,
1 07 późno. Pękate sylwety amerykańskich nurkowców »Daun tless« szybko powiększały się i wówczas nagle szereg czar nych przedmiotów spłynął niesamowicie spod ich skrzydeł. Bomby! Rosły w oczach. Szły w dół, wprost na mnie! Upadłem instynktownie na pokład i podpełzłem pod pan cerną osłonę stanowiska dowodzenia. Najpierw dotarło do mnie przerażające wycie nurkow ców, po nich huk eksplozji bezpośredniego trafienia bom by. Oślepiający błysk, a potem drugi, o wiele jaśniejszy od pierwszego. Zachwiałem się od niesamowitego podmuchu ciepłego powietrza. Był jeszcze drugi wstrząs, lecz mniej gwałtowny - prawdopodobnie od trafienia koło burty. Potem, gdy ujadanie dział umilkło, nastąpiła niepokojąca cisza. Wstałem, spojrzałem na niebo. Nieprzyjacielskie sa moloty znikły już z pola widzenia. Napastnicy przedarli się bez przeszkód, ponieważ nasze myśliwce, które atakowały tu wcześniej poprzednią falę samolotów torpedowych, nie mogły jeszcze nabrać wyso kości. W rezultacie można rzec, że sukces amerykańskich bombowców nurkujących stał się możliwy dzięki uprzed niemu męczeństwu samolotów torpedowych. Ale i nasze lotniskowce nie miały czasu na uniknięcie ataku, ponieważ chmury zasłaniały zbliżanie się wroga aż do momentu, gdy rozpoczynał nurkować atakujący. Zostaliśmy przyłapani w sytuacji, gdy byliśmy najmniej odporni na ciosy: pokłady były załadowane uzbrojonymi w pełni i zatankowanymi samolotami. Rozglądałem się wkoło i byłem przerażony zniszczeniem, które wyrządzono w ciągu kilku sekund. W pokładzie startowym widniała ogromna dziura, tuż za podnośnikiem samolotów na śródokręciu. Sam podnośnik, skręcony jak stopione szkło, zsunął się do hangaru. Blachy pokładu sterczały ku górze groteskowymi kształtami. Samoloty stały ogonami w górę, wypluwając jasne płomienie; buchał z nich czarny dym.
1 08 Łzy goryczy spływały mi po policzkach, gdy patrzyłem, jak pożary rozszerzały się. Przerażała mnie możliwość eksplozji wewnątrz kadłuba, co skazałoby okręt na za gładę. Usłyszałem, jak Masuada ryczał: »00 środka! Do stańcie się do środka. Każdy, kto jest wolny!«. Niezdolny do pomocy - zszedłem po drabince do pomieszczenia operacyjnego. Było zatłoczone ciężko popa rzonymi ofiarami z pokładu hangarowego. Nowe eksplozje - jedna po drugiej - wstrząsnęły pomostem. Dym z palą cego się hangaru walił przez schodnie na pomost i do pomieszczenia operacyjnego, zmuszając nas do szukania schronienia gdzie indziej . Wspinając się ponownie na po most, mogłem stwierdzić, że »Kaga« i »Soryu« zostały także trafione; wydzielały kłęby ciężkiego, czarnego dymu. Scena była dla obserwujących straszliwa. »Akagi« otrzymał dwa bezpośrednie trafienia - jedno na brzegu podnośnika na śródokręciu, drugie na rufie, na lewej krawędzi pokładu startowego. W innych okolicznoś ciach żadne · z nich nie byłoby zgubne dla ogromnego lotniskowca, ale wewnętrzne eksplozje paliwa i amunicji wyniszczyły całe przedziały okrętu, wstrząsając pomostem i wypełniając powietrze śmiercionośnymi odłamkami. Gdy ogień rozszerzył się wśród samolotów ustawionych skrzyd ło koło skrzydła na rufowej części pokładu startowego, ich torpedy zaczęły eksplodować, czyniąc niemożliwym opano wanie pożarów " l l . Obok wielkich lotniskowców " Kaga " i " Akagi " płonął też mniejszy " Soryu" . Został on niemal w tym samym momencie zaatakowany przez 3 eskadrę bombowców nur kujących z " Yorktowna " , prowadzoną przez kmdr. ppor. Maxwella F. Leslie'ego 1 2 . Uderzenie na " Soryu " zostało 1 1 F u c h i d a, O k li m i y a , op . c it . , s. 1 76- I 79. Cytowany fragment tek stu przytaczam za tłumaczeniem dokonanym przez Zbigniewa F I i s o w s k i e g o w: Od Morza Koralowego po Midway. 1 2 Peter C.Smith podaje, że eskadra kmdr.ppor. Leslie'ego zaatakowa-
1 09 przeprowadzone w imponującym stylu. Dwa klucze pode szły do lotniskowca z prawej burty, a jeden z lewej . Atakowały wzdłuż osi okrętu od strony rufy, w odstępach od trzydziestu sekund do jednej minuty. Celowanie znak\> micie ułatwiał pilotom wielki czerwony krąg z białym obrzeżem, wymalowany na dziobie lotniskowca (wspomi nał o tym por. Dickinson), doskonale widoczny w celow nikach optycznych. Trzy tysiącfuntowe bomby ugodziły " " Soryu . Pierwsza przebiła pokład startowy i eksplodowa ła na pokładzie hangarowym wypełnionym samolotami, druga zmiotła z pokładu samoloty przygotowane do startu, a trzecia, wybuchając na śródokręciu, dopełniła dzieła zniszczenia. Skuteczność trafień, jaką uzyskała eskadra Leslie'ego, była wyjątkowo duża, zważywszy wielkość lotniskowca (pod względem wyporności o połowę mniejszy od " Kagi " ) i fakt, że tylko trzynaście " Dauntlessów" na liczącą sie demnaście maszyn eskadrę było uzbrojonych w bomby. Cztery bombowce nurkujące, w tym maszyna dowódcy eskadry, pozbawione były ładunków bombowych. Zgubiły je wkrótce po starcie, przy operacji uzbrajania. Przyczyną były wady techniczne nowego typu urządzenia elektrycz nego do uzbrajania niesionych bomb. Wstrząsany wewnętrznymi wybuchami, w ciągu zaledwie kilku minut lotniskowiec " Soryu " stanął w płomieniach. Ogień rozprzestrzeniał się tak szybko, że podjęta przez załogę rozpaczliwa próba ugaszenia pożaru nie rokowała " " ła lotniskowiec " Kaga , a nie " Soryu . Wprowadza korektę do ustaleń prof. Morisona twierdząc, że w momencie gdy eskadra kpt. Gallahera " schodziła do ataku na " Kagę , ten wykonał zwrot i wywinął się spod " " uderzenia, a eskadra zaatakowała " Soryu . Natomiast " Kaga padł ofiarą ataku eskadry kmdr.ppor. Leslie'ego. (S m i t h, The Battle oj Midway, s. 1 1 3- 1 1 7). Ponieważ jednak zdecydowana większość autorów amerykańskich i pozaamerykańskich, w tym także polskich, pozostaje przy autorytatywnych ustaleniach Morisona, nie ma dostatecznych powo dów, aby je zmieniać.
1 10 żadnych nadziei. W tej sytuacji dowódca okrętu, kmdr Ryusaku Yanagimoto, już po dwudziestu minutach wydał rozkaz opuszczenia lotniskowca. Zdziesiątkowaną załogę " " " Soryu zabrały 'na pokłady niszczyciele " Hamakaze " i " Isokaze . Kmdr Yanagimoto, mimo nalegań załogi, odmówił opuszczenia pokładu. Pożar na " Soryu " trwał kilka godzin. W chwilach gdy ogień przygasał, podejmo wano próby powrotu na pokład i ratowania okrętu, lecz okazały się one daremne. Ostateczny cios zadała " Soryu " eksplozja benzyny lotniczej zmagazynowanej na rufie, roz dzierając lotniskowiec na dwie części. W chwilę potem - około godz. 1 9 . 1 3 - pogrążył się on w falach oceanu wraz ze swoim dowódcą i ciałami 7 1 8 poległych marynarzy i lotników. Lotniskowiec " Kaga " podzielił los " Soryu " dokładnie dwanaście minut później . Piloci eskadry kpt. Gallahera trafili go czterema bom bami. Pierwsza detonowała na pomoście bojowym, zabija jąc m.in. dowódcę okrętu, kmdr. Jisaku Okadę, i wielu oficerów sztabu. Druga wybuchła' na pokładzie, pomiędzy przygotowanymi do startu samolotami, wzniecając gwał towne pożary i eksplozje zbiorników benzyny lotniczej, komór amunicyjnych itp. Dwie pozostałe poszerzyły ob szary zniszczenia i ognia. W mgnieniu oka płomienie objęły niemal cały lotniskowiec. Kmdr por. Takahisa Amagai, który objął dowództwo okrętu po śmierci kmdr. Okady, podjął energiczną akcję ratowniczą. W pewnym mo mencie wydawało się już, że pożar uda się opanować, ale nastąpił wybuch samobieżnej cysterny z benzyną, który podsycił płomienie i spowodował dalsze rozprzestrzenienie Się ogma. O godz. 14. 1 0 " Kaga " stał się też obiektem ataku dla amerykańskiego okrętu podwodnego " Nautilus " , który uniknąwszy bomb głębinowych niszczyciela " Arashi " po wrócił na pole bitwy.
111 Jego torpedy nie wyrządziły wszakże żadnych dodat kowych szkód lotniskowcowi japońskiemu. Dwie chybiły, a trzecia po dojściu do celu najprawdopodobniej nie zdeto nowała1 3 . Około godz. 1 6.40 załoga otrzymała rozkaz opuszczenia okrętu. Podejmowane w późniejszych godzinach próby ratowania lotniskowca spełzły na niczym. " Kaga " , wstrzą sany wewnętrznymi eksplozjami o niebywałej sile, o godz. 1 9.25 przewrócił się i zatonął. Wraz z nim spoczęło na dnie oceanu blisko 800 marynarzy i lotników. Najdłużej utrzymywał się na powierzchni wody lotnis kowiec " Akagi " . Podczas nalotu 6 eskadry rozpoznaw czo-bombowej kpt. Besta trafiony został trzema bombami (kmdr Fuchida odnotował tylko dwa bezpośrednie trafie nia). Pierwsza upadła blisko burty, na trawersie pomostu bojowego, druga uderzyła w podnośnik samolotów, przebi ła go i eksplodowała w hangarze, a trzecia w lewą część pokładu startowego na rufie. Okręt w przeciągu zaledwie kilku minut zamienił się w płonącą pochodnię. Wobec utraty zdolności bojowej, szkód poczynionych w urządzeniach łączności i szybko rozprzestrzeniającego się ognia już po upływie godziny wice. Nagumo zdecy dował (też pod wpływem silnych nalegań szefa sztabu, kontr. Kusaki) przenieść się wraz ze sztabem na lekki krążownik " Nagara" . Tymczasem załoga lotniskowca do wieczora toczyła roz paczliwą walkę z szalejącymi pożarami. Gdy jednak okaza1 3 W sprawie " Nautilusa " zdania badaczy są podzielone. Prof. Mori son napisał, powołując się na raport dowódcy okrętu, kmdr.ppor. W . H . Brockmana, że wystrzelono z niego trzy torpedy w stronę płonącego " i że wszystkie eksplodowały u burty lotniskowca. Autorzy " Soryu polscy, powołując się na Morisona, podtrzymują tę wersję. Późniejsze badania nie potwierdziły jednak tych faktów. Obecnie większość autorów " " " utrzymuje, że " Nautilus atakował nie " Soryu , lecz " Kagę i że atak był nieskuteczny. (Por. m.in.: D. M a c I n t y r e, Battle oj Midway, w: " His " tory of the Second World War , z. 33, s.904; P o t t e r, N i m i t z, op. cit., s. 239; S m i t h, op. cit., s. 1 26).
1 12 ło się, że okrętu nie uda się uratować, jego dowódca, kmdr Taijiro Aoki, o godz. 1 9 . 1 5 wydał załodze rozkaz zejścia na niszczyciele. Jednocześnie zwrócił się do . Yamamoty o wyrażenie zgody na " dobicie " okrętu torpedami . Do wódca Połączonej Floty długo się wahał i dopiero nad ranem 5 czerwca wyraził zgodę, obawiając się przejęcia lotniskowca przez Amerykanów. O godz. 4.55 " Akagi " , storpedowany przez własne niszczyciele, zatonął wraz z cia łami 263 marynarzy i lotników. Tak więc 4 czerwca, między godz. 1 0.25 a 1 0. 30, w odleg łości niewiele ponad 200 mil na północny zachód od Mid way doszło do pierwszego wielkiego dramatu Japończyków w tej wojnie. Utrata trzech lotniskowców wraz z większością zaokrętowanych samolotów i załóg stawiała ich na pozycji przegranej . Nigdy przedtem ani potem w przeciągu zaledwie pięciu minut - kiedy lotniskowce z�stały trafione dziesię cioma bombami - nie został przesądzony wynik jednej z największych bitew morskich drugiej wojny światowej. Amerykanie zwycięstwo w tym najważniejszym starciu także drogo okupili. Niezależnie od strat poniesionych przez lotnictwo bazujące na Midway praktycznie przestały istnieć lotniskowcowe eskadry torpedowe, a ubytki w eskadrach bombowych i myśliwskich też nie były małe; na przykład spośród trzydziestu siedmiu bombowców, które wystarto wały z lotniskowca " Enterprise" , podczas ataku czternaście zostało zestrzelonych 14. Ale straty te były nieporównanie mniejsze od zadanych Japończykom. Wszystkie lotniskowce zachowały zdolność bojową i mogły w dalszym ciągu pro wadzić operacje przeciwko zgrupowaniu floty japońskiej. Bitwa o Midway, aczkolwiek osiągnęła już swoje apo geum, wciąż jeszcze trwała. Obie strony miały nadal szanse na wywalczenie końcowego sukcesu. 1 4 . Szczegółowe dane o stratach obu stron znajdują się w ostatnim rozdziale książki.
113 TRZECIA - ZAMYKAJĄCA FAZA BITWY
Wyłączenie z walki trzech lotniskowców wice . Nagu my jeszcze nie przekreślało możliwości zadania Ameryka nom ciosu odwetowego. Japończykom pozostał lotnisko wiec " Hiryu " , nie dostrzeżony przez pilotów amerykań skich. Toteż po odlocie eskadr nieprzyjaciela kontr. Tamon Yamaguchi, dowódca 2 dywizjonu lotniskowców, zameldował dowódcy grupy wsparcia, kontr. Hiroaki Abe, któremu wice. Nagumo na czas przejścia na krążownik " Nagara " przekazał dowództwo nad całym zespołem, o gotowości pierwszej grupy samolotów do star tu. Kontr. Yamaguchi zamierzał odpłacić Ameryka nom "pięknym za nadobne " , czyli zaatakować ich lotnis kowiec (wciąż jeszcze sądzono, że Amerykanie dysponują jednym okrętem tego typu) w chwili, gdy będzie on przyj mował samoloty powracające z akcji. Kontr. Abe wyraził zgodę, informując jednocześnie . Yamamotę o powziętych decyzjach. W pierwszym meldunku, przekazanym na " Yamato " już o godz. 1 0.50, kontr. Abe informował dowódcę Połą czonej Floty, że: " W rezultacie ataków amerykańskiego lotnictwa pokładowego i bazowego, na lotniskowcach »Akagi«, »Kaga« i »Soryu« zostały wzniecone pożary. Zamierzamy siłami lotnictwa »Hiryu« zaatakować lotnis kowiec przeciwnika. Tymczasem odchodzimy na północ, w celu zebrania sił" 1 5 . W chwilę potem, w drugim meldun ku, donosił: " Dostrzeżone siły wroga składają się z lotnis kowca, pięciu krążowników i sześciu niszczycieli na pozycji w namiarze 1 0 stopni, 240 mil od Midway. Idziemy ku niemu " 1 6 . Jednocześnie rozkazał dowódcy 1 0 eskadry niszczycieli, kontr. Kimurze, wydzielić po dwa nisz czyciele do osłony płonących lotniskowców, a pozostałym 15
F u c h i d a, O k u m i y a, op. cit., s. 1 27.
1 6 S m i t h, op. cit., 8
-
Midway
s.
208.
1 14 okrętom zespołu - odchodzić w kierunku północnym. W tym czasie, około godz. 1 1 , zakończył się start pierw szej grupy samolotów z lotniskowca " Hiryu" . Tworzyło ją osiemnaście bombowców nurkujących Aichi D3A l ( " Val " ) i sześć myśliwców Mitsubishi A6M2 ( " Zero " ) . Grupą dowodził kpt. Michio Kobayashi, uczestnik wszystkich dotychczasowych rajdów bojowych zgrupowania lotnis kowców wice. Nagumy. W drodze do celu (prowadziły japońską grupę dwa samoloty rozpoznawcze z krążownika " Chikuma " ) piloci napotkali powracające samoloty bombowo-torped�we z lotniskowca " Yorktown" . Kpt. Kobayashi nakazał pilo tom lecieć w ślad za dostrzeżonymi " Devastatorami " , ale dwa myśliwce " Zero " wdały się z nimi w walkę i dalej japońska grupa zmierzała już pod osłoną tylko czterech myśliwców. Bombowcom nurkującym z " Hiryu " nie udało się jed nak zaskoczyć Amerykanów. Już po godzinie lotu, w od ległości około 50 mil od lotniskowca " Yorktown" , samolo ty japońskie zostały zlokalizowane na ekranie radaru. Dowódca okrętu, kmdr Elliot Buckmaster, natychmiast wszczął alarm i przedsięwziął wszystkie możliwe środki w celu zabezpieczenia lotniskowca przed skutkami ataku lotniczego. Zaryglowano drzwi w grodziach wodoszczel nych, opróżniono zbiornik benzyny lotniczej na rufie, przewody paliwowe napełniono obojętnym gazem itp. Wszystkie myśliwce pozostające w osłonie " Yorktowna " skierowano w stronę nadlatującej grupy samolotów, a bombowce powracające z ataku na lotniskowce japońskie odesłano do innej strefy powietrznej . W rezultacie walki powietrznej, jaka wywiązała się po między myśliwcami osłony (było ich 20) i samolotami japońskimi, tylko ośmiu bombowcom udało się przedrzeć w rejon celu ataku, z tego jeszcze dwa dalsze zostały zestrzelone przez artylerię przeciwlotniczą krążowników
1 15 i niszczycieli. Pozostałej szóstce udało się jednak ulokować trzy bomby w kadłubie lotniskowca. Jedna z nich wpadła w komin, przecinając dopływ powietrza do kotłów, druga eksplodowała na pokładzie, a trzecia przebiła trzy pokłady i wybuchła w sąsiedztwie komór amunicyjnych. Na lotniskowcu rozszalały się pożary. Jego prędkość, wskutek uszkodzenia kilku kotłów, zaczęła gwałtownie spadać. Załóga ofiarnie podjęła natychmiast akcję ratow niczą. Już po godzinie udało się częściowo opanować pożar, a nawet podnieść parę w kotłowni numer jeden, tak że okręt zdołał utrzymać prędkość kilkunastu węzłów. Generalnie jednak lotniskowiec nie rokował nadziei na rychłe odzyskanie sprawności bojowej . W tej sytuacji kontr. Fletcher zdecydował się opuś cić pokład " Y orktowna " i przenieść swoją flagę na krążo · wnik " Astoria" . Samoloty z uszkodzonego lotniskowca, wciąż jeszcze utrzymujące się w powietrzu, zostały skiero wane na " I:Iorneta" i " Enterprise'a" l 7. Tym samym 1 7 zespół operacyjny został pozbawiony głównego oręża w walce - lotniczej grupy uderzeniowej lotniskowca " " Yorktown . Biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności, kontr. Fletcher podporządkował swój zespół kontr . Spruance'owi. Odtąd wszystkie operacje lotnictwa pokładowego w bitwie pod Midway pozostawały w rękach kontr. Spruance'a - dowódcy 1 6 zespołu operacyj nego. Tymczasem o kaleczony " Yorktown " już dwie i pół go dziny później stał się ponownie obiektem ataku samolo tów, tym razem torpedowych, z lotniskowca " Hiryu" . Kontr. Yamaguchi zdecydował się wysłać kolejną gru17 Podczas lądowania jednego z bombowców nurkujących z " York " towna na pokładzie lotniskowca " Enterprise " doszło do dramatycznego zdarzenia. Pilot uderzył w pokład z taką siłą, że samolot uległ rozbiciu, a wstrząs uruchomił j ego broń maszynową. Kule posypały się po pomoś cie zabijając kilku ludzi, w tym m.in. syna kontr. Spruance'a.
1 16 pę samolotów po tym, jak samolot rozpoznawczy z " So ryu " wysłany w ślad za samolotem z " Tone " powrócił na pokład " Hiryu " i zameldował o rozpoznaniu i zidentyfiko waniu amerykańskich lotniskowców: " Enterprise'a " , " " Hometa i " Yorktowna" . Tu Japończycy mogli znowu mówić o pechu, gdyż samolot z " Soryu " zlokalizował lotniskowce amerykańskie jeszcze przed godz. l 0.00, ale nie mógł poinformować o tym wice. Nagumy z powo du niesprawności radiostacji. Gdyby pilotowi udal0 się ją uruchomić, to prawdopodobnie Japończycy uniknęliby dramatu z godz. 1 0 . 30 . Około godz. 13 . 30 wystartowało dziesięć samolotów bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 ( " Kate") i sześć myśliwców " Zero " . Grupę prowadził kpt. Joichi Tomo naga, ten sam, który rano dowodził zespołem uderzenio wym lotnictwa pokładowego w ataku na M idway l s . Po godzinie lotu piloci j apońscy odnaleźli " Yorktowna" i zaczęli schodzić do ataku. Rozpoczynała się druga i - jak się później okaże - zarazem ostatnia w tej bitwie walka japońskich samolotów pokładowych, w której staw ką był lotniskowiec amerykański . Ponieważ na " Yorktownie " pożar został opanowany, o czym Japończycy nie wiedzieli, kpt. Tomonaga był prze konany, że atakuje kolejny lotniskowiec amerykański i to jeszcze bardziej zwiększyło jego determinację. Wierzył, że udany atak zrekompensuje poniesione straty i przechyli szalę zwycięstwa w tej bitwie na stronę Japonii . " " Y orktown był tym razem w dużo bardziej niekorzyst nym położeniu, w porównaniu z pierwszym atakiem samo18
Po nalocie na Midway samolot kpt. Tomonagi miał przestrzelony
lewy zbiornik paliwa, którego mechanicy nie zdążyli jeszcze wymienić. Startując z jednym tylko pełnym zbiornik iem pilot miał świadomość, że nie powróci z ataku na amerykański lotniskowiec. Jego desperacja i chęć odwetu po utracie trzech lotniskowców była tak wielka, że nie zgodził się na zmianę samolotu, mimo że m u ją proponowano.
117 lotów z " Hiryu " . Miał uszkodzony radar i ograniczoną zdolność manewrową z racji utraty mocy silników, ale przede wszystkim zmalała do ośmiu liczebność jego myś liwców osłony. Radar na towarzyszącym lotniskowcowi krążowniku wykrył zbliżające się samoloty wroga i natychmiast wyszły im naprzeciw wszystkie " Wildcaty" , ale zostały związane walką z myśliwcami " Zero " i nie były w stanie zagrodzić drogi do " Yorktowna" japońskim samolotom torpedo wym . Ostatnią zaporą był już tylko zmasowany ogień własnej artylerii przeciwlotniczej i okrętów zespołu osłony. Kpt. Tomonaga atakował z czterech stron, rozpraszając uwagę obrony. Mimo to ogień artylerii był na tyle skutecz ny, że zaledwie czterem samolotom japońskim udało się rzucić torpedy w stronę lotniskowca. To jednak wystar czyło. " Yorktown" zdołał uniknąć dwóch z nich, lecz dwie pozostałe rozerwały się u jego lewej burty. Lotniskowiec został pozbawiony dopływu energii elektrycznej, pary i unieruchomiony z zaklinowanym sterem. W miarę wypeł niania się uszkodzonych komór wodą, chylił się na lewą burtę. Już po kilkunastu minutach przechył osiągnął 25 ; stopni. Unieruchomione z powodu braku prądu pompy wodne uniemożliwiały balastowanie prawej burty. W tej sytuacji kmdr Buckmaster, obawiając się ostatecznej utraty stateczności, wydał rozkaz opuszczenia okrętu. O godz. 1 5 .00 do burt " Yorktowna " podeszły cztery niszczyciele i przejęły jego załogę - 2270 ludzi. Spośród szesnastu samolotów grupy kpt. Tomonagi, które atakowały "Yorktowna", powróciło na "Hiryu" zaledwie osiem maszyn (5 torpedowych i 3 myśliwce). Kpt. Tomonaga, podobnie jak poprzednio dowódca grupy bombowców - kpt. Kobayashi, nie przeżył tego ataku. Jego samolot został roze rwany przez pocisk artyleryjski. O trafieniu amerykańskiego lotniskowca dwoma torpedami zameldował kontr. Yama guchi, zastępca kpt. Tomonagi - por. Hashimoto.
1 18 Kontr. Yamaguchi był dobrej myśli . Żywił przeko nanie, że w wyniku udanych ataków lotniczych dwa lotnis kowce amerykańskie zostały wyeliminowane z walki . A za tem na polu bitwy pozostało teraz obu stronom po jednym lotniskowcu. Jeśli jeszcze do tego - kalkulował kontr. Yamaguchi - uda się szybko ściągnąć z teatru północnego lotniskowce " Yunyo " i " Ryujo " , to o zwycięstwo można być spokojnym. Póki co nie zamierzał rezygnować z dal szych ataków, pomimo że sytuacja grupy lotniczej na " " Hiryu nie przedstawiała się dobrze. Straty w obu gru pach lotniczych, które atakowały ." Yorktowna " , były bar dzo duże, a sytuację pogarszał brak sprawnych samolotów, ponieważ wiele maszyn powróciło mocno postrzelanych i nie nadawały się do ponownego użyCia. Wszys tko, czym teraz mógł dysponować kontr. Y amaguchi , to pięć bombowców nurkujących, cztery samoloty torpedowe i sześć myśliwców. Przy tym załogi były krańcowo wyczer pane całodzienną walką. Dlatego też zdecydował się za atakować dopiero po zapadnięciu zmroku. Sądził, że pod osłoną nocy uda mu się tymi skromnymi siłami zadać śmiertelny cios przeciwnikowi. Tymczasem zaczynał też przejawiać inicjatywę wice. Nagumo, który szybko " otrząsnął się " z szo ku po utracie trzech lotniskowców i po przeniesieniu swego sztabu na " " Nagarę ponownie przejął dowodzenie zespołem. Asumptem do wystąpienia wice. Nagumy z nowym pomysłem operacyjnym stał się radiogram przekazany na " " Nagarę przez samolot rozpoznawczy z krążownika " " Chikuma : " Nieprzyjaciel w namiarze 70 stopni, w odleg łości 90 mil od naszych sił. Godz. 1 1 .00 " . Wówczas starszy oficer jego sztabu, kmdr Oishi, wysunął sugestię nawiąza nia bezpośredniej walki z zespołami floty przeciwnika, skoro znajdują się one tak blisko. Kmdr Oishi argumen tował, że jeśli prawdziwe są doniesienia rozpoznania, iż lotniskowcom amerykańskim towarzyszy tylko siedem krą-
1 19 żowników i pięć niszczycieli, to mając w dyspozycji dwa krążowniki liniowe, dwa ciężkie krążowniki i jeden lekki oraz jedenaście niszczycieli, można liczyć na zwycięstwo W. bezpośrednim starciu. Wice, Nagumo po pewnych wahaniach, wynikają cych z okoliczności dużego rozproszenia zespołu i koniecz ności wydzielenia kilku niszczycieli do osłony płonących lotniskowców, ostatecznie przystał na propozycję kmdr. Oishi, upatrując w tym ataku jedyną realną szansę wyrów nania strat zadanych jego zespołowi przez lotnictwo ame rykańskie. O godz. 1 1 . 53 z "Nagary " popłynął w eter lakoniczny rozkaz: " Przechodzimy do ataku! Zebrać się! " 1 9 Rozkaz ten został powtórzony o 1 1 . 56 i 1 1 . 59, przy czyni ostatni radiogram zawierał wytyczne w sprawie sformowania szy ku bojowego okrętów ( 1 0 eskadra niszczycieli, 8 dywizjon krążowników, 2 sekcja 3 dywizjonu krążowników linio wych i okręt flagowy - lekki krążownik " Nagara ") i okre ślał kurs całego zespołu. Decyzja .dowódcy zespołu lotniskowców wychodziła na przeciw ogólnej koncepcji dalszych działań Połączonej Flo ty, jaka zrodziła się w sztabie . Yamamoty po tym, jak kontr. Abe poinformował go o zniszczeniach dokona nych przez lotnictwo amerykańskie na trzech lotniskow cach japońskich. O godz. 1 2.20 . Yamamoto wydał rozkaz nakazują cy koncentrację wszystkich zespołów Połączonej Floty do uderzenia przeciw zgrupowaniu floty amerykańskiej w re jonie Midway. Określił w nim następujące zadania: 1 . Położenie sił głównych o godz. 1 2.00: 35 stopni 08 minut szerokości północnej i 1 7 1 stopni 07 minut długości zachodniej, kurs 1 20 stopni, prędkość 20 węzłów; 2. Zespół inwazyjny " M idway " (wice. Kondo) wy1 9 Por. S m i t h, op. cit.,
s.
1 36- 1 37.
1 20 dzieli część sił do osłony grupy transportowej i spowoduje jej odejście w kierunku północno-wschodnim; 3. 2 zespół uderzeniowy lotniskowców (wice. Kaku ta) dołączy do zespołu wice. Nagumy tak szybko, jak tylko będzie to możliwe; 4. 3 i 5 eskadry okrętów podwodnych rozwiną się na linii C (wzdłuż 1 68 stopnia długości zachodniej, pomiędzy 26 a 36 stopniem szerokości północnej). Z rozkazu tego jednoznacznie wynika, że . Yama moto, mimo początkowych niepowodzeń i wyłączenia z walki trzech lotniskowców, wciąż liczył na to, iż uda mu się doprowadzić do walnej bitwy morskiej z flotą amery kańską, pokonać ją i zająć Midway. Świadczy o tym także dodatkowe rozporządzenie skierowane bezpośrednio do dowódcy grupy transportowej, w którym . Yamamoto nakazywał nieoddalanie się na odległość większą niż 500 mil od atolu i pozostawanie w gotowości do wysadzenia desantu. Pięćsetmilowy dystans miał jedynie chronić grupę przed atakami lotnictwa z Midway. W sztabie Połączonej Floty panowało przekonanie, że największe zagrożenie dla zespołów tloty stwarza amery kańskie lotnictwo bazowe, zwłaszcza że nie udało się pod czas rannego nalotu zniszczyć pasa startowego na Eastern Island. . Yamamoto obawiał się, że Amerykanie prze rzucą na atol dodatkowe siły lotnicze z Hawajów, co może całkowicie przekreślić osiągnięcie celu operacji. W tej sytuacji kmdr Kuroshima podsunął pomysł, aby ogniem artylerii okrętowej, w nocnej akcji, zniszczyć pas startowy i całą infrastrukturę wojskową na Midway. . Yamamoto podchwycił tę myśl i postanowił zlecić wykona nie nocnego uderzenia wice. Kondzie, którego zespół znajdował się znacznie bliżej amerykańskiej bazy niż okrę ty sił głównych. Dyspozycje w tej sprawie znajdujemy w rozkazie z godz. 1 3 . 1 0 . Dowódca Połączonej Floty precyzował w nim kolejne zadania:
121 l . W ataku na zgrupowanie floty przeciwnika przyjąć wariant działań C ; 2. Dowódca zespołu inwazyjnego wydzieli część sił w ce lu zniszczenia ogniem artylerii okrętowej urządzeń lot niczych na Midway; 3. Operacja wysadzenia desantu na Midway i Aleutach zostaje tymczasowo odłożona. Wariant działań " C " , o którym mowa w punkcie pierw szym rozkazu, oznaczał ześrodkowanie wszystkich zespo łów operacyjnych Połączonej Floty w celu podjęcia roz strzygającej bitwy morskiej z flotą przeciwnika. Słuszne z punktu widzenia zasad sztuki operacyjnej posunięcia . Yamamoty w praktyce okazały się nie realne. Zbyt duże były bowiem odległości pomiędzy po szczególnymi zespołami floty, aby koncentracja sił mogła nastąpić szybko i przynieść pożądane skutki. Sytuację utrudniała dodatkowo mgła, ograniczająca prędkość okrę tów do 21 węzłów. W tym stanie rzeczy do godzin wieczornych 4 czerwca ześrodkowanie sił nie nastąpiło, a odległości pomiędzy zespołami tloty były w dalszym ciągu dość znaczne. Zespól wice. Kondy (lekki lotniskowiec " Zuiho " , dywizjon pancerników, 2 dywizjony krążowników, 2 dywizjony nisz czycieli), który rozpoczął marsz w kierunku zgrupowania wice. Nagumy zaraz po otrzymaniu informacji o zbombardowaniu lotniskowców Ueszcze przed zarządze niem koncentracji), o godz. 1 9. 1 5 znajdował się około 1 60 mil na południowy zachód od tego zgrupowania. Siły główne . Yamamoty dzieliło w tym czasie 350 mil od zespołu wice . Kondy, a zespół bliskiego wsparcia kontr. Kurity (dywizjon ciężkich krążowników, dywiz jon niszczycieli), któremu wice. Kondo zlecił nocną operację artyleryjskiego ostrzału Midway, około 250 mil od celu ataku (por. szkic nr 6). "
"
1 22 Prawie zupełnie nierealne było włączenie się do bitwy 2 zespołu uderzeniowego lotniskowców kontr. Kakuty z lotniskowcami " Ryujo " i " Junyo " , który operował w re jonie Aleutów. W depeszy z godz. 1 5.30, przesłanej na " " Nagarę , stwierdzał on, że: " Zespół uderzeniowy lotnis kowców skieruje się na południe natychmiast po przyjęciu samolotów atakujących Dutch Harbor i zatankowaniu okrętów. Przewidywany czas dołączenia do l zespołu lot niskowców: godziny ranne 6 czerwca " 2 0 . Tymczasem wice. Nagumo, który - jak pamiętamy - zebrał siły swojego zespołu i starał się wejść w bezp Oś redni kontakt z zespołami operacyjnymi Floty Pacyfiku, już po niespełna dwóch godzinach odstąpił od realizacji tego zamierzenia. Otrzymał bowiem informację z rozpoz nania, że zespoły floty amerykańskiej odchodzą na wschód. Wice. Nagumo doszedł do wniosku, że pogoń za przeciwnikiem nie ma sensu, gdyż Amerykanie przewa żając w powietrzu będą unikać bezpośredniego starcia z okrętami japońskimi, atakując je wyłącznie lotnictwem. Jednocześnie jednak, rezygnując z ataku dziennego, po stawił na uderzenie nocne, które ograniczając możliwość oddziaływania lotnictwa, stwarzało większe szanse japońs kim pancernikom i krążownikom. Tym bardziej, że do go dzin nocnych spodziewał się nadejścia sił wice. Kondy. Od godz. 1 6.30 wice. Nagumo odchodził ze swoim zespołem, do którego dołączył także po przyjęciu samolo tów atakujących " Yorktowna" lotniskowiec " Hiryu" , na zachód. Decydując się na atak nocny chciał teraz zwiększyć dystans dzielący go od lotniskowców amerykańskich i Mi dway, aby uniknąć ponownych uderzeń z powietrza. Nie stety, to mu się nie udało. Samoloty z " Horneta " i " Enter prise'a " były już na tropie ostatniego z lotniskowców wice. Nagumy. 20
Tamże,
s.
2 1 2.
1 23 *
*
*
o godz. 1 4.45 pilot jednego z dziesięciu " Dauntlessów "
eskadry bombowo-rozpoznawczej z lotniskowca " York town " , wysłanych na poszukiwanie " Hiryu" tuż przed atakiem samolotów z tego lotniskowca, dostrzegł j apoński zespół w odległości 1 1 0 mil na północny zachód od " York towna" . W niecałą godzinę później (o 1 5.30) przeciwko zlokalizowanemu zespołowi wice. Nagumy wystarto wały dwadzieśc;;i a cztery bombowce nurkujące z lotniskow ca " Enterprise " , a o godz. 1 6.03 jeszcze szesnaście " Daunt lessów " z " Horneta " . Eskadry bombowe tym razem były pozbawione osłony myśliwców, jako że kontr. Spruan ce pozostawił wszystkie " Wildcaty" dla obrony lotniskow ców, obawiając się kolejnych nalotów samolotów z " Hi ryu " . Bombowce nurkujące z lotniskowca " Enterprise " (było wśród nich także 1 0 maszyn z " Yorktowna " ), którymi dowodził wsławiony rannym atakiem na " Kagę " kpt. Wilmer E. Gallaher, odnalazły bez trudu japońskie okręty. O godz. 1 7.03 zaczęły schodzić do ataku nurkowego na lotniskowiec " Hiryu" . Japońska obrona zareagowała bar dzo późno, ponieważ piloci amerykańscy podchodzili od strony słońca, które swymi promieniami oślepiało obser watorów. Wszczęto alarm zaledwie na kilka minut przed wybuchami pierwszych bomb. Atak mieszanej grupy kpt. Gallahera okazał się i tym razem bardzo skuteczny. " Hiryu" trafiony czterema bom bami w mgnieniu oka zamienił się w płonącą pochodnię. Amerykanie stracili trzy samoloty. Grupa bombowców z " Horneta " nie atakowała już ogarniętego ogniem " Hiryu " . Piloci " Dauntlessów " zwró cili się przeciwko pozostałym okrętom zespołu wice. Nagumy, lecz żadnemu z nich nie udało się osiągnąć bezpośrednich trafień.
1 24 W godzinach wieczornych zgrupowanie japońskie było jeszcze dwukrotnie atakowane przez lotnictwo z Midway. O godz. 1 8 . 1 0 " Hiryu " i towarzyszące mu okręty bombar dowało dwanaście samolotów B- 1 7 . W godzinę później, już o zmierzchu, nadleciało dziesięć bombowców z 24 1 eskadry bombowo-rozpoznawczej lotnictwa piechoty morskiej (5 SBD-2 " Dauntless " , 5 SB2U-3 " Vindicator" ), prowadzo nych przez mj r. Benjamina W.Norrisa - wyznaczonego na dowódcę eskadry po śmierci mjr. Hendersona. Jenakże oba naloty, m.in. na skutek ograniczonej zapadającym zmro kiem widoczności, nie wyrządziły poważniejszych szkód okrętom japońskim. Straty własne też nie były duże, ale mjr Norris podzielił tragiczny los mjr. Hendersona; jego samolot nie powrócił do bazy. Agonia lotniskowca " Hiryu" trwała kilkanaście godzin. Wyniszczony pożarami i wewnętrznymi wybuchami, stop niowo nabierał wody i wchodził w przechył. Dramatyczne próby jego ratowania były bezowocne. Około godz. 3 kontr. Yamaguchi zebrał załogę i oświadczył, że jako dowódca 2 dywizjonu lotniskowców ponosi całkowitą od powiedzialność za utratę ;,Soryu " i " Hiryu " i pozostanie na tonącym okręcie do końca. Załodze natomiast nakazał natychmiastowe opuszczenie lotniskowca, by mogła nadal służyć Jego Cesarskiej Mości. Potem z pełnymi honorami zdjęto portret cesarza, podobnie jak to było podczas opu szczanych wcześniej lotniskowców, a załogę przejęły nisz czyciele " Kazegumo " i " Yugumo " . Dowódca 10 dywiz jonu niszczycieli, kmdr Toshio Abe, którego okrętem fla gowym był właśnie " Kazegumo " , próbował jeszcze na kłonić kontr. Yamaguchi do zmiany decyzji, lecz ni czego nie wskórał. Otrzymał natomiast stanowczy rozkaz storpedowania lotniskowca, aby przyśpieszyć jego zatonię cie. O godz. 5 . 1 0 niszczyciele umieściły cztery torpedy w kadłubie " Hiryu " , lecz ten jeszcze przez ponad trzy godziny utrzymywał się na powierzchni oceanu. Zatonął
1 25 dopiero około godz. 8 .20 wraz z kontr. Tamone Ya maguchi , dowódcą okrętu - kmdr. Tomeo Kaku, który postanowił towarzyszyć do końca dowódcy 2 dywizjonu lotniskowców, oraz ciałami 4 1 6 poległych marynarzy i lot ników. W osobie kontr. Yamaguchi Japończycy tracili jednego z najzdolniejszych dowódców, uznawanego po wszechnie za potencjalnego następcę . Yamamoty. Jak na ironię losu to właśnie kontr . Yamaguchi krytyczrue odnosił się do planu operacj i na M idway i Aleuty, a potem, w najbardziej dramatycznym momencie bitwy, usilrue nale gał na wcześniejszy start samolotów drugiego rzutu prze ciwko rozpoznanemu zespołowi floty amerykańskiej . Po utracie czwartego i zarazem ostatniego w swoim zespole lotniskowca wice. Nagumo uznał, że bitwa jest już przegrana. Amerykarue dysponowali jeszcze co najmniej - jak przypuszczał - jednym nietkniętym lotniskowcem i lotnictwem na Midway, podczas gdy jego zespół całkowicie pozbawiony był wsparcia lotniczego. Pozostało mu tylko wycofać swoje okręty poza obszar oddziaływarua samolo tów z atolu i oczekiwać nadejścia posiłków. Kmdr Oishi upierał się wprawdzie przy utrzymaniu zamiaru ataku noc nego, lecz wice. Nagumo powątpiewał w skuteczność tego posunięcia. Ostatecznie postanowił wycofać się z rejonu bitwy po otrzymaruu meldunku pilota samolotu rozpoznaw czego z krążownika "Chikuma " : Meldunek brzmiał: ,,0 1 7 . 1 3 samolot nr 2 z krążowruka »Chikuma« odkrył cztery lotniskowce, sześć krążowników i piętnaście niszczycieli w odległości 30 mil na wschód od płonącego lotruskowca [" Yorktown " - M.B.]. Zgrupowanie sił przeciwnika kon tynuuje marsz w kierunku zachodnim " 21. A zatem przeciwnik był o wiele silniejszy, ruż przypusz 2 I Meldunek pilota z Chikumy" odpowiadał rzeczywistemu stanowi " rzeczy, z tym tylko, że wziął on dwa krążowniki za lotniskowce i podał błędną ich liczbę. F u c h i d a, O k u m i y a, op. cit., s. 203.
1 26 czano, i nocne z nim starcie byłoby nad wyraz ryzykowne. Poza tym 'wice. Nagumo nie wierzył, że uda się od naleźć okręty amerykańskie po zapadnięciu zmroku, zwła szcza że dysponował tylko jednym samolotem przystoso wanym do p rowadzenia rozpoznania w warunkach noc nych. Obawiał się też, że w razie porażki lub nienatrafienia na okręty amerykańskie, po wschodzie słońca jego zespół byłby bezpośrednio narażony na ataki lotniCtwa z Midway i lotniskowców. Dlatego definitywnie zrezygnował z bitwy nocnej i pozostawiwszy niszczyciele " Kazegumo " i " Yugu mo " przy płonącym " Hiryu " , odchodził na północny za chód, w kierunku sił głównych . Yamamoty.
Tymczasem okręty Floty Pacyfiku także odchodziły z placu boju. Kontr. Spruance po przyjęciu na pokłady lotniskowców samolotów, które atakowały " Hiryu " , wy dał rozkaz zmiany kursu na wschodni. Przez pięć godzin oba zespoły amerykańskie odchodziły w stronę własnych wybrzeży. Kontr. Spruance nie chciał ryzykować noc nego starcia z przeważającymi siłami przeciwnika, gdyż jego atut panowania w powietrzu byłby nie wykorzystany. Nie miał też pewności, czy do godzin nocnych Japoń, czykom nie uda się podciągnąć w rejon Midway PQzos'� tałych lotniskowców, które mieli w dyspozycji. JeŚli.h y:j�� się stało, to osiągnięte z wielkim trudem zwycięsiw9 .· i'� dnia mogłoby łatwo zamil!hić się w klęskę w ciągu nocy. Zdecydował się zatem zwiększyć dystaq.s dzielący go od, :�Xł japońskich i zająć pozycję, która umożliwiała mu zaró�no pościg za wycofującym się przeciwn�kiem, jak i skuteczne przeciwstawienie się próbie inwazji ' na Midway, jeśliby Japończycy na to poszli. Przeprowadzona po wojnie analiza dokumentów doty czących działań zespołów floty japońskiej pod Midway wykazała, że decyzja kontr. Spruance'a .o wycOfaniu
1 27 w godzinach wieczornych 4 czerwca sił operacyjnych Floty Pacyfiku na wschód była na miarę zwycięstwa w tej bitwie. Gdyby zespoły floty amerykańskiej poszły w ślad za wyco fującymi się okrętami zgrupowania wice. Nagumy, wówczas krótko po północy najprawdopodobniej natknę łyby się na nadciągające siły wice. Kondy. A w starciu z tym potężnym i zaprawionym w działaniach nocnych zespołeni szanse Amerykanów byłyby znikome. Tak więc wieczorem 4 czerwca, po całodziennych dra matycznych i wyczerpujących zmaganiach, zgrupowania okrętów bezpośrednio związanych walką opuszczały pole bitwy. Amerykanie "z tarczą" , Japończycy " na tarczy" . Bitwa powoli chyliła się ku końcowi, choć dopiero godziny nocne miały przynieść odpowiedź na pytanie: czy Japoń czycy uznają swoją porażkę i odstąpią, czy też będą wal czyć nadal, stawiając wszystko na jedną kartę?!
FINAŁ
ODWRÓT
. Yamamoto, pomimo meldunku wice. Nagumy z godz. 1 7. 5 5 o zbombardowaniu i wyłączeniu z walki ostatniego lotniskowca, zachowywał zimną krew i nie tracił nadziei na zwycięskie rozstrzygnięcie bitwy. Liczył teraz przede wszystkim na pokonanie floty amerykańskiej w starciu nocnym. Chcąc przyśpieszyć i uporządkować natarcie, a także nadać nowy, ożywczy impuls działaniom zespołów Połą czonej Floty, przekazał drogą radiową o godz. 1 9. 1 5 do wszystkich dowódców zespołów depeszę tej treści: I . Flota nieprzyjaciela została, praktycznie biorąc, znisz czona i wycofuje się na wschód; 2. Zespoły Połączonej Floty znajdujące się w pobliżu przygotowują się do pościgu i w tym samym czasie do zajęcia Midway; 3 . Siły główne do godz. 3 .00 5 czerwca osiągną 32 stopnie 8 minut szerokości północnej i 1 75 stopni 45 minut długości wschodniej na kursie 90 stopni i prędkości 20 węzłów; 4 Zespoły: lotniskowców, inwazyjny (bez 7 dywizjonu krążowników) l i okrętów podwodnych, natychmiast na wiążą kontakt bojowy i zaatakują przeciwnika. l Chodziło tu o dywizjon ciężkich krążowników kontr. Kurity, który wcześniej otrzymał zadanie ostrzelania w godzinach nocnych atolu Midway.
1 29 Ocena przebiegu bitwy zawarta w dwóch pierwszych punktach depeszy w żaden sposób nie przystawała do rzeczywistego obrazu pola walki. Do dziś trwa spór o to, czym kierował się . Yamamoto formułując ten rozkaz. Niektórzy badacze są zdania, że miał on podstawy do takiej oceny sytuacji, ponieważ kontr. Yamaguchi za meldował o wyłączeniu z walki dwóch lotniskowców ame rykańskich. Większość jednak nie podziela takiej opinii, uważając, że był on jedynie wybiegiem dowódcy Połączo nej Floty obliczonym na większą mobilizację stanów oso bowych. Zbigniew Flisowski na przykład utrzymuje, że rozkaz ukazywał stan ducha . Yamamoty i ogrom jego desperacji, skoro potrafił tak zniekształcić sytuację2 . Sam . Yamamoto nigdy się na ten temat nie wypo wiedział, nie dożył końca wojny, ale wydaje się, że rzeczy wiście chodziło mu przede wszystkim o podniesienie ducha bojowego dowódców i marynarzy. Dowódca Połączonej Floty doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że nic tak nie dodaje wiary w zwycięstwo, jak wiadomość, że przeciwnik jest rozbity i wycofuje się. I to niezależnie od tego, czy jest to prawda, czy tylko półprawda lub nawet nieprawda. We wszystkich dotychczasowych woj nach chwyty tego rodzaju stosowali dowódcy różnych szczebli, o ile sytuacj a tego wymagała, i zapewne nieprędko taka praktyka wyjdzie z użycia. Posunięcie . Yamamoty nie było więc ani precedensowym, ani ostatnim w tej wojnie. Wracając do tego, co działo się na superpancerniku " po wydaniu rozkazu bojowego, trzeba przy Yamato " znać, że odegrał on swoją rolę. W sztabie Połączonej Floty 2
Przytaczając treść tego rozkazu M o rison, a za nim F l i s o w s k i
(Burza nad Pacyfikiem, t. 1 , s. 367), podaje w punkcie 3, że siły główne miały wyjść na określoną pozycję o północy 4 czerwca. Kmdr Fuchida natomiast przytaczając ten rozkaz wskazuje na godz. 3.00 5 czerwca. Zważywszy na odległość, jaka dzieliła siły główne od wyznaczonej roz kazem pozycji, dane zawarte w pracy Fuchidy wydają się bardziej wiarygodne.
9
-
Midway
1 30 zapanował optymizm i powróciła wiara w zwycięstwo. W wielkim napięciu i z nadzieją oczekiwano teraz na doniesienia z nocnego pola bitwy. Wkrótce jednak optymizm i nadzieja ustąpiły miejsca zwątpieniu. Sprawił to meldunek wice . Nagumy prze słany na " Yamato " o godz. 2 1 . 30, w którym donosił, że: " Całkowite siły przeciwnika to pięć lotniskowców, sześć ciężkich krążowników i piętnaście niszczycieli. Idą na za chód. My osłaniamy »Hiryu« i odchodzimy na północny zachód z prędkością 1 8 węzłów " 3 . P o otrzymaniu tego meldunku . Yamamoto doszedł do wniosku, co zresztą sugerowali także inni oficerowie, a zwłaszcza szef sztabu kontr. U gaki, że wice. Nagumo, załamany utratą lotniskowców, nie wykazuje do statecznie silnej woli, obawia się i unika nocnego starcia z przeciwnikiem. Stąd zrodził się pomysł, aby inicjatywę natarcia przekazać wice. Kondzie i jego uczynić od powiedzialnym za działalność połączonych zespołów w rejo nie Midway. Wkrótce też został sformułowany w tym duchu rozkaz i przekazany o godz. 23.40 dowódcom poszczegól nych zespołów. . Yamamoto nakazywał w nim: 1 . Siły główne zespołu inwazyjnego (wice. Kondo) do godz. 3.00 5 czerwca osiągną 30 stopni 28 minut szerokości północnej i 1 78 stopni 35 minut długości za chodniej . Z tej pozycji podejmą natychmiast marsz na wschód w celu nawiązania kontaktu bojowego i wciąg nięcia przeciwnika do bitwy nocnej; 2. 1 zespół uderzeniowy lotniskowców (z wyjątkiem " i Akagi " oraz osłaniających je niszczycieli4) Hiryu " " 3 W meldunku, jaki przekazał na "Nagarę
"
" pilot z "Chikumy , była
mowa o czterech lotniskowcach, ale wice. Nagumo prawdopodobnie " dodał d o tego płonący lotniskowiec "Yorktown i stąd w depeszy do . Yamamoty wzięło się pięć lotniskowców. 4 Zarówno . Yamamoto, jak i wice. Kondo wiedzieli już, że " " " lotniskowce "Kaga i "Soryu zatonęły, a tylko " Hiryu i "Akagi " stoją
w dryfie.
131 niezwłocznie zmieni kurs na przeciwny i włączy się do działań nocnych. Zamiar działań określony rozkazem z godz. 23.40 stwa rzał jeszcze pewne szanse na rozbicie floty amerykańskiej w nocnym boju spotkaniowym, ale były one doprawdy znikome. Na " Yamato " już mało kto wierzył, że wice. Kondo wejdzie w kontakt bojowy z przeciwnikiem do nastania dnia. Musiałby w tym pomóc sam przeciwnik, wychodząc mu naprzeciw, ale to było mało prawdopodob ne. Stąd też w sztabie Połączonej Floty z każdą minutą narastało zwątpienie. Ś wiadomość poniesionej klęski była powszechna, choć nikt o tym nie mówił. Rodziły się natomiast różne pomysły nowych operacji na wypadek, gdyby noc nie przyniosła oczekiwanych rozstrzygnięć. Jeden z takich pomysłów zakładał sformowanie grupy lotniczej z samolotów znajdujących się na lekkich lotnis kowcach " Hosho " (w składzie zespołu . Yamamoty) i " Zuiho " (w składzie zespołu wice. Kondy), do któ rych dołączyłyby wodnosamoloty z okrętów-baz wodno samolotów oraz z pancerników i krążowników. Byłoby to w sumie blisko sto samolotów. Grupa ta miałaby uderzyć o świcie na lotniskowce amerykańskie i jeśli je nie znisz czyć, co wydawało się już zupełnie nierealne, to przynajm niej zadać im takie straty, które poważnie ograniczyłyby ich zdolności bojowe. To zaś umożliwiłoby podjęcie dzien nej bitwy z flotą przeciwnika. Pomysł ten jednak nie zyskał zwolenników. Przesądziły o tym trudności techniczne w sformowaniu do rana takiej grupy, a przede wszystkim niewiara w skuteczność takiej operacji. Jeśli cztery lotniskowce wice. Nagumy nie potrafiły zniszczyć amerykańskich lotniskowców, to cóż mogła zdziałać doraźnie zorganizowana grupa lotnicza? Inny pomysłodawca sugerował otwarte dzienne uderze nie całością sił Połączonej Floty, niezależnie od przewagi strony amerykańskiej w powietrzu. Okręty miałyby się
1 32 obronić własną artylerią przeciwlotniczą. Ale i ten pomysł nie został podchwycony przez dowódcę Połączonej Floty. . Yamamoto obawiał się, że takie otwarte działania przynieść mogą zbyt wielkie straty w ludziach i okrętach. Kolejne rozwiązanie operacyjne tej trudnej sytuacji zgło sił szef wydziału operacyjnego sztabu Połączonej Floty kontr. Kamahito Kuroshima. Miało ono polegać na całkowitym wyłączeniu z bitwy bazy na M idway. Kontr . Kuroshima proponował, by rano 5 czerwca wszystkie pancerniki, nie wyłączając " Yamato " , podeszły pod M id way i swoją wielko kalibrową artylerią zniszczyły to wszyst ko, czego nie zdołały rozbić samoloty z lotniskowców. Plan kontr. Kuroshimy spotkał się z ostrą repliką kontr. Ugaki. Stał się też przyczynkiem do jego szer szej wypowiedzi na temat tego, co on, jako szef sztabu, sądzi o aktualnej sytuacji operacyjnej w rejonie M idway i dalszych krokach, jakie należałoby przedsięwziąć. " Po winniście wiedzieć - powiedział kontr. Ugaki zwraca jąc się do kontr. Kuroshimy - że głupotą jest an gażowanie sił nawodnych do uderzenia na tego rodzaju instalacje brzegowe. Lotnisko na Midway nie zostało znisz czone. Na wyspie znajduje się znaczna liczba samolotów, a kilka lotniskowców wroga także nie zostało uszkodzo nych. Nasze pancerniki zostaną zniszczone uderzeniami lotnictwa i atakami torpedowymi okrętów podwodnych, zanim zdążą podejść do M idway na odległość zasięgu swoich dział. M ożemy wznowić natarcie, jeśli okoliczności na to pozwolą, dopiero po dołączeniu 2 zespołu uderzenio wego lotniskowców kontr. Kakuty. Jeśli zaś wznowie nie natarcia okaże się niemożliwe i będziemy zmuszeni uznać się pokonanymi w tej operacji, to nie będzie to oznaczać, że przegraliśmy wojnę. Nasza flota ma jeszcze w swojej dyspozycji osiem lotniskowców, licząc także te, których budowa jest na ukończeniu, i nie . powinniśmy
133 upadać n a duchu. W bitwie podobnie jak w grze w szachy - nie należy robić nieprzemyślanych ruchów " s . Wyrażając swoją opinię kontr. Ugaki odrzucał tym samym plan kontr. Kuroshimy, jak również wszystkie poprzednie pomysły. Trzeźwa i krytyczna ocena położenia skłaniała go raczej do zaprzestania dalszych działań i od stąpienia od Midway. Z takim stanowiskiem szefa sztabu nie mogli się pogo dzić pozostali oficerowie sztabu dowódcy Połączonej Flo ty. Gotowi byli zaryzykować wszystko, aby tylko " za chować twarz" . Dotychczas przecież flota japońska nie doznała porażki nawet wtedy, gdy przeciwnik miał przewa gę. Owszem, w bitwie na Morzu Koralowym nie udało się osiągnąć celu operacji, ale zadane flocie przeciwnika straty przewyższały własne. Tymczasem tu, pod Midway, widmo totalnej klęski zawisło nad okrętami Połączonej Floty. W tym stanie ducha jeden z oficerów sztabu zwrócił się do kontr. Ugaki z pytaniem: " W jaki sposób wy tłumaczymy się z tej klęski przed cesarzem?" Wówczas . Yamamoto, który dotychczas nie włączał się do dyskusji, wyręczył swojego szefa sztabu i odpowiedział: " Zostawcie to mnie. Tylko ja jeden odpowiem przed Jego Wysokością! " . Yamamoto doskonale zdawał sobie sprawę z od powiedzialności, jaka na nim ciążyła. Miał całkowicie wolną rękę w prowadzeniu tej operacji. Sztab Generalny M arynarki Wojennej niczego mu nie sugerował ani nie nakazywał. Szef sztabu, . Osami Nagano, stał na stanowisku, że dowódca Połączonej Floty, znajdując się bliżej teatru działań i dysponując bezpośrednio wszystkimi informacjami napływającymi z pola walki, ma lepsze roze znanie w sytuacji operacyjnej i jego decyzje nie powinny być ani cenzurowane, ani kwestionowane przez Tokio. s
Cyt. za: F u c h i d a, O k u m i y a, op. cit., s. 2 1 6.
1 34 Oczywiście, informacj a o utracie czterech lotniskowców wzbudziła duży niepokój wśród oficerów sztabu general nego, lecz zrodził się on nie tyle na tle ogromu strat już poniesionych, co z obawy, by . Yamamoto, wiedziony chęcią odwetu, nie przedsięwziął j akichś bardzo ryzykow nych kroków, które mogły te straty zwielokrotnić. Ale nawet wtedy Sztab Generalny M arynarki Wojennej nie przekazał na " Yamato " żadnych instrukcji, nakazów czy zakazów. Dowódca Połączonej Floty, pomimo że cechowała go odwaga i otwarcie na stosowanie śmiałych, niekonwen cjonalnych rozwiązań operacyj nych, był jednak dowódcą bardzo rozważnym. Wiedział, że bitwa jest już przegrana. Jeśli nawet udałoby się nazajutrz, za cenę dalszych strat, zająć Midway, to rozbicie Floty Pacyfiku, w tym zaś przede wszystkim lotniskowców amerykańskich, było już mało prawdopodobne. Jego zwrócenie się do oficerów sztabu z deklaracją wzięcia na siebie całej odpowiedzialno ści za poniesioną klęskę świadczyło o tym, że dojrzewała w nim gotowość do przerwania operacji i zarządzenia ' odwrotu. I rzeczywiście. Tuż po północy, o godz. 0. 1 5 5 czerwca, . Yamamoto nakazał przerwać marsz zespołów wice irałów Kondy i Nagumy w kierunku przeciwnika i zawrócić okręty w stronę sił głównych PołącZQnej Floty. Pozostało mu teraz podjęcie najbardziej bolesnej dla dowódcy decyzji: wydania rozkazu do zatopienia okrętu flagowego wice. Nagumy - lotniskowca " Akagi " , o co zwracał się wcześniej dowódca okrętu, kmdr Aoki. Jeszcze ponad dwie godziny . Yamamoto z nią zwle kał. Był to także czas, w którym kolejny raz przeanalizewał w ścisłym gronie oficerów sztabu możliwości dalszege prowadzenia działań. Przeważył pogląd, że należy przer wać operację i wycofać się spod Midway. O godz. 2 . 50 . Yamamoto rozkazał zni�zczyć " Aka-
1 35 gi " , a w plęC minut później popłynął w eter rozkaz do odwrotu. Jego treść była następująca: 1 . Operacja pod Midway zostaje odwołana; 2. Zespół inwazyjny " Midway" i 1 zespół uderzeniowy lotniskowców (bez " Hiryu" i jego eskorty) dołączą do sił głównych. Połączone siły zatankują paliwo rano 6 czerwca na pozycji 33 stopnie szerokości północnej i 1 70 stopni długości wschodniej; 3 . Zespół osłony, lotniskowiec " Hiryu" wraz z eskortą i " Nisshin " , kontynuują marsz w stronę określonej wyżej pozycji6; 4. Grupa transportowa odejdzie na zachód poza zasięg lotnictwa z Midway. Odwołanie operacji i wycofanie sił z rejonu Midway przez . Yamamotę należy do rzędu tych decyzji wiel kich dowódców minionej wojny, które do dziś nie znalazły jednoznacznej oceny specj alistów od działań lotniczo-mor skich i historyków. Jedni uważaj ą, że była słuszna, gdyż kontynuowanie operacji przy niemal całkowitym panowa niu Amerykanów w powietrzu byłoby samobójstwem, inni zaś są zdania, że była przedwczesna. ponieważ . Yama moto wycofał się z bitwy jeszcze przed wprowadzeniem do walki sił głównych Połączonej Floty i tym samym nie wyk0fzystał miażdżącej przewagi w siłach morskich. . Yamamoto rzeczywiście dysp0n0wał, mirn0 utraty lotniskowców wice. Nagumy, dostatecznie dużą prze wagą w okrętach i mógł bez trudu, zwłaszcza po podciąg nięciu lotniskowców z rejemu Aleutów, zająć M idway. Przeceniał przy tym zdolności obronne Amerykanów, któ re w tym czasie były już mocno nadwerężone. Blisko 6 . Yamamoto wówczas jeszcze liczył, że płonący lotniskowiec " " Hiryu uda się wyprowadzić poza obszar zasięgu lotnictwa amerykańs kiego i uratować. To się nie powiodło. "Hiryu" - jak pamiętamy - o godz. 5 . 1 0 na rozkaz kontr. Yamaguchi został storpedowany i trzy godziny póżniej zatonął.
1 36 połowa lotnictwa na Midway została wyłączona z walki, a straty w samolotach na obu lotniskowcach, które pozos tały w linii, też były duże. Oceniając wszakże decyzję . Yamamoty z punktu widzenia możliwości zrealizowania głównego celu operacji, jakim było przecież nie tyle zajęcie Midway, co zniszczenie Floty Pacyfiku, trudno odmówić mu racji. Dowódca Połą czonej Floty zdawał sobie sprawę, że bez lotniskowców wice. Nagumy nie ma szans na pokonanie floty amery kańskiej, a zwłaszcza na zniszczenie lotniskowców, na czym najbardziej mu zależało. Był przekonany, że kontr . Spruance będzie się dystansował od nacierających japońskich zespołów operacyjnych i atakował je swoim lotnictwem, a także lotnictwem z Midway. Wynikłe stąd straty mogłyby kilkakrotnie przerosnąć zyski, włączając w nie ewentualne zajęcie atolu. Dalszych strat w okrętach . Yamamoto obawiał się najbardziej . Wszystko wska zywało więc na to, że kontynuowanie operacji w rejonie Midway może się zakończyć w najlepszym wypadku zwy cięstwem pyrrusowym.
Odwrót floty japońskiej spod Midway też nie był po zbawiony momentów dramatycznych i nie odbył się bez dalszych strat w ludziach i okrętach. Już wkrótce po wydaniu rozkazu do odwrotu doszło do kolizji dwóch ciężkich krążowników " M ikuma" i " Moga mi " . Wchodziły one w skład 7 dywizjonu krążowników kontr. Kurity, który to zespół miał nad ranem ostrze lać Midway. Krążowniki szły szykiem torowym na pełnej prędkości, gdy około godz. 3 .40 obserwatorzy dostrzegli amerykański okręt podwodny "Tambor" . W trakcie wyko nywania zwrotu, aby uniknąć ataku torpedowego, doszło do zderzenia. Idący jako ostatni w szyku " Mogami " nie wykonał zwrotu (prawdopodobnie nie dostrzeżono na nim
1 37 stosownego sygnału) i uderzył w lewą burtę poprzedzające go go krążownika " Mikuma " . " Mogami " poważnie uszkodził sobie część dziobową, a " Mikurna " miał rozdar tą burtę, z której zaczęło wypływać paliwo, pozostawiając wyraźny ślad na wodzie. Oba uszkodzone okręty nie były zdolne do odchodzenia na pełnej prędkości. W tej sytuacji kontr. Kurita, obawiając się rannych ataków lotnictwa z Midway, pozostawił przy uszkodzonych krążownikach dwa niszczyciele, a sam z dwoma sprawnymi krążow nikami odszedł pośpiesznie na zachód.
Tymczasem kmdr Simard, powiadomiony przez dowód cę " Tambora" o obecności japońskich okrętów w odległo ści zaledwie 90 mil od M idway, gdy tylko się rozwidniło, skierował do tego rejonu dwanaście bombowców B- 1 7 i grupę łodzi latających PBY " Catalina " . Jednakże wsku tek utrzymującej się mgły żadnej z tych grup samolotów nie udało się odnaleźć japońskich okrętów. O godz. 7.45 wystartowała z bazy kolejna grupa bombowców, tym ra zem złożona z doświadczonych pilotów z 44 1 eskadry bombowo-rozpoznawczej lotnictwa piechoty morskiej . Dwanaście bombowców ( 6 SBD-2 " Dauntless " , 6 SB2U-3 " " Vindicator ) poprowadził kmdr Marshall Tyler, trzeci z kolei dowódca eskadry, po śmierci majorów Hendersona i Norrisa. Mgła opadła i piloci z łatwością dostrzegli na oceanie strumień ropy pozostawiony przez krążownik " " Mikuma . Idąc jego śladem wkrótce odnaleźli i zaatako wali oba uszkodzone okręty japońskie. Obrona przeciwlot nicza krążowników i niszczycieli była jednak na tyle skute czna, że pilotom bombowców nurkujących nie udało się bezpośrednio trafić żadnego z nich? Szkody wyrządzone 7
Podczas tego ataku wyróżnił się bohaterską postawą kmdr Richard
E. Fleming. Trafiony pociskiem artyleryjskim skierował płonący samolot ku rufie krążownika " Mikuma " i zginął rozbijając go o wieżę dział
203 mm.
l 38 bliskimi wybuchami bomb nie przeszkodziły krążownikom w kontynuowaniu marszu na zachód.
W godzinach rannych 5 czerwca z dużą ostrożnością zaczęły włączać się do pościgu za odchodzącym nieprzyja cielem lotniskowce
Homet" i Enterprise". Po nocnym " " odejściu na wschód, z nastaniem świtu, kontr. Spruan
ce znowu podchodził ze swoimi zespołami pod Midway. Będąc przekonany, że Japończycy trwają przy zamiarze inwazji na wyspy, chciał temu zapobiec. Obawiał się przede wszystkim sił głównych . Yamamoty, które - jak przypuszczał - znajdują się około 200 mil na północny zachód od Midway. Ponieważ wiedział, że w składzie zespołu . Yamamoty są lotniskowce, postanowił wyjść im naprzeciw. Po południu wysłał samoloty rozpoznawcze do prze szukania obszaru w łuku o promieniu do 300 mil, a za nimi grupę bombowców nurkujących. Samoloty rozpoznawcze nie odnalazły zespołów floty japońskiej, natomiast " Daun tlessy" atakowały samotny niszczyciel "Tanikaze" , który powracał z miejsca, gdzie zatonął lotniskowiec Hiryu". " Został on tam skierowany przez wice. Nagumę po przekazaniu z
informacji
przez
samolot
rozpoznawczy
Nagary" o utrzymywaniu się na wodzie storpedowane
" go przez własne niszczyciele lotniskowca. " Tanikaze" przy był na miejsce w chwilę po zatCi)flięciu Hiryu". Jego misja " nie dość, że okazała się bezużyteczna, to jeszcze mogła się zakończyć na dnie oceanu.
W drodze powrotnej był bo
wiem aż trzykrotnie atakowany przez bombowce nurkują ce z lotniskowców amerykańskich. Pierwsze cztery Douglasy SBD-3 �,Daunt1ess" nurkowa Tanikaze " o godz. 16 . 36 , w półtorej " godziny później nadleciała duża grupa licząca dwadzieścia
ły w ataku na
1 8.45 jeszcze sześć bombowców nur kujących próbowało zatopić japoński okręt. I aż trudno
sześć maszyn, a o uwierzyć, że
"
Tanikaze" wywinął się tym wszystkim ata-
1 39 kom. Ani razu nie został bezpośrednio trafiony, co więcej , jego artylerii przeciwlotniczej udało się zestrzelić jednego Dauntlessa". No cóż, z pewnością łatwiej trafić w duży " lotniskowiec, aniżeli w mały, w dodatku umiejętnie ma newrujący niszczyciel.
Ale nie wystawiało
to dobrego
świadectwa umiejętnościom pilotów amerykańskich. Wieczorem; po przyjęciu bombowców na pokłady lotnis kowców, kontr. Spruance zmienił kurs na zachodni i przed świtem
6 czerwca ponownie wysłał samoloty roz
poznawcze na poszukiwanie okrętów japońskich. Wkrótce odnalazły one Mikurnę" i .,Mogami" oraz towarzyszące " im dwa niszczyciele. Uszkodzonym krążownikom udało się do rana odejść od Midway na odległość
500 mil, ale nie
uchroniło to ich od ataków lotnictwa pokładowego. Przeciwko skromnemu i praktycznie bezbronnemu ze
społowi okrętów japońskich z lotniskowców i
Hornet" " Enterprise" wystartowały w trzech rzutach łącznie 84
" samoloty.
Około godz.
8 nurkowała w stronę japońskich krążow
ników pierwsza grupa bombowców. Krążownik
Moga " mi" został trafiony dwiema bombami, a "Mikurna" - jed ną. O godz.
1 0.30 zaatakowała druga grupa
sów" . Atak ten przesądził (;) k>sie
Dauntles " Mikumy" . Aż pięć
" bomb eksplodowało na jego pokładzie, wzniecając gigan
tyczne pożary. Dow6dcm krążownika, kmdr Shakao Sa kiyama, wydał rozkaz natychmiastowego opuszczenia ok rętu. Wkrótce potem nastąpiła potężna eksplozja torped na rufie krążownika, która dopełniła dzieła zniszczenia. Sa moloty trzeciege rzutu umieściły jeszcze kilka b0mb w kad łubie okrętu, ale me miale to już większego znaczenia dla i tak skazanego na zagładę wraku, natomiast nalet ten przysporzył dalszych strat wśród rozbitków. W godzinach wieczornych ciężki krążownik
Mikuma" - pogromca " trzech krążowników w bitwie na Morzu Jawajskim - spo
czął na dnie oceanu.
1 40 Dla krążownika " M ogami " los okazał się bardziej łas kawy. Trafiony podczas trzech nalotów łącznie sześcioma bombami, mimo olbrzymich zniszczeń i pożarów (straty w samych tylko zabitych wyniosły 9 oficerów i 8 1 maryna rzy), zdołał jednak utrzymać się na wodzie i dotrzeć na stępnie do bazy japońskiej na wyspie Truk w archipelagu Marianów. Eskortujące uszkodzone krążowniki niszczyciele " Asas hio " i " Arashio " także nie uniknęły zniszczeń i strat podczas falowych ataków bombowców z lotniskowców amerykańskich. Na każdym eksplodowała przynajmniej jedna bomba, ale i same w walce nie pozostały dłużne. Ich artyleria przeciwlotnicza zestrzeliła dwa bombowce. W wy niku wybuchów bomb i pożarów straty na " Arashio " wyniosły 37 zabitych, a na " Asashio " - 22. Oba nisz czyciele nie utraciły wszakże zdolności bojowych i do prowadziły ciężko uszkodzony krążownik " Mogami " do bazy na Marianach.
W tym samym czasie, z dala od japońskich zespołów floty i miejsc ostatnich potyczek, dopełniał się los " York towna" . Zbombardowany i storpedowany w godzinach popołudniowych 4 cżerwca przez samoloty z " Hiryu" lotniskowiec amerykański, pomimo blisko 26-stopniowego przechyłu i opuszczenia go przez załogę, wciąż utrzymywał się na powierzchni oceanu. 5 czerwca kontr. Fletcher, po konsultacj i z dowódcą okrętu - kmdr. Buckmasterem, podjął decyzję ratowania lotniskowca. Sformowano 1 70osobową ekipę ratowniczą, którą nad ranem 6 czerwca przetransportował na pokład " Yorktowna " niszczyciel " " Hammann , a z Pearl Harbor wezwano duży holownik oceaniczny. Akcja ratownicza zaczęła przynosić widoczne efekty i wydawało się, że okręt uda się ocalić. Tymczasem jednak Japończycy dowiedzieli się o stoją-
141 cym w dryfie " Yorktownie" . Doniósł o tym samolot roz poznawczy z krążownika " Chikuma" , który rano 5 czerw ca rozpoznawał rejon bitwy z dnia poprzedniego. . Yamamoto polecił skierować tam okręt podwodny 1- 1 68, który znajdował się naj bliżej miejsca dryfowania " York towna " . Dowodzony przez kmdr. ppor. Yahachi Tanabe 1- 1 68 był jedynym japońskim okrętem podwodnym, który ode grał znaczącą rolę w bitwie o Midway. Operując wieczorem 4 czerwca w pobliżu amerykańskiej bazy dowódca okrętu odebrał rozkaz jej nocnego ostrzału - skierowany do zespołu krążowników kontr. Kurity - i postanowił włączyć się do wykonania tego zadania. W nocy z 4 na 5 czerwca podszedł do brzegów atolu i przez pół godziny ostrzeliwał urządzenia bazy ze 1 20-milimetrowego działa okrętowego. Odstraszony celnym ogniem artylerii nad brzeżnej poszedł w zanurzenie i odsunął się od Midway. Rano kmdr ppor. Tanabe odebrał rozkaz zniszczenia " " Yorktowna i odszedł z maksymalną prędkością w stronę podanej pozycji. Na skutek błędu w namiarze 1- 1 68 odnalazł " Yorktow na " dopiero 6 czerwca około godz. 1 3. Pomimo silnej osłony - " Yorktownowi " towarzyszyło siedem niszczycie li - j apońskiemu okrętowi podwodnemu udało się zbliżyć do lotniskowca na odległość 700 metrów i wystrzelić cztery torpedy w jego stronę. Trzy eksplodowały u burty " York towna" , a czwarta uderzyła w śródokręcie " Hammanna" , przecinając go na pół. Po kilku minutach niszczyciel zato nął. " "Yorktown jeszcze przez kilkanaście godzin utrzymy wał się na powierzchni, ale przechył stale się powiększał i rano 7 czerwca podzielił los swojego prześladowcy . - "Hiryu" , oraz trzech wcześniej zatopionych lotniskow ców japońskich: "Kagi " , " Soryu " i ,;Akagi " . Jeden do czterech, tak można by, nieco trywializując
1 42 określić to, co stało się pod Midway. Tego się nikt nie spodziewał. Zaskoczyło to samych Amerykanów, a dla Japończyków utrata czterech lotniskowców wraz z naj lep szymi pilotami była prawdziwym szokiem. Nic zatem dziw nego, że kmdr Fuchida - bezpośredni uczestnik zdarzeń - pisząc książkę-relację o Midway nadał jej podtytuł: " " bitwa, która pogrążyła Japonię .
Wracając do tego, co działo się 6 czerwca w sztabie Połączonej Floty na pancerniku " Yamato " , należy wspomnieć o dwóch inicjatywach operacyjnych podjętych przez . Yamamotę. Obie są o tyle istotne, że zmierzały do kontynuowania bitwy, o ile przeciwnik dalszymi działa niami stworzyłby sprzyjające po temu warunki. Miałoby to nastąpić albo w rejonie Aleutów - jeśliby flota amerykań ska zechciała się walnie przeciwstawić wysadzeniu desantu na wyspach Attu i Kiska, albo w rejonie japońskiej bazy na wyspie Wake - jeśliby zespoły operacyjne Floty Pacyfiku kontynuowały pościg za odchodzącymi zespołami Połączo nej Floty. Około godz. 1 3 . Yamamoto rozkazał zespołowi lotniskowców kontr. Kakuty ( " Ryujo " , "Junyo " ) do łączyć z powrotem do sił głównych zespołu północnego wice. Boshiro Hosogaya w celu wsparcia wysadzenia desantu na wyspach Attu i Kiska. Samą operację desan tową nakazał opóźnić o dzień w stosunku do terminu ujętego w planie. Kolejnym rozkazem, wydanym o godz. 23.20, skierował dla wzmocnienia sił wice. Hosogaya okręty liniowe " Kongo " i " Hiei " , krążowniki " Tone" i " Chikuma" , lekki lotniskowiec " Zuiho " , okręt-bazę wod nosamolotów " Kamikawa Maru " i czternaście okrętów podwodnych. Wysyłając tak silne wzmocnienie w rejon Aleutów, . Yamamoto chciał przenieść ciężar operacji na kierunek
143 północny, licząc na powetowanie strat poniesionych pod M idway. Jednocześnie śledził ruchy kontr. Spruance'a, który w pościgu za odchodzącymi zespołami Połączonej Floty pod koniec 6 czerwca oddalił się od Midway o 400 mil na zachód. Przyjmując założenie, że zespół lotniskow ców amerykańskich będzie nadal postępował za odchodzą cym zespołem krążowników " Mikuma" i " Mogami " (wó wczas jeszcze oba utrzymywały się w szyku), doszedł do wniosku, że istnieje możliwość zaatakowania 7 czerwca rano, gdy znajdzie się on w zasięgu lotnictwa z bazy na wyspie Wake. Stacjonowało tam pięćdziesiąt średnich bombowców japońskich, które zrównoważyłyby siły lot nicze pozostające w dyspozycji obu stron. Stworzyłoby to szansę pancernikom i krążownikom na zadanie druzgocą cego ciosu Flocie Pacyfiku. Przyjmując taki wariant dalszego rozwoju wydarzeń . Yamamoto zreorganizował siły Połączonej Floty i określił nowe zadania dla poszczególnych zespołów. O godz. 1 5.00 (6 czerwca) przekazał na okręty następujący rozkaz: 1 . Wszystkie zespoły Połączonej Floty, znajdujące się w tym rejonie, wejdą w kontakt bojowy i zniszczą zespół operacyjny floty przeciwnika w obszarze zasięgu lotnictwa bazowego z Wake; 2. Od 1 5.30 z pozycji 33 stopnie 24 minuty szerokości północnej i 1 69 stopni długości wschodniej siły główne (. Yamamoto), zespół uderzeniowy (wice. Nagu mo) i 2 sekcja 3 dywizj onu krążowników liniowych (kmdr Koma) pójdą kursem 1 80 stopni z prędkością 1 8 węzłów; 3. Zespół osłony (wice. Takasu) udzieli wsparcia zespołowi północnemu; 4. Zespół lotnictwa bazowego na Wake (wice. Tsu hakara) użyje wszystkich środków do zaatakowania prze ciwnika. Rozkaz pozostawał w mocy do rana 7 qerwca, ale
1 44 przeciwnik nie pojawił się. Wysłane o świcie samoloty rozpoznawcze także nie odnalazły okrętów amerykańskich. W tej sytuacji . Yamamoto postanowił zrezygnować z dalszych poszukiwań i wyczekiwania, zwłaszcza że jego okrętom zaczynało już brakować paliwa. Od godzin połu dniowych zespoły Połączonej Floty zaczęły odchodzić ku wybrzeżom Japonii. Kontr. Spruance nie dał się wciągnąć w zastawioną przez . Yamamotę pułapkę. Wieczorem 6 czerwca, już po zbombardowaniu japońskich krążowników " Mikuma " i " Mogami " , przeprowadził analizę położenia, z której wynikało, że pogoń za szybko odchodzącymi zespołami floty japońskiej mija się z celem. Lotniskowce znalazły się na pozycji oddalonej o 400 mil od Midway i dalszy marsz na zachód mógł je narazić na ataki okrętów podwodnych i lotnictwa z japońskiej bazy na Wake. Będąc świadomym tych zagrożeń, biorąc pod uwagę krańcowe zmęczenie pilotów, personelu technicznego i załóg okrętów, a także kończące się zapasy paliwa, kontr. Spruance nie dał się ponieść fali optymizmu i entuzjastycznym nastrojom, jakie zapanowały po odniesionym zwycięstwie; przerwał pościg i zarządził odwrót. Od godzin rannych 7 czerwca obie flotylle okrętów stron sobie przeciwnych odchodziły w kierunku własnych baz. Bitwa pod Midway dobiegła końca.
DZIAŁANIA W OBSZARZE ALEUrOW
W opracowanym przez sztab Połączonej Floty generalnym planie operacji, o czym była mowa w rozdziałach poprzed nich, działania w rejonie Aleutów miały znaczenie pomoc nicze. Chodziło przede wszystkim o odciągnięcie tu głów nych sił morskich przeciwnika i odwrócenie uwagi od uderzenia na Midway. W tym celu w przeddzień ataku
145 2 zespół uderzeniowy lotniskowców kontr. Kakuty miał zbombardować lotniczo-morską bazę Stanów Zjed noczonych w Dutch Harbor. Pod osłoną tego bombar dowania zespoły desantowe powinny zająć wyspy Adak, Attu i Kiska. Pierwszy atak bombowy na Dutch Harbor rano 3 czerw ca, przeprowadzony przez grupę samolotów z lotniskow ców " Ryujo " i "Junyo " , został opisany w poprzednim rozdziale. Atak ten miał bowiem, a właściwie miał mieć, ponieważ - jak się okazało - próba dezinformacji Ame rykanów nie powiodła się, bezpośredni związek z wydarze niami w rejonie Midway. Dalej działania na północnym teatrze działań przebiegały zgodnie z ogólnymi założeniami planu operacji. Po rannym uderzeniu na Dutch Harbor kontr. Ka kuta wysłał tego samego dnia (3 czerwca) po południu następną grupę złożoną z dwudziestu pięciu samolotów do zbombardowania bazy. Jednakże pogarszające się warunki meteorologiczne spowodowały, że żaden z nich nie doleciał do obiektu ataku. W tej sytuacji kontr. Kakuta skiero wał swoje lotniskowce w stronę wyspy Adak w celu wspar cia operacji wysadzenia desantu. Rano 4 czerwca sztormowa pogoda - silne falowanie morza i porywisty wiatr - uniemożliwiła start samolotów pokładowych. Po południu, kiedy warunki atmosferyczne poprawiły się, kontr. Kakuta zdecydował się jeszcze raz zbombardować Dutch Harbor. Około godz. 1 6 grupa trzydziestu dwu samolotów z obu lotniskowców japoń skich zaatakowała urządzenia bazy. Zniszczeniu uległy kolejne zbiorniki z paliwem oraz pusty hangar. W porcie natomiast zbombardowano stary okręt " Northwestern " , wyrzucając go na brzeg. W drodze powrotnej grupa samo lotów z lotniskowca "Junyo " odkryła zapasowe lotnisko polowe w zachodniej części U nalaski, z którego startowały właśnie amerykańskie myśliwce. Wywiązała się bitwa po10
-
Midway
1 46 wietrzna, w której Amerykanie stracili osiem samolotów, a Japończycy - siedem. Po dwóch niezbyt efektywnych nalotach na Dutch Har bor dowódca zespołu północnego, wice. Boshiro Ho sogaya sprawujący ogólne dowództwo nad całością sił skierowanych do operacji przeciw Aleutom, doszedł do wniosku, że baza amerykańska na U nalasce jest silnie broniona i zneutralizowanie jej jest praktycznie niemoż liwe. Dlatego też zrezygnował z wysadzenia desantu na Adaku, uznając to za zbyt ryzykowne z uwagi na pozos tawanie wyspy w zasięgu lotnictwa z Dutch Harbor. Skie rował się natomiast ku leżącym dalej na zachód wyspom Kiska i Attu. W tym czasie wystąpiły pewne zakłócenia w przebiegu operacji, gdyż - jak pamiętamy - w nocy z 4 na 5 czerw ca . Yamamoto rozkazał przerwać operację w rejonie Aleutów i wezwał wszystkie biorące w niej udział zespoły floty do przejścia na południe, do rejonu bitwy o Midway. Wkrótce jednak rozkaz ten został odwołany i wice. Hosogaya mógł kontynuować działania. Co więcej, jego zespół został bardzo poważnie wzmocniony - dwoma pancernikami, dwoma ciężkimi krążownikami, lekkim lot niskowcem i grupą okrętów podwodnych. M ógł teraz wice. Hosogaya przeciwstawić się całej Flocie Pacyfi ku, ale Amerykanie nie zamierzali szukać rozstrzygnięcia na północnym skrzydle Pacyfiku, mającym pod względem strategicznym znaczenie drugorzędne. 7 czerwca rano 1 250 żołnierzy japońskiej piechoty mor skiej wylądowało na wyspie Kiska. Nie była ona broniona przez Amerykanów. Znajdowała się tu jedynie amerykańska stacja meteorologiczna, której nieliczna obsługa dostała się do ru ewoli. Tego samego dnia około południa w podobny sposób została zajęta wyspa Attu (wylądowało na niej 1 200 żołnierzy japońskich). Tu wzięto do niewoli 39 rdzennych mieszkańców wyspy i amerykańskiego misjonarza z żoną.
1 47 Po opanowaniu wysp Kiska i Attu Japonia zdobyła ważny przyczółek na północnym Pacyfiku. Jednakże rola jego gwałtownie zmalała, ponieważ punkt oporu na Mid way pozostał w ręku Amerykanów. Ci ostatni o zajęciu obu wysp dowiedzieli się dopiero 1 0 czerwca, kiedy samolot rozpoznawczy z Dutch Harbor doniósł o obecności na nich Japończyków. . Nimitz i dowódca zespołu krążowników kontr. Theobald, który miał za zadanie osłaniać Aleuty, już wcześniej poro zumieli się, że przeciwdziałanie wysadzeniu japońskiego desantu na tych prawie bezludnych wyspach, nie mających żadnego strategicznego znaczenia, mija się z celem. Nie były warte, aby dla ich obrony narażać się na utratę pięciu krążowników. . Nimitz zamierzał początkowo skierować w ten rejon lotniskowiec " Saratoga" , który osiągnął już goto wość bojową. Ostatecznie jednak zrezygnował z tego za miaru obawiając się ponowienia ataku Połączonej Floty pod Midway i odesłał lotniskowiec do bazy w Pearl Har bor. Zajęte przez Japończyków wyspy postanowiono na razie jedynie izolować przy użyciu lotnictwa i okrętów podwodnych. Jednakże usadowienie się Japończyków na wyspach At tu i Kiska skomplikowało w pewnym stopniu sytuację strategiczną Amerykanów na północnym Pacyfiku. Przy czyniło się do związania w tym rejonie znacznych sił morskich i lotniczych Stanów Zjednoczonych oraz uniemo żliwiało im wykorzystanie Aleutów jako ewentualnej bazy do ofensywy powietrznej przeciwko Japonii 8 . Był t o jedyny, w sumie jednak mało znaczący, sukces i zysk Japończyków w zakrojonej na wielką skalę operacji na M idway i Aleuty. Jeśli traktować działania na obu teatrach łącznie, to korzyści płynące z .zajęcia wysp Attu 8
Attu została wyzwolona dopiero w maju, a Kiska w sierpniu 1 943 r.
1 48 i Kiska nawet w małym stopniu nie rekompensowały ogólnych strat poniesionych przez Japońc�yków w tej operacji.
BI LAN S
Klęska Połączonej Floty pod Midway była pierwszą prze graną bitwą floty japońskiej nie tylko w tej woj nie, ale jednocześnie pierwszą od 350 lat9 . Jej rozmiary były tak duże, że zaciążyły na dalszym przebiegu działań na Pacyfi ku. Stało się tak nie tylko dlatego, iż Japończykom nie udało się osiągnąć żadnego z zasadniczych celów operacji, ale głównie z uwagi na poniesione bardzo dotkliwe straty. Flota japońska utraciła pod Midway trzon strategiczny siły uderzeniowej marynarki, który tworzyły cztery zato pione lotniskowce: "Akagi " , " Kaga " , " Soryu" i " Hiryu" . Straciła także ciężki krążownik " Mikuma " . Ponadto cięż ko uszkodzony został krążownik " Mogami " , a w mniej szym stopniu krążownik liniowy " Haruna " , niszczyciele: " " " "Tanikaze , " Arashio i " Asashio , oraz zbiornikowiec " " Akebono Maru . Straty w lotnictwie wyniosły łącznie 332 samoloty (6 zestrzelonych nad Midway, 12 w obronie własnych lotniskowców, 24 w ataku na lotniskowce amery kańskie, 280 zniszczonych i zatopionych wraz z lotniskow cami l o i 1 0 zaginionych wodnosamolotów). Zginęło ogó łem blisko 3500 marynarzy i lotników. Straty po stronie amerykańskiej były wielokrotnie mniej sze. Zatopiony został lotniskowiec " Yorktown " i nisz9 Poprzednio flota japońska doznała porażki w 1 592 r. Koreański irał Yi-sun rozgromił wówczas u wybrzeży Korei flotę . Hideyo shi, uznawanego za twórcę marynarki wojennej Japonii. 10
Liczba ta obejmuje także samoloty przewożone przez lotniskowce
do zainstalowania na zajętej Midway, stąd jest wyższa od liczby samolo tów bojowych na lotniskowcach . (Por. F u c h i d a, O k u m i y a, op. cit., s. 250).
1 49 czyciel " Hammann " , zniszczeniu uległo 1 50 samolotów ( 1 09 z lotniskowców i 4 1 ze składu lotnictwa bazującego na Midway). Łączne straty w ludziach wyniosły 307 maryna rzy i pilotów. Naj bardziej dotkliwa dla Japończyków była jednak nie tyle strata okrętów i samolotów, ile doskonale wyszkolone go i zaprawionego w walkach personelu lotniczego, w tym przede wszystkim pilotów. Mistrzostwo japońskich pilotów, " "asów z Zatoki Mgieł - jak ich potocznie nazywano - doświadczenie wielu lat szkolenia i walki - nad Chinami, Malajami, Filipinami, Jawą - wyniosły ich na poziom przewyższający wielokrotnie kwalifikacje bojowe pilotów amerykańskich. Przykładem tego był choćby przeprowadzo ny niezwykle precyzyjnie i skutecznie atak na lotniskowiec " "Yorktown . Dwie niewielkie liczebnie grupy samolotów z ostatniego lotniskowca, jaki im pozostał - "Hiryu" - po trafiły przedrzeć się przez silną osłonę przeciwlotniczą i umie ścić w jego kadłubie zarówno bomby, jak i torpedy. Pilotom amerykańskim przychodziło to znacznie trudniej. Kilkanaście grup samolotów torpedowych i bombowych z Midway i lot niskowców atakowało 4 czerwca japońskie lotniskowce, za nim kilku z nich udało się wreszcie osiągnąć cele. Eskadrom torpedowym ta sztuka nie udała się ani razu. Takiej doborowej kadry pilotów japońskie lotnictwo morskie nie zdołało odtworzyć do końca wojny. Ich piloci już nigdy nie osiągnęli poziomu z 'okresu bitwy na Morzu Koralowym i pod Midway. Amerykanie natomiast, w przeciwieństwie do Japończyków, potrafili zorganizować intensywne szkolenie pilotów, tak że roczny ich napływ do lotnictwa morskiego wynosił około 6 tysięcy ludzi, a pod koniec wojny nawet 9 tysięcy. Pozwalało to na obsadzenie lotniskowców dwoma zespołami pilotów oraz wymianę załóg po trzech lub czterech miesiącach służby l l . 11
Por. J . L i p i ń s k i, Druga wojna światowa na morzu, Gdańsk 1 976,
s. 508.
1 50 Bitwa pod Midway charakteryzowała się tym, że główne starcia bojowe, podobnie jak na Morzu Koralowym, roz grywały się poza zasięgiem ognia artylerii okrętowej . Związki operacyjne obu stron zbliżyły się d o siebie naj wyżej na odległość 90 mil. Główną siłę uderzeniową stano wiły samoloty z lotniskowców, przy czym samoloty amery kańskie atakowały okręty japońskie współdziałając z lot nictwem bazowym z Midway. Dowództwo amerykańskie w znacznym stopniu wyko rzystało w bitwie doświadczenia walk na Morzu Koralo wym, ale w dalszym ciągu nie zdołało skoordynować działań różnych rodzajów lotnictwa. Nie zorganizowano ciągłej obserwacji wykrytych zespołów floty japońskiej, stąd nie można było naprowadzać uderzeniowych grup lotnictwa. Niejednokrotnie samoloty musiały prowadzić poszukiwania okrętów japońskich na własną rękę. W re zultacie, zamiast zmasowanych uderzeń, następowały ataki rozdrobnionych grup samolotów, najczęściej pozbawio nych osłony myśliwców. Była to jedna z przyczyn stosun kowo dużych strat poniesionych przez siły amerykańskie. Korzystny wynik bitwy był w dużej mierze konsekwencją dość przypadkowego zbiegu okoliczności. . Nimitz powie po zakończeniu bitwy: " Wszystko sprzyjało Yama mocie - siła, doświadczenie, pewność siebie. Więc albo byliśmy lepsi, albo mieliśmy więcej szczęścia " . Amerykanom w tej bitwie rzeczywiście szczęście wyjąt kowo sprzyjało. Gdyby na przykład grupie bombowców z lotniskowca " Enterprise " , którą prowadził kmdr ppor. McClusky, nie udało się odnaleźć lotniskowców japoń skich i zaatakować akurat w tym momencie, gdy na ich pokładach znajdowały się niemal wszystkie samoloty, to bitwa mogłaby przybrać zupełnie inny obrót. O zwycięstwie Amerykanów przesądziło wszakże lepsze wykorzystanie posiadanych atutów, umiejętności i intuicja dowódców oraz pełna poświęcenia, bohaterska postawa
151 pilotów, personelu technicznego i załóg okrętów. "Niewiele było bitew - powiedział o bitwie pod Midway Winston Churchill - równie wstrząsających jak ta. Lotnicy i marynarze amerykańscy odznaczyli się niezwykłą odwagą i poświęceniem, " ich dowódcy zaś potrafili pokierować nimi po mistrzowsku . Amerykanie umiejętnie wykorzystali przede wszystkim atut przewagi w rozpoznaniu przeciwnika. Zarówno . Nimitz, jak i dowódcy zespołów operacyjnych floty byli lepiej poinformowani o zamiarach i ruchach przeciwnika niż dowódcy japońscy. Dzięki złamaniu szyfru japońskiego znali plan operacji i w przybliżeniu pozycje wyj ściowe poszczególnych zespołów floty. To znakomicie ułat wiło im wybór pozycji wyjściowej dla własnych zespołów operacyjnych i zorganizowanie wczesnego rozpoznania na wybranych kierunkach. Lepiej też zorganizowane było rozpoznanie bezpośredniego pola bitwy, głównie za sprawą operatywności łodzi latających Consolited PBY-5 i 5A " " Catalina , w składzie dwóch skrzydeł patrolowych na Midway. Mocnym atutem Amerykanów był radar, którego Japończycy wówczas jeszcze nie mieli na swoich okrętach. Wyposażenie lotniskowców i bazy na Midway w stacje radarowe pozwoliło im uniknąć zaskakujących ataków lotnictwa japońskiego. Naj bardziej wszakże do zwycięstwa przyczyniło się dob re dowodzenie na polu bitwy. Wyróżnił się tu zwłaszcza kontr. Spruance. Na ogół historycy są zgodni, że o zwycięstwie Amerykanów pod Midway przesądziły jego trzy trafne decyzje: pierwsza - gdy posłuchał rady szefa sztabu, kmdr. Browninga, w sprawie wysłania samolotów z obu podległych mu lotniskowców o świcie 4 czerwca; druga - gdy wycofał się wieczorem na wschód i uniknął w ten sposób bitwy nocnej z połączonymi zespołami wice irałów Nagumo i Kondo; trzecia - gdy postanowił przerwać pościg za odchodzącymi zespołami Połączonej Floty 6 czerwca.
1 52 Tę ostatnią decyzję jednak nie wszyscy historycy chcą uznać za trafną. Na przykład historyk amerykański Frede rick Sherman (dowodził " Lexingtonem " w bitwie na Mo rzu Koralowym, a później grupą lotniskowców) utrzymuje, że " kontrirał Spruance przeoczył nadarzającą mu się wyj ątkową okazję do wykorzystania swojej przewagi w po wietrzu i zruszczenia pozostałych sił nieprzyj aciela" 1 2 . Wnikliwa analiza przebiegu bitwy i potencjalnych moż liwości stron w dniu jej zakończenia wskazuje jednak, że decyzja ta była w pełni uzasadniona. Sam kontr. Spruance skomentował ją tymi słowami: " Miałem uczucie - być może to intuicja - że postawiliśmy naszą stawkę tak daleko na zachód, jak to było można " ! 3 . I nie sposób się z tym nie zgodzić, znając zwłaszcza rozkaz . Yama moty do wydania walnej bitwy morskiej zespołom Floty Pacyfiku w pobliżu atolu Wake. Ale Sherman ma o tyle rację, że kontr. Spruance rzeczywiście 5 i 6 czerwca działał zbyt mało energicznie, za bardzo asekuracyj nie. Prowadzony przez niego pościg za odchodzącymi zespołami floty japońskiej dosięgnął tylko zespołu dwóch uszkodzonych wcześniej, w wyniku wewnęt rznej kolizji, krążowników. Ż aden z podstawowych ze społów (chodziło tu o zespoły wiceirałów Nagumy i Kondy, bo siły . Yamamoty utrzymywały się prak tycznie przez cały czas poza zasięgiem zarówno lotnictwa bazowego, jak i pokładowego) nie był w tych dniach atakowany. Z całą pewnością jednak dalej na zachód - jak to uczynił - nie mógł się kontr. Spruance w swoim pościgu posunąć, bo wówczas zwycięstwo mogło wymknąć mu się z rąk. 12
F. S h e r m a n, Amierikanskije awianoscy w wojnie na Tichom Okie anie, przekład z angielskiego, Moskwa 1 956, s. 1 0 1 . 1 3 Cyt. za: F I i s o w s k i , O d Morza Koralowego po lvfidway, s . 1 87 .
1 53 Jedna z zasad sztuki wojennej wyrosła z doświadczeń rozegranych bitew mówi, że zwycięstwo na polu walki zależy w dużym stopniu od tego, która ze stron popełni mniej błędów. Pod Midway zasada ta znalazła pełne po twierdzenie. Rzeczywiście Japończycy popełnili znacznie więcej błędów niż Amerykanie, stąd też zwycięstwo było po stronie tych ostatnich. Do klęski Japończyków w dużym stopniu przyczyniło się nieuzasadnione liczenie na element zaskoczenia i niedoce nianie możliwości strony amerykańskiej. Ze względu na złe rozpoznanie operacja była praktycznie przeprowadzana na ślepo. Podjęcie działań jednocześnie na dwóch kierunkach operacyj nych okazało się błędne, ponieważ siły lotnictwa z lotniskowców zostały rozproszone i w znacznej części użyte do wykonywania uderzeń na obiekty drugorzędne. Przeciwko podzielonej flocie japońskiej działały tymczasem ześrodkowane siły floty amerykańskiej. Nie przewidziano też niezbędnej osłony powietrznej dla zespołu desantowe go, który wyprzedzał siły główne i mógł być rozbity jeszcze przed podejściem do rejonu lądowania. O fiasku tej opera cji w niemałym stopniu zadecydowała wreszcie przesadna pewność siebie dowództwa japońskiego oraz niedocenianie możliwości i charakterystyk bojowych floty amerykańskiej . Całe odium za poniesioną klęskę spadło przede wszyst kim na . Yamamotę i wice . Nagumę. . Yamamoto - główny architekt planu operacji - krytykowany był za wadliwą jego konstrukcję. Za zbytnie rozśrodkowanie poszczególnych zespołów floty, zbyt małą liczbę lotniskowców na głównym kierunku dzia łań oraz pozostawienie sił głównych w znacznej odległości od zgrupowania lotniskowców, co uniemożliwiło skuteczną ich osłonę. Obarczano go także winą za wadliwe zor ganizowanie systemu zdobywania informacji o przeciw niku. Na przykład wini się go za to, że operĘlcja rozpoz-
1 54 nania lotniczego Hawajów, oznaczona kryptonimem " K " , nie miała rozwiązań wariantowych, co mogłoby uchronić ją przed fiaskiem. Wiele krytycznych uwag sformułowano pod adresem sposobu dowodzenia . Yamamoty i podejmowanych przez niego decyzji. Kmdr Fuchida utrzymuje, że pod stawowym błędem było pozostawanie głównodowodzące go operacją w składzie zespołów Połączonej Floty na superpancerniku " Yamato " . Obowiązująca bezwzględna cisza radiowa do czasu rozpoczęcia działań uniemożliwiała mu przekazanie dowódcom zespołów floty ważnych infor macji o przeciwniku, jakie napłynęły do sztabu w przede dniu bitwy. Jego centrum dowodzenia - zdaniem kmdr. Fuchidy - powinno znajdować się w stałym punkcie dyslokacji, tak jak miejscem dowodzenia . Nimitza był Pearl Harbor 1 4 . Ale to oczywiście nie wchodziło w rachubę, gdyż nie mieściło się w kanonach japońskiej tradycji, mówiącej o tym, że obowiązkiem dowódcy jest pozos tawanie wśród walczących. Spośród wszystkich decyzji, jakie podjął . Yamamo to w trakcie bitwy o Midway, z największą krytyką spot kało się odwołanie zarządzonej wcześniej koncentracji wszystkich zespołów Połączonej Floty, z zespołem północ nym operującym w rejonie Aleutów włącznie. Decyzją tą . Yamamoto przekreślał realną szansę kontynuowania operacji pod Midway i być może rozstrzygnięcia bitwy na swoją korzyść. Krytyka ta była o tyle uzasadniona, że ściągnięcie z teatru północnego lotniskowców " Ryujo " i "Junyo " zredukowałoby przewagę Amerykanów w siłach lotnictwa pokładowego. Ze zdecydowanie ostrzejszą krytyką spotkało się dowo dzenie w bitwie o Midway dowódcy zespołu lotniskowców - wice. Nagumy. Kmdr Fuchida, bezpośredni świa1 4 F u c h i d a, O k u m i y a, op. cit.,
s.
239.
1 55 dek wydarzeń i doskonały znawca taktyki działań lotnic twa morskiego, zarzuca mu trzy podstawowe błędy, jakich się dopuścił. Pierwszy polegał na tym, że wice. Nagumo nie zor ganizował właściwie rozpoznania akwenu morskiego 4 czerw ca rano, jeszcze przed wysłaniem grupy lotniczej do uderzenia na Midway. Samoloty rozpoznawcze zostały wysłane wraz ze startem tej grupy, podczas gdy, zgodnie z zasadami sztuki wojennej, powinny wystartować dużo wcześniej. Poza tym, jeśli start samolotów rozpoznawczych z krążowników "To " " ne i " Chikuma opóźniał się, to natychmiast powinny być zastąpione innymi, a tego wice. Nagumo nie uczynił. Drugi błąd był natury taktycznej . Otóż organizując dwie lotnicze grupy uderzeniowe wice. Nagumo nie powi nien - zdaniem Fuchidy - zestawiać ich składu z samolo tów ze wszystkich lotniskowców. Pierwszą grupę lotniczą powinien wystawić l dywizjon lotniskowców, a drugą 2 dywizjon lotniskowców. W ten sposób uniknięto by bałaganu i zamieszania na wszystkich lotniskowcach w momencie powrotu samolotów z ataku na Midway. Trzeci wreszcie, i chyba najbardziej obciążający wice. Nagumę, błąd polegał na tym, że nie zdecydował się na natychmiastowe wysłanie grupy uderzeniowej przeciwko flo cie amerykańskiej, po tym jak dotarła do niego wiadomość o jej zlokalizowaniu i obecności wśród okrętów co najmniej jednego lotniskowca. Wice. Nagumo zaryzykował wów czas najpierw przyjęcie samolotów powracających z M idway i myśliwców osłony, dokończenie przezbrajania samolotów w ciężkie bomby i torpedy, do tankowanie myśliwców i do piero po tym zamierzał wystąpić przeciwko flocie wroga. "Ale czy wiceirał Nagumo - zapytuje kmdr Fuchida - miał prawo sądzić, że przeciwnik nie zaatakuje właśnie w tym momencie, gdy jego lotniskowce znajdą się w najbar dziej niedogodnym położeniu?" 15 -
15
Tamże, s. 2 3 7 .
1 56 Klęska pod Midway, utrata czterech z sześciu najwięk szych lotniskowców i większości najlepszych pilotów były dotkliwym ciosem w pychę i zarozumiałość japońskich kół rządowych oraz spowodowały szok i konsternację w do wództwie marynarki wojennej . Ale w samej Japonii wieści o klęsce próbowano za wszelką cenę ukryć. Komunikat " " Radia Tokio - ogłoszony dopiero 1 0 czerwca 1 942 r. - powiadamiał o nowym triumfie na wyspie Midway. " Cesarska Kwatera Główna podaje - głosił komunikat - że flota japońska, zbliżywszy się śmiało do Midway na odległość pocisku działa, zaskoczyła siły obrony wyspy, zmasowanym bombardowaniem z powietrza poważnie uszkodziła naziemne urządzenia wojskowe i posłała na dno amerykańskie lotniskowce. Operacje rozszerzyły się aż na północny Pacyfik: mniej więcej w tym samym czasie flota japońska zbombardowała główną amerykańską bazę mor ską na Alasce - Dutch Harbor - i wylądowała na Wyspach Aleuckich " 1 6. Tym razem oszukuje się nie tylko szary tłum; prawdę o klęsce ukrywa się także przed cesarzem. " Według zdoby tych później przeze mnie informacji - napisał Robert Guillain, francuski dziennikarz, który całą wojnę spędził w Tokio - cesarzowi przedstawiono te same kłamliwe raporty, którymi zwodzi się mieszkańców Tokio. Tylko wskutek konfrontacj i sprzecznych informacji i na pod stawie spóźnionych świadectw odpowiedzialnych osobisto ści władca po kilku tygodniach dowie się w końcu o rzeczy wistym przebiegu wydarzeń, jakie miały miejsce na środ kowym Pacyfiku. Czy otoczenie cesarza znało prawdę i ukrywało ją przed nim? Czy też źródło kłamstwa znaj . dowało się na polu bitwy i sztab japoński, zmiażdżony amerykańskim kontratakiem, słał do Tokio pokrętne infor macje? Wydaje się, że i jedna, i druga hipoteza zawiera 1 6 R. G s. 90.
u
i 1 1 a i n,
Od Pearl Harbor do Hiroszimy, Warszawa 1 988,
1 57 naj pewniej ziarnko prawdy: rząd w Tokio był oszukiwany, lecz przystał na to i z kolei on sam oszukiwał" l 7 . W dalszych informacj ach i komentarzach na temat ope racji kładziono nacisk na oczywiste korzyści, jakie dawało Japończykom ustanowienie kontroli nad wyspami Kiska i Attu, wskazując przede wszystkim, że została zablokowa na " droga północna" , którą Amerykanie mogliby wyko rzystać do dokonania lotniczo-morskiego ataku na Japo nię. W komentarzach radiowych i prasowych posuwano się tak daleko, że można było odnieść wrażenie, iż tych kilka batalionów japońskich zagubionych daleko na północy, w " krainie Mgieł" , zagraża bezpieczeństwu Stanów Zjed noczonych. " Mgła Wysp Aleuckich - skomentował to Guillain - ma niewątpliwie jedną cenną zaletę: należycie maskuje klęskę poniesioną w batalii o Midway " .
Bitwa pod Midway miała ważne następstwa militarne. Powszechnie uważa się, iż stała się zwrotnym punktem w wojnie na Pacyfiku. Zamknęła ona okres sześciomiesię cznej przewagi japońskiej i przywróciła równowagę sił. Usunięte zostało zagrożenie Wysp Hawajskich i zachod nich wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Od czasu klęski pod M idway Cesarska Kwatera Główna, pozbawiona trzo nu ofensywnego swej floty - zgrupowania wielkich lotnis kowców, owego długiego ramienia sił morskich, za pomocą którego mogła zadawać przeciwnikowi druzgocące ciosy na dużą odległość - przestała już planować ofensywę na wielką skalę. Nie mając wysuniętej bazy wypadowej na środkowym Pacyfiku, Japończycy zmuszeni byli ograni czyć ofensywę do rejonów południowych tego oceanu, gdzie położenie geograficzne zdobytego terenu wciąż, choć już nie na długo, zapewniało im znaczną przewagę. Ale i tu 17
Tamże, s.93.
1 58 po klęsce pod Midway, zamiast planowanego dalekosięż nego uderzenia poprzez Nową Kaledonię, Fidżi i Samoa, aż do Nowej Zelandii, musieli się ograniczyć do próby opanowania Wysp Salomona. Próby - dodajmy - za kończonej niepowodzeniem, czego dowiodły półroczne, zwycięskie dla Amerykanów, zmagania o Guada1canal. Bitwa pod Midway wywarła również duży wpływ na przewartościowanie poglądów dowódców japońskiej mary narki wojennej na temat roli wielkich okrętów liniowych w tej wojnie. Do tego czasu dominowało wśród nich przekonanie, że o zwycięstwie na morzu decydować będą wielkie i szybkie pancerniki. Po bitwie na Morzu Koralo wym, a zwłaszcza pod Midway, pogląd ten uległ radykalnej zmianie. Wstrzymano budowę pancerników, część z nich przerobiono później na lotniskowce, a marynarka wojenna zamówiła w stoczniach piętnaście nowych lotniskowców będących rozwinięciem typu " Hiryu " i pięć większych typu " " Taiho . Wszystkie te przedsięwzięcia były jednak spóź nione, zresztą mało realne w warunkach wydolności japoń skiego przemysłu stoczniowego. Jeśli w okresie bitwy o Midway Japonia była zaawan sowana w budowie sześciu lotniskowców, to Stany Zjed noczone kończyły w tym samym czasie budowę trzynastu ciężkich lotniskowców i piętnastu lotniskowców eskorto wych. Później z każdym miesiącem i rokiem te nożyce coraz bardziej się rozwierały. Dzięki zwycięstwu pod Midway Stany Zjednoczone uzy skały poza wszystkim innym rzecz najcenniejszą - czas, a więc to, czego . Yamamoto najbardziej się obawiał i co było głównym powodem jego uderzenia w kierunku Hawajów. Czas był potrzebny Stanom Zjednoczonym, by wybudować więcej i lepszych od japońskich okrętów i sa molotów, wyszkolić lepszych od japońskich pilotów i ma rynarzy. Aby nowy sprzęt i nabyte w ciągu pierwszych sześciu miesięcy woj ny doświadczenia wykorzystać do jej zwycięskiego zakończenia.
ZAŁĄCZNIKI
Załącznik 1
SKŁAD SIŁ FLOTY JAPOŃ S K I EJ
POŁĄCZONA FLOTA Dowódca: . Isoroku Yamamoto Szef sztabu : kontr. Matome Ugaki SIŁY GŁÓWNE - . Yamamoto TRZON SIŁ GŁÓWNYCH Zespół pancerników: . Yamamoto " " Yamato - kmdr Gihachi Takayanagi (64 1 60 t, działa: 9x457 mm, 1 2x 1 55 mm, l 2 x l 27 mm; prędkość 27 w) " " Nagato - kmdr Hideo Yano " - kmdr Teijiro Yamazumi - oba pancerniki (39 1 30 t, Mutsu " działa: 8x406 mm, 1 8 x l 40 mm, 8x 1 27 mm; prędkość 25 w) Zespół lotniskowcowy: kmdr Kaoru Umetani lotniskowiec " Hosho" - kmdr Umetani (7470 t, 8 samolotów bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 (" Kate" ), prędkość 25 w) niszczyciel " Yukaze" - kmdr ppor. Shizuka Kajimoto ( 1 2 1 5 t, 4 działa 1 20 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość 35 w) Zespół sił specjalnych (okręty-bazy wodnosamolotów i miniatu rowych okrętów podwodnych): kmdr Kaku Harada " " Chiyoda - kmdr Harada ( I I 020 t, 12 miniaturowych okrętów podwodnych, prędkość 29 w) " " Nisshin - kmdr Katsumi Komazawa ( I I 3 1 7 t, 1 2 miniaturo wych okrętów podwodnych, prędkość 28 w) Zespół osłony: kontr. Shintaro Hashimoto lekki krążownik " Sendai" - kmdr Nobue Morishita (5 1 95 t, działa: 7x l 40 mm, 2x76 mm plot; 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm , prędkość 35 w) I I dywizjon niszczycieli - kmdr Kiichiro Shoji
1 60 " " Fubuki - kmdr por. Shizuo Yamashita " " Shirayuki - kmdr por. Taro Sugahara " - kmdr ppor. Junnari Kamiura Hatsuyuki " " " Murakumo - kmdr por. Hideo Higashi 19 dywizjon niszczycieli - kmdr Ranji Oe " " Isonami - kmdr por. Ryokichi Sugama " - kmdr por. Tsutomu Hagio Uranami " " " Shikinami - kmdr por. Akifumi Kawahashi " "Ayanami - kmdr por. Eiji Sakurna (wszystkie: 2090 t, 6 dział 127 mm, 9 wyrzutni torped 6 1 0 mm, . prędkość 34 w) l grupa zaopatrzenia (zbiornikowce) - kmdr Shigeyasu Nis hioka " " Naruto ( 1 4 050 t, 2 działa 76 mm plot, prędkość 1 2 w) " "Toei Maru ZESPÓŁ OSŁONY OPERACJI PRZECIW ALEUTOM wice. Shiro Takasu Zespół pancerników: wice. Takasu " " Hyuga - kmdr Chiaki Matsuda " " Ise - kmdr Isamu Takeda (obydwa 36 000 t, działa: l 2x356 mm, 1 6x 1 40 mm, 8x 127 mm plot; prędkość 25 w) " " Fuso - kmdr Mitsuo Kinoshita " - kmdr Gunji Kogure (obydwa 34 000 t, działa: Yamashiro " 1 2x356 mm, 14x 1 52 mm, 8x 1 27 mm plot; prędkość 24 w) Zespół osłony: kontr. Fukuki Kishi 9 dywizjon krążowników - kontr. Kishi " " Kitakarni - kmdr Saiji Norimitsu " kmdr Shigeru Narita (obydwa 5870 t, działa: 7x 1 40mm, " Oi 2x76mm plot; 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 32 w) 20 dywizjon niszczycieli - kmdr Yuji Yamada " " Asagiri - kmdr por. Nisaburo Maekawa " - kmdr Masayoshi Motokura Yugiri " " - kmdr por. Toyoji Hitorni Shirakumo " " " Amagiri - kmdr Buichi Ashida (wszystkie 2090 t, 6 dział 1 27 mm, 9 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 34 w) 24 dywizjon niszczycieli - kmdr Yasuji Hirai " " Umikaze - kmdr por. Nagahide Sugitani " - kmdr por. Shuichi Hamanaka Yamakaze "
161 " " Kawakaze - kmdr por. Kazuo Wakabayashi " - kmdr por. Kazuo Shibayama Suzukaze " (wszystkie: 1 685 t, 5 dział 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 34 w) 27 dywizjon niszczycieli - kmdr Matake Yoshimura " " Ariake - kmdr por. Shoichi Yoshida " " Yugure - kmdr por. Kiyoshi Kamo " " Shigure - kmdr por. Noboru Seo " - kmdr ppor. Kimmatsu Hashimoto Shiratsuyu " (dwa pierwsze: 1 7 1 5 t, 5 dział 1 27 mm, 6 wyrzutni torped 6 1 Omm, prędkość 33 w; pozostałe: jak niszczyciele 24 dywiz jonu) 2 grupa zaopatrzenia (zbiornikowce) - kmdr Matsuo Eguchi " "Toa Maru ( 1 0 500 t) " " San Clemente Maru (5490 t) l ZESPÓŁ UDERZENIOWY LOTNISKOWCÓW Dowódca: wice. Chuichi Nagumo Szef sztabu: kontr. Ryunosuke Kusaka Lotniskowcowa grupa uderzeniowa - wice. Nagumo l dywizjon lotniskowców - wice. Nagumo " "AKAGI - kmdr Taijiro Aoki (36 500 t, działa: 6x203 mm, l 2x l 27 mm plot; prędkość 3 1 w) Grupa lotnicza - kmdr por. Mitsuo Fuchida 2 1 myśliwców Mitsubishi A6M2 Reisen (" Zero " ) - kmdr ppor. Shigeru Itaya 2 1 bombowców nurkujących Aichi D3A l ("Val" ) - kpt. Takehi ko Chihaya 2 1 bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 (" Kate" ) - kmdr ppor. Shigeharu Murata " " KAGA - kmdr Jisaku Okada (38 200 t, działa: l Ox203 mm, 1 6x 1 27 mm plot; prędkość 28 w) Grupa lotnicza - kmdr ppor. Tadashi Kusumi 2 1 myśliwców Mitsubishi A6M2 Reisen (" Zero ") - kpt. Masao Sato 2 1 bombowców nurkujących Aichi D3A l (" Val " ) - kpt. Shoichi Ogawa 30 bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 ( " Kate" ) - kpt. Ichiro Kitajima 2 dywizjon lotniskowców - kontr. Tamon Yamaguchi II
-
Midway
1 62 " " HIRYU - kmdr Tomeo Kaku ( 1 5 900 t, 1 2 armat plot 127 mm, prędkość 34 w) Grupa lotnicza - kpt. Joichi Tomonaga 2 1 myśliwców Mitsubishi A6M2 Reisen ("Zero " ) - kpt. Shige ro Mori 21 bombowców nurkujących Aichi D3Al (" Val") - kpt. Michio Kobayashi 2 1 bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 (" Kate" ) - kpt. Rokuro Kikuchi " " SORYU - kmdr Ryusaku Yanagimoto ( 1 5 900 t, 1 2 armat plot 127 mm, prędkość 34 w) Grupa lotnicza - kmdr ppor. Takashige Egusa 21 myśliwców Mitsubishi A6M2 Reisen (" Zero " ) -·kpt. Masa haru Suganami 2 1 bombowców nurkujących Aichi D3A1 (" Val") - kpt. Masa hiro Ikeda 1 8 bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 (" Kate" ) - kpt. Heijiro Abe 2 bombowo-rozpoznawcze Yokosuka D4Y 1 Suisen ("Judy" ) Zespół wsparcia: kontr. Hiroaki Abe 8 dywizjon krążowników - kontr. Abe " "Tone - kmdr Tametsugu Okada " - kmdr Keizo Komura Chikuma " (obydwa 1 1 2 1 5 t, działa: 8x203 mm, 5x l27 mm plot; 1 2 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) 2 wodnosamoloty rozpoznawcze Aichi E l 3A l (" Jake" ), 4 wod nosamoloty myśliwsko-rozpoznawcze Mitsubishi F 1 M2 (" Pe te" ) 2 sekcja 3 dywizjonu krążowników liniowych - kmdr Tamotsu Koma " - kmdr Koma Haruna " " " Kirishima - kmdr Keizo Komura (3 1 800 t, działa: 8x356 mm, 1 4x 1 52 mm, 8x l 27 mm plot; prędkość 30 w) Zespół osłony· ( 1 0 eskadra niszczycieli) - kontr. Susumu Kimura lekki krążownik " Nagara " - kmdr Toshio Naoi (56 1 0 t, działa: 7x l 40 mm, 2x l 27 mm plot; 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 36 w) 4 dywizjon niszczycieli - kmdr Kosaku Ariga " " Nowaki - kmdr por. Magotaro Koga
1 63 " "Arashi - kmdr por. Yasumasa Watanabe (obydwa 2030 t, 6 armat 1 27 mm plot, 8 wyrzutni torped 6 1 Omm, prędkość 35 w) " "Hagikaze - kmdr por. Juichi Ibagami " - kmdr por. Seiji Nakasugi (obydwa 2035 t, 6 armat Maikaze " plot 1 27 rruiJ., 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) l O dywizjon niszczycieli - kmdr Toshio Abe " "Kazegumo - kmdr por. Masayoshi Yoshida " - kmdr por. Shigeo Semba . Yugumo " " "Makigumo - ' kmdr por. Isamu Fujita (wszystkie 2070 t, 6 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) 17 dywizjon niszczycieli - kmdr Masayuki Kitarnura " " Urakaze - kmdr por. Nagayoshi Shiraishi " - kmdr por. Shunichi Toshima Isokaze " " "Tanikaze - kmdr por. Motomi Katsumi " "Hamakaze - kmdr por. Tsuneo Orita (2030 t, 6 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) Zespół zaopatrzenia (zbiornikowce) - kmdr Masanao Oto " "Kyokuto Maru ( 1 0 052 t) " (9500 t) Shinkoku Maru " " "Toho Maru (9980 t) " "Nippon Maru (9970 t) " ( l O 000 t) Kokuyo Maru " ZESPÓŁ INWAZYJNY " MIDWAY" Dowódca: wice. Nobutake Kondo Szef sztabu: kontr. Kazutaka Shiraishi TRZON SIŁ ZESPOŁU INWAZYJNEGO - wice. Kondo 4 dywizjon krążowników: wice. Kondo " "Atago - kmdr Matsuji Ijuin ( 1 3 400 t, działa: I Ox203 mm, 8x l 27 mm plot; 1 6 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 34 w) " "Chokai - kmdr Mikio Hayakawa ( l I 350 t, działa: I Ox203 mm, 8x l 27 mm plot; 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 34 w) 5 dywizjon krążowników: wice. Takeo Takagi " "Myoko - kmdr Teruhiko Miyoshi
1 64 " " Haguro - kmdr Tomoichi Mori ( 1 3 800 t, działa: l Ox203 mm 8x 1 27 mm plot; 1 6 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 33 w) 3 dywizjon krążowników liniowych: kontr. Guinichi Mikawa " " Kongo - kmdr Torniji Koyanagi " " Hiei - kmdr Masao Nishida (obydwa 3 1 800 t, działa: 8x356 mm 14x 1 52 mm, 8x127 mm plot; prędkość 30 w)
,
,
Zespół osłony (4 eskadra niszczycieli): kontr. Shoji Nishimu ra lekki krążownik " Yura" - kmdr Shiro Sato (56 1 0 t, działa: 7x 1 40 mm, 2x 1 27 mm plot; 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm prędkość 32 w) 2 dywizjon niszczycieli: kmdr Masao Tachibana " " Murasame - kmdr por. Naoji Suenaga " - kmdr por. Takisaburo Matsubara Sarnidare " " " Harusame - kmdr por. Masao Karniyama " " Yudachi - kmdr por. Kiyoshi Kikkawa (wszystkie 1 685 t, 5 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm prędkość 34 w) ,
,
9 dywizjon niszczycieli: kmdr Yasuo Sato " "Asagumo - kmdr por. Toru Iwahashi " " Minegumo - kmdr por. Yasuatsu Suzuki " "Natsugumo - kmdr por. Moritaro Tsukamoto ( 1 960 t, 6 ar mat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) Grupa lotniskowcowa: kmdr Sueo Obayashi lotniskowiec "Zuiho " - kmdr Obayashi ( 1 1 260 t, 8 armat plot 1 27 mm prędkość 28 w) Grupa lotnicza: 12 myśliwców Mitsubishi A6M2 Reisen ( " Zero" ) - kpt. Moriyasu Hidaka 1 2 bombowo-torpedowych Nakajima B5N2 (" Kate" ) - kpt. Kaji Matsuo niszczyciel " Mikazuki" - kmdr ppor. Saneho Maeda ( 1 3 1 5 t, 4 armaty plot 120 mm 6 wyrzutni torped 610 mm prędkość 37 w) ,
,
Grupa zaopatrzenia: kmdr liro Murao zbiornikowce: " " Sata ( 1 4 050 t) " "Tsurumi ( 1 4 050 t) " " Genyo Maru ( 1 0 020 t)
,
1 65 " "Kenyo Maru (9500 t) okręt-warsztat "Akashi" (9000 t) Zespół bliskiego wsparcia: kontr. Takeo Kurita 7 dywizjon krążowników - kontr. Kurita " "Kumano - kmdr Kikumatsu Tanaka " - kmdr Masatomi Kimura Suzuya " " " Mikuma - kmdr Shakao Sakiyama " "Mogami - kmdr Akira Soji ( 1 2 400 t, działa: I Ox203 mm 8x 1 27 mm plot; 1 2 wyrzutni torped 6 1 0 mm prędkość 34 w) 8 dywizjon niszczycieli: kmdr por. Nobuki Ogawa " "Asashio - kmdr por. Goro Yoshii " "Arashio - kmdr por. Hideo Kuboki ( 1 960 t, 6 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) tankowiec "Nichiei Maru" (7600 t) ,
,
Zespół transportowy: kontr. Raizo Tanaka transportowce: " "Kiyozumi Maru " "Zenyo Maru " "Nr 2 Toa Maru " Argentina Maru " " " Brazil Maru " "Azuma Maru " Keiyo Maru " " "Goshu Maru " " Kano Maru " "Hokuriku Maru " Kirishima Maru " " " Nankai Maru patrolowce: " "Nr l " "Nr 2 (obydwa 1 390 t, l armata plot 1 20 mm prędkość 20 w) " " Nr 34 (935 t, 2 działa 1 20 mm prędkość 1 8 w) tankowiec "Akebono Maru" ,
,
Zespół osłony transportowców: kontr. Tanaka lekki krążownik "Jintsu " - kmdr Torazo Kozai (5 1 90 t, działa: 7x 1 40 mm 2x76 mm plot; 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) 1 5 dywizjon niszczycieli: kmdr Shiro Sato " "Kuroshio - kmdr por. Tamaki Ugaki ,
1 66 "Oyashio " - kmdr por. Tokikichi Arima (2030 t, 6 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) 16 dywizjon niszczycieli: kmdr Shiro Shibuya " " Yukikaze - kmdr por. Kenjiro Tobita " " Amatsukaze - kmdr por. Tameichi Hara " - kmdr por. Giichiro Nakahara Tokitsukaze " " "Hatsukaze - kmdr por. Kameshiro Takahashi (2030 t, 6 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 609 mm, prę.dkość 35 w) 1 8 dywizjon niszczycieli: kmdr Yoshito Miyasaka " " Shiranuhi - kmdr por. Jisuo Akasawa " " Kagero - kmdr por. Minoru Yokoi (2030 t, 6 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) " " Kasumi - kmdr por. Kiyoshi Tomura " - kmdr por. Tomoe Ogata ( 1 960 t, 6 armat plot Arare " 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) Grupa okrętów-baz wodnosamolotów: kontr. Ruitaro Fujita " " Chitose - kmdr Tarohachi Shinoda ( 1 1 020 t, 4 armaty plot 1 27 mm, prędkość 29 w) Grupa lotnicza: 1 6 wodnosamolotów myśliwsko-rozpoznawczych . Mitsubishi F I M2 (" Pete") 4 wodnosamoloty rozpoznawcze Nakajima E8N2 (" Dave" ) " " Kamikawa Maru - kmdr Tarohachi Shinoda (6860 t, 2 ar maty plot 76 mm, prędkość 1 8 w) Grupa lotnicza: 14 wodnosamolotów myśliwsko-rozpoznawczych Mitsubishi F l M2 (" Pete" ) 4 wodnosamoloty rozpoznawcze Nakajima E8N2 (" Dave " ) niszczyciel " Hayashio " - kmdr Kiyoshi Kaneda (2030 t, 6 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 6 1 0 mm, prędkość 35 w) patrolowiec " Nr 35 " (935 t, 2 armaty plot 1 20 mm, prędkość 1 8 w) Zespół trałowców: kmdr Sadatomo Miyamoto trałowce: " "Tama Maru Nr 3 (6 1 5 t, działa: 2x 1 20 mm, l x76 mm plot; prędkość 20 w) " "Tama Maru Nr 5 (620 t, działa: l x 1 20 mm, l x76 mm plot; prędkość 20 w) " Shonan Maru Nr T ' " " Shonan Maru Nr 8 (obydwa 630 t, 3 działa 1 20 mm, prędkość 20 w)
1 67 ścigacze okrętów podwodnych: " " Nr 1 6 " Nr 1 7" " " Nr 1 8 (wszystkie: 485 t, l działo 76 mm, prędkość 16 w) okręty zaopatrzenia: " " Soya Meiyo Maru" " Yamafuku Maru" " WYSUNIĘTY ZESPÓŁ OKRĘTÓW PODWODNYCH Dowódca: wice. Teruhisa Komatsu Szef sztabu: kontr. Hisashi Mito lekki szkolny krążownik " Katori" -:- kmdr Noboru Owada (5890 t, działa: 4x l 40 mm 2x 1 27 mm plot; 4 wyrzutnie torped 533 mm prędkość 1 8 w) 5 eskadra okrętów podwodnych: okręt-baza okrętów podwodnych " Yasukuni Maru" okręty podwodne: 1- 1 68, 1 - 1 69, 1- 1 7 1 , 1-1 74, 1- 1 7 5 (1- 1 68, 1- 1 69, 1- 1 7 1 : 1400/2440 t, l działo 1 20 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm prędkość na powierzchni 23 w, w zanurzeniu 8 w; 1- 1 74, 1- 1 75: 1420/2560 t, l działo 1 20 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm prędkość na powierzchni 23 w, w zanurzeniu 8 w) 3 eskadra okrętów podwodnych: kontr. Chimaki Kono okręt-baza okrętów podwodnych " Rio de Janeiro Maru" (9620 t) 1 9 dywizjon okrętów podwodnych: kmdr Ryojiro Ono okręty podwodne: 1- 1 56, 1 - 1 57, 1- 1 58, 1- 1 59 ( 1 635/2300 t, l działo 1 20 mm 8 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 20 w, w zanurzeniu 8 w) 30 dywizjon okrętów podwodnych: kmdr Masao Teraoka okręty podwodne: 1- 1 62, 1- 1 65, 1- 1 66 (1- 1 62: 1 635/2300 t, l działo 1 20 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 20 w, w zanurzeniu 8 w; 1- 1 65, 1- 1 66: 1 575/2330 t, l działo 1 00 mm plot, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierz chni 20 w, w zanurzeniu 8 w) 1 3 dywizjon okrętów podwodnych: kmdr Takeharu Miyazaki okręty podwodne: 1- 1 2 1 , 1- 1 22, 1- 1 23 (1 1 4 1 / 1 768 t, l działo 140 mm 4 wyrzutnie torped 533 mm, 42 miny, prędkość na po wierzchni 14 w, w zanurzeniu 7 w - przebudowane na okręty zaopatrujące na oceanie wodnosamoloty dalekiego zasięgu). ,
,
,
,
,
,
1 68
Załącz n i k 2 SKŁAD Sil FLOTY A M E RYKAŃ SKIEJ
FLOTA PACYFIKU Dowódca: . Chester W.Nimitz 1 7 ZESPÓŁ OPERACYJNY - kontr. Frank J.Fletcher lotniskowiec " Yorktown " - kmdr Elliott Buckmaster ( 1 9 800 t, 8 armat plot 1 27 mm prędkość 32,5 w) Grupa lotnicza - kmdr ppor. Oskar Peterson 3 eskadra myśliwska - kmdr ppor. John S. Thach 25 Grumman F4F-4 " Wildcat" 5 eskadra rozpoznawczo-bombowa - kpt. Wallace C.Short, jr. 1 9 Douglas SBD-3 " Dauntless" 3 eskadra bombowców nurkujących - kmdr ppor. Maxwell Leslie 1 8 Douglas SBD-3 " Dauntless" 3 eskadra bombowo-torpedowa - kmdr ppor. Lance E.Massey 1 3 Douglas TBD- l " Devastator" ,
Zespół krążowników: kontr. William W.Smith " "Astoria - kmdr Francis W.Scanland " " Portland - kmdr Laurance T.Du Bose (obydwa 9900 t, działa: 9x203 mm 8x 1 27 mm plot; prędkość 32 w) ,
Zespół osłony: kmdr Gilbert C.Hoover 2 eskadra niszczycieli: " " Hammann - kmdr por. Arnold E.True " " Hughes - kmdr ppor. Donald J. Ramsey " " Morris - kmdr por. Harry B.Jarrett " "Anderson - kmdr ppor. John K.B.Ginder " " Russell - kmdr ppor. Glenn R.Hartwig (wszystkie 1 570 t, 5 armat plot 1 27 mm 8 wyrzutni torped 533 mm prędkość 35 w) " - kmdr por. John M.Higgins (dołączył 5 czerwca) Gwin " ( 1 620 t, 5 armat plot 1 27 mm 10 wyrzutni torped 533 mm prędkość 38 w) ,
,
,
,
1 6 ZESPÓŁ OPERACYJNY - kontr. Raymond A. Spruance Zespół lotniskowców: kmdr George D.Murray " " ENTERPRISE - kmdr Murray ( 1 9 800 t, 8 armat plot 1 27 mm, prędkość 32,5 w)
1 69 Grupa lotnicza - kmdr ppor. Clarence W. McClusky 6 eskadra myśliwska - kpt. James S. Gray 27 Grumman F4F-4 " " Wildcat 6 eskadra rozpoznawczo-bombowa - kpt. Wilmer E. Gallaher 1 9 Douglas SBD-3 " Dauntless" 6 eskadra bombowców nurkujących - kpt. Richard H. Best 1 8 Douglas SBD-3 " Dauntless " 6 eskadra bombowo-torpedowa - kmdr ppor. Eugene E. Lind sey 1 4 Douglas TBD- l " Devastator" " " HORNET - kmdr Marc A.Mitscher ( 1 9 900 t, 8 armat plot 1 27 mm prędkość 32,5 w) Grupa lotnicza - kmdr por. Stanhope C. Ring 8 eskadra myśliwska - kmdr ppor. Samuel G. Mitchell 27 Grumman F4F-4 " Wildcat" 8 eskadra rozpoznawczo-bombowa - kmdr ppor. F. Rodee 18 Douglas SBD-3 " Dauntless" 8 eskadra bombowców nurkujących - kmdr ppor. Robert R. Johnson 19 Douglas SBD-2 i SBD-3 " Dauntless" 8 eskadra bombowo-torpedowa - kmdr ppor. John C. Waldron 1 5 Douglas TBD- l " Devastator" ,
Zespół krążowników: kontr. Thomas C.K.inkaid " "New Orleans - kmdr Walter S.DeLany " " Minneapolis - kmdr Frank J. Lowry " "Vincennes - kmdr Frederick L. Riefkohl (wszystkie 9950 t, działa: 9x203 mm, 8x127 mm plot; prędkość 32 w) " " Northampton - kmdr William W. Chandler (9050 t, działa: 9x203 mm, 8x127 mm plot; prędkość 32 w) " " Pensacola - kmdr Frank L. Lowe (9 1 00 t, działa: I Ox203 mm, 8x 1 27 mm plot; prędkość 32 w) krążownik przeciwlotniczy "Atlanta" - kmdr Samuel P. Jenkins (6000 t, 1 6 armat plot 1 27 mm 8 wyrzutni torped 533 mm prędkość 32 w) ,
,
Zespół osłony: 1 eskadra niszczycieli - kmdr Alexander R. Early " " Phelps - kmdr ppor. Edward L. Beck (1 850 t, 8 armat plot 1 27 mm 8 wyrzutni torped 533 mm prędkość 37 w) " " Worden - kmdr ppor. William G. Pogue " - kmdr ppor. William P. Burford Monaghan " ,
,
1 70 " "Aylwin - kmdr ppor. George R. Phelan (wszystkie 1 395 t, 5 armat plot 1 27 mm, 8 wyrzutni torped 533 mm, prędkość 36 w) 6 eskadra niszczycieli - kmdr Edward P. Sauer " " Balch - kmdr ppor. Harold H. Tiemroth ( 1 850 t, 8 armat plot 1 27 mm 8 wyrzutni torped 533 mm, prędkość 37 w) " " Conyngham - kmdr ppor. Henry C. Daniel ( 1 500 t, 5 armat plot 1 27 mm, 1 2 wyrzutni torped 533 mm, prędkość 36 w) " " Benham - kmdr ppor. Joseph M. Worthington " - kmdr ppor. Francis H. Gatdner Ellet " " " Maury - kmdr ppor. Gelzer L. Sims (wszystkie 1 500 t, 4 armaty plot 1 27 mm, 16 torped 533 mm, prędkość 36 w) ,
Zespół zaopatrzenia: tankowce: " Cimarron" , " Platte" (7250 t, działa: I x l 27 mm, 4x76 mm; prędkość 1 8 w) niszczyciele: " "Dewey - kmdr ppor. c. F. Chillingworth, jr. ( 1 395 t, 5 armat plot 127 mm, 8 wyrzutni torped 533 mm, prędkość 36 w) " " Monssen - kmdt por. Roland N. Smoot ( 1 620 t, 5 armat plot 1 27 mm, 10 wyrzutni torped 533 mm, prędkość 37 w) ZESPÓŁ OKRĘTÓW PODWODNYCH - kontr. Robert H. English (Pearl Harbor) Okręty podwodne: " " Cachalot - kmdr ppor. G.A. Lewis (1 1 1 0/ 1 650 t, l działo 76 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 1 7 w, w zanurzeniu 8 w) " " Flying Fish - kmdr ppor. G. R. Donaho (1 526/24 1 0 t, działa: l x76 mm I x l O2 mm lub 1 2T mm; 1 0 wyrzutni torped 533 mm prędkość na powierzchni 20 w, w zanurzeniu 9 w) " "Tambor - kmdr ppor. J . W. Murphy ( 1 475/2370 t, działa: I x76 mm lub l x 1 27 mm; 10 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 20 w, w zanurzeniu 9 w) " "Trout - kmdr ppor. F. W. Fenno Uw.) " - kmdr ppor. E. Olsen Uw.) Grayling " " - kmdr ppor. W. H. Brockman, jr. (2730/3960 t, Nautilus " 2 działa 1 52 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 17 w, w zanurzeniu 8 w) " " Grouper - kmdr ppor. C.E. Duke ( 1 526/24 1 0 t, działa: ,
,
171 l x76 mm, l x 1 02 mm lub 1 27 mm; 1 0 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 20 w, w zanurzeniu 9 w) " " Dolphin - kmdr ppor. R. L. Rutter ( 1 560/22 1 5 t, l działo 1 02 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 1 7 w, w zanurzeniu 8 w) " - kmdr ppor. W. S. Myers ( 1 526/24 1 0 t, działa: Gato " I x76 mm, I x 1 02 mm lub 1 27 mm; 1 0 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 20 w, w zanurzeniu 9 w) " " Cuttlefish - kmdr ppor. M.P. Hottel ( 1 1 1 0/ 1 650 t, l działo 76 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 1 7 w, w zanurzeniu 8 w) " " Gudgeon - kmdr ppor. H. B. Lyon ( 1 475/2370 t, l działo 76 mm lub 1 27 mm, 1 0 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 20 w, w zanurzeniu 9 w) " " Grenadier - kmdr ppor. W. A. Lent (jw.) " - kmdr ppor. C. W. Wilkins (2730/3960 t, 2 działa Narwhal " 1 52 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 1 7 w, w zanurzeniu 8 w) " "Plunger - kmdr ppor. D. C. White ( 1 330/ 1 997 t, l działo 76 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 1 8 w, w zanurzeniu 8 w) " "Trigger - kmdr ppor. 1 . H. Lewis ( 1 526/24 1 0 t, działa: I x76 mm, l x 1 02 mm lub 1 27 mm; 1 0 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 20 w, w zanurzeniu 9 w) " "Tarpon - kmdr ppor. L. Wallace ( 1 3 1 6/ 1 968 t, l działo 76 mm, 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 1 8 w, w zanurzeniu 8 w) " - kmdr ppor. W. A. New ( l 3 1 0/ 1 934 t, l działo 76 mm, Pike " 6 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 1 8 w, w zanurzeniu 8 w) " " Finback - kmdr ppor. 1. L. Hull ( 1 526/24 1 0 t, działa: l x76 mm, l x 1 02 mm lub 1 27 mm; 1 0 wyrzutni torped 533 mm, prędkość na powierzchni 20 w, w .zanurzeniu 9. w) " " Growier - kmdr ppor. H.W. Gilmour (jw.)
B I B L I OG R AFIA
B a t e s o n Chester, The War with Japan, Sydney-London 1 968. B r o w n David, Carrier Operations in World War II, Vol. II, London 1 974. F l i s o w s k i Zbigniew, Burza nad Pacyfikiem, L I , Poznań 1 986. F u c h i d a Mitsuo, O k u m i y a Masatake, Midway. The Batt/e that Doomed Japan, Annapolis 1 955. H a t t o r i Takusiro, Japonija w wajnie 1941-1945, Moskwa 1 973. K a r i g Walter, P u r d o n Eric, Pacific War, Midd/e Phase, in Battle Report, Vol. III, New York 1 947. K r a l a Zbigniew, Kampanie powietrzne II wojny światowej, cz. I, Daleki Wschód, Warszawa 1 990. M o r i s o n Samuel Eliot, History oj United States Nava/ Opera tions in Wor/d II, Vol. IV, Coral Sea. Midway and Submarine Actions. May 1942 August 1942, Boston 1 96 1 . R o w h e r Jiirgen, Die See - Lujtsch/acht bei Midway 1942, Frankfurt am Main 1 960. S h e r r o d Robert, History oj Marine Corps A viation in World War II, Washington 1 952. S m i t h Peter C., The Battle oj Midway, London 1 976. -
The Campaigns oj the Pacific War. US Strategie Bombing Survey (Pacific). Naval Ana/ysis Division, Washington 1 946. The Great Sea War. The Story oj Naval Action in World War II,
New Jersey 1 960.
SP I S ILUSTRACJ I
Atol Midway. Repr. z: Z. F l i s o w s k i, Burza nad Pacyfikiem, t. l , Poznań 1 986 irał Isoroku Yamamoto. Repr. z: M. F u c h i d a, M. O k u m i y a, Midway. The Battle that Doomed Japan, Annapolis 1 95 5 Sztab Połączonej Floty n a pokładzie "Yamato" (szósty o d lewej siedzi dowódca - amirał I. Yamamoto). Tamże Wiceirał Chuichi Nagumo. Repr. z: S. E. M o r i s o n, His tory oj United States Naval Operations in World II, Vol. IV,
Coral Sea, Midway and Submarine Actions. May 1942 August 1942, Boston 1 96 1 Wiceirał Nabutake Kondo. F u c h i d a, O k u m i y a , op. cit. Wiceirał Kakuji Kakuta. Tamże Kontrirał Tamon Yamaguchi. Tamże Superpancernik "Yamato " - okręt flagowy Połączonej Floty.
Tamże
Lotniskowiec " Soryu" . Tamże Lotniskowiec "Hiryu" . Tamże Wodnosamolot rozpoznawczy Nakajima E8N2 (" Dave"). Tam
że
Samolot bombowo-rozpoznawczy Yokosuka D4Y l ("ludy").
Tamże
lapoński transportowiec wypełniony piechotą wyznaczoną do inwazji na Midway. Tamże Bitwa na Morzu Koralowym. Płonie lotniskowiec "Lexington" . M o r i s o n, op. cit. irał Chester W. Nimitz. Tamże Kontrirał Frank l. Fletcher. Tamże Kontrirał Raymond A. Spruance. Tamże Sztab zespołu lotniskowców wiceirała W. F. Halseya przejęty w bitwie o Midway przez kontrirała R. A. Spruance'a. Obok wiceirała Halseya stoi szef sztabu komandor Miles Browning (w skórzanej kurtce, z papierosem). Tamże
1 74 Lotniskowiec " Enterprise " . Tamże Lotniskowiec " Hornet" . Tamże Lotniskowiec "Yorktown " remontowany po bitwie na Morzu Koralowym. F I i s o w s k i, op. cit. Samoloty bombowo-torpedowe Douglas TBD- I " Devastator" na pokładzie lotniskowca " Enterprise " . F u c h i d a, O k u m i y a,
op. cit.
Bombowiec nurkujący Douglas SBD-3 " Dauntless" . Repr. z: Z. K r a I a, Kampanie powietrzne II wojny światowej, cz. I, Daleki Wschód, Warszawa 1 990 Samolot myśliwski Grumman F4F-4 "Wildcat" . Tamże Samolot bombowo-rozpoznawczy Vought SB2U-3 " Vindicator" . M o r i s o n, op. cit. SS " Northwestern" wyrzucony na plażę w Dutch Harbor w wyni ku ataku bombowego japońskiego lotnictwa pokładowego.
Tamże Lotniskowiec " Soryu
"
manewruje starając się uniknąć trafienia.
Tamże.
Makieta obrazująca ataki amerykańskich bombowców na lotnis kowce " Akagi" , " Kaga" i " Soryu " . F u c h i d a, O k u m i y a,
op. cit.
Pożary na " Yorktownie" . Tamże Zniszczenia na lotniskowcu " Hiryu" . Tamże Reprodukcja obrazu " Ostatnie chwile kontrirała Tamona Yamaguchi " . Tamże Zniszczenia na krążowniku " Mikuma" . M o r i s o n, op. cit.
SP I S M AP
l. 2. 3. 4.
Bitwa na Morzu Koralowym, 4-8 maja 1 942 r. Japoński plan operacji midwaysko-aleuckiej Amerykański plan obrony Midway Uderzenie japońskiego lotnictwa pokładowego na Midway i ataki samolotów na lotniskowce japońskie, 4 czerwca rano 5. Ataki amerykańskiego lotnictwa pokładowego na lotniskowce japońskie, 4 czerwca godz. 9.26- 1 0.30 6. Odległości pomiędzy zespołami floty, 4 czerwca· godz. 1 9. 1 5 .
SP I S TRESCI
Wstęp. . . . . . . . . . ... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . SYTUACJA STRATEGICZNA NA OCEANIE SPO KOJNYM WIOSNĄ 1 942 ROKU Rezultaty początkowego okresu wojny na Pacyfiku . . . . . . . . . Japońskie plany operacji zaczepnych. Geneza planu inwazji na Midway . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Amerykańska koncepcja obrony strategicznej i próby przechodzenia do działań zaczepnych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Bitwa na Morzu Koralowym i jej wpływ na · przebieg operacji na Midway i Aleuty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
3
5 10 24 29
PRZYGOTOWANIA STRON DO BITWY O MIDWAY Obiekty ataku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Japoński plan operacji na Midway i Aleuty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Amerykański plan i przygotowania obronne .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Wyjście okrętów n a pozycje wyjściowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
.
39 43 53 63
PRZEBIEG BITWY O MIDWAY Pierwsza faza bitwy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Druga - rozstrzygająca faza bitwy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Trzecia - zamykająca faza bitwy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
77 93 1 13
FINAŁ Odwrót . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . Działania w obszarze Aleutów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Bilans . . . . . . . . . . . . . � . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Załączniki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Spis ilustracji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . Spis map . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
.
.
.
.
.
..
.
128 144 148 1 59 1 72 1 73 1 74
,
.
,a nd
I
.
\@
iJ .
�
"
okupowane przez Japonię
(j)
y
..lEXINGTON' �
o
"-
7
02> .
.
(Ó';-/�
0.0
O
•
,
C
\'
E A
N
1 00
E
r
200
,
300
•
400 km
ZESPOtY AMERYKAŃSKIE
W
a
C r;slóbal
O K O ] N Y
o
'----�CD ·
'..
G eOr91 a
4 - 8 m aja 1 94 2 r .
Q
/ 'sabel
a
0 0'0 :.. Sanla
eu '
S P
JAPOŃSKI ZESPÓt RZĘtYIO WY
;O< �Nowa
B I T W A NA M O R Z U K O R A L O W Y M
M
Zrodło: E. K O S I a r z . Bitwy morskie, Gdansk 1 9 7 3
� wyspy
przez samoloty jap, 7.05
8. Zatopienie z biornikowca "Neosho "
7. Zatopienie lotniskowca "Lexinglon" 8.05 godz. 1 9.56
lotniskowca "Shokaku"
6. Atak samol otów amer. i uszkodzenie
dzenie lotniskowca "Lexington
5. Atak samolotów jap. i ciężkie uszko
4. Bitwa powietrzna 7.05 godz. 1 4.25
3. Zatopienie niszczyciela RSims" przez samoloty jap. 7.05 godz. 1 2.30
" "Lex ington i ..Yorktown" . 2. Atak amer. samolotów na jap. zespół oslony i zatopienie lotniskowca .Shoho· 7.05 godz. 1 1 .50
I-1--------------�.-;�:;' .u� v';;n :..l ....y. lt....- � m,; � /� . Spotkanie zespołów lotniskowców amer. oJn, nu
NO''i,)''O� • J(L
�U"'h �\
.
.
M O R
y
� t;OIl. L:;;"OIl.
.o v",e
s
\ 'tiI
JAPONSKI ZESP0'ł ' OSłON Y Rendov8� d/ark
�,".U9h��""", ' �, �
.�
,w'Y r,
W·y D en
•
' tj
JAPOŃSKI ZESPÓł OESAN TOWY
y
•
�
�
W
Buka
•
owa Irlandia
M A PA
�
f. Yap '
• ·Uhthl
o
•
I !Jap.)
Guam (USA)
y
---
-- -
Wake JUSA)
/'� ,/
-
W-y !;f a rM../; (lap.) I ił Eniwetok-' " .J
--
y
ONOO
, • ,
•
.
•.
,
. "
oS ,o
]
'..,s:.�.' dway .,:'SI-,.
" 0/0/
,t
... -/""--= .( -(" ", __- -+..;; - JK
K
YA MAMOTO
, ....
NA GUMO ,
"
&
'
(USA)
Johnston
rus .,.. (, Ą)
\\c.� Hawai
Honol���1�t()
.
o.l,u� / "
." / oS L�
y
,'
"' ..
y ,'
N
N
O ,
:::. � ..
•
400 ,
800 ,
1 200 ,
1 600 km r
obszar kontrolowany przez Japoriczyków w 1 942 ·r. (łączn i e z m etropolią)
pozycje okrętów podwodnych
, .... floty
rejony zesrodkowania
,-\ i wyczekiwania zespotów
.. zespoły Połączonej Floty
J A P O Ń S K I PLAN O PERACJI M I OWAYSK O -A L E U C K I E J
�
+-
Yap·
•
.
•
o l/ap,)
·Ullrhl
1/;JipJ
BOf/m !
W -y
n
s
MafCUS .(USA)
P
/ .....
..... "\
c
u
t
E
• •••
y .. . �P
:
-
N
( \ ,FLETCHER
A
Uf/alaska
jlOutch Harbor
/
AJ:';
(USA)
\ \
�.
e
\
,
O
. W .k�
"
SA )
K
�
/
O
J'
Y
\
I
I I I
Hawsl
\'\� () .
THEOBAlD ł
,,-, -'
I '
]
N
r
•
(USA)
JohnSlon
• •• ... • ."J.t,- y ",SPRUANCE • • • fiv .rf'� ,o y " / � / "'I-, ii/' / / " . ' / '" ' Qa / ' ....SĄ) Hon] . �/ <> I.w., /
,� \\ \"_ ��,,
o
I
Klska ••
AlfUQ Ą
>
9
��
•
\00 ....
r ....
490 890 1 2,00 1 6,00 km
1 942r.
obszar kontrolowany przez Japoliczyków w (łącznie z metropolią)
przew i d y w a n e kierunki natarcia floty japoriskiej
pozycje okrętów podwodnych
sektor rozpoz nania lotnictwa z Midway
przecelowanie samolotów w s parcia lotniczego na M idway
, - , rejony ześrodkow a n i a i wy , ..." czeki'wania zespołów floty
.. zespoty operacyjne Floty Pacyfiku
A M ERYKAŃSKI PLA N OBRONY M IO W A Y
_ _ _ _ _
1i�::. Alaska d{.4
,...----"""'I""I!Ir---�--_:_;;:�;'::!-""'Ir';"'"-__::_----__::___:�
4 czerwca rano
I A T A K I S A M O LOTÓW Z M I D W A Y N A LOT N I S K OW C E JAPO Ń S K I E
U D E R Z E N I E J A P O Ń S K I EGO LOTNICTWA POKŁA D O W E G O NA M I DW A Y
// 1..łI7t) 11)
�Front burzoWY
M A PA 4
p o
-
-
-
SB ST SM
K
J
N
r
samoloty myśliwskie
samoloty torpedowe
samoloty bombowe
japoriskich samolotów rozpoznawczych
sektory rozpoznania powietrznego
myśliwcami osłony
myśliwcami z M i dway i japoriskimi
rejon bitwy powietrznej m i ędzy
o
ATA K I A M E RY K A Ń S K I EGO LOTN I CTWA POKŁADOWEGO NA LOT N I S KOWCE J A P O Ń S K I E
4 czerwca godz. 9.26- 1 0.30
o
c
E
NA GUMO
09.26
� ®
.ENTERPRISE·t4 ST
� '3' ..HORN Er\r \Vn \� -t5 ST
)(,JQ <
'\. V....
..
..ENTERPRISE·-tO .
o
SM
ENTERPRISE
�
. .
-3 1
SB
.HORNET·-
C�J
M A PA 5
A
N
SPR UANCE
s
p
o
K
o
J
N
y
1. Kierunek odchodzenia zespołu lotniskowców
wice i ,rała Nagumo
2. Kierunki poszukiwań eskadr bombowych
i myśliwców z lotniskowca ,Hornet'
3. Atak eskadry torpedowo-bombowej z lotniskowca
,Hornet'
4. ,Błądzenie' eskadry m y ś l i w skiej z lotniskowca
,Enterprise'
5. Atak eskadry torpedowo-bom bowej z lotniskowca
,Enterprise'
6. Kierunki poszukiwań i atak eskadr bom bowych
z lotniskowca I,Enterprise' na lotniskowce japoński e - ,Kaga' i ,Akagi'
7. Atak eskadry torpedowo-bombowej z lotniskowca
na Midway
,Yorktow n '
8. Atak eskadry
bombow.:ów nurkujących z lotniskowca ,Yorktown' na japoriski lotniskowiec ,Soryu'
S B - samoloty bombowe ST - samol oty torpedowe SM - samoloty myśliwskie
A
J
_
y
W -y
-",o:, Midway
4 czerwca godz 1 9 . 1 5
ok.250 ��
N
N
._- - - - -
E
O D LE G ŁO Ś C I P O M I ĘD Z Y Z E S PO ŁAM I FLOTY
p
c
RUPA TRANSPORTOWA
\i
s
o
M A PA 6
Atol Midway
iral Isoraku Yamamoto
c (5 E
E
-
E
1:J
Wiceirał Chuichi N a gu m o
Wicead mirał Nobutake Kondo
Wiceirał Kakuji Kakuta
Kontrirał Tamon Vamaguchi
Superpancernik " Yamato " - okręt fla gowy Polączonej Floty
Lotniskowiec " Soryu"
Lotniskowiec " H iryu "
Wodnosamolot rozpoznawczy Nakajima EBN2 (" D ave " )
" Samolot bombowo-rozpoznawczy Yokosuka D4Y1 ( Judy ) "
Japoński transportowiec wypełniony piechotą wyznaczoną do inwazji na M idway
Bitwa na Morzu Koralowym. Plonie lotn iskowiec " Lexington "
irał Chester W. N i mitz
Kontrirał
Kontrirał
Frank Fłetcher
Raymond A. Spruance
Sztab zespołu lotn iskowców wiceirała W. F. H alseya przejęty w bitwie o M idway p rzez kontrirała Spruance'a. Obok wice. H a lseya stoi szef sztabu komandor M i l es Brown ing (w skórzanej ku rtce z papierosem)
Lotniskowiec " E n terprise "
Lotniskowiec " H ornet" Lotniskowiec " Yorktown " remontowany po bitwie na M orzu Koralowym
Samoloty bombowo-torpedowe Douglas T B D - 1 " Devastator " kladzie lotn iskowca " Enterprise Bombowiec n u rkujący Douglas S B D -3 " D a u n tless
"
"
na po
Samolot myśliwski G rumman F4 F-4 " Wildcat"
Samolot bombowo- rozpozn awczy Vought S B 2 U - 3
"
Vindicator "
" N orthwestern" wyrzucony na plażę w Dutch Harbor w wy niku ataku bombowego japońskiego lotn ictwa pokladowego
Lotniskowiec Soryu" " ostro manewruje stara jąc się u n i k n ąć trafienia
Makieta obrazująca a amerykańskich taki bombowców n a lotn i " Ka skowce "Akagi , " ga" i Soryu" "
Pożary na " Yortkown i e"
Zniszczen i a n a " lotniskowcu " H iryu
Reprodukcja obrazu " Ostatn i e chwile kontrirala Tamona Yamagu chi"
Zniszczenia n a krążow niku " M ikuma "
HISTORYCZNE BITWY
... 4 czerwca, między godz. 10.25 a 10.30, w odległo ści niewiele ponad 200 mil na północny zachód od Midway, doszło do pierwszego wielkiego dramatu Japończyków w drugiej wojnie światowej. Utrata trzech lotniskowców wraz z większością zaokrętowa nych na nich samolotów i załóg stawiała ich na pozycji przegranej. Nigdy przedtem ani potem w przeciągu zaledwie pięciu minut, kiedy lotniskowce zostały trafione dziesięcio ma bombami, nie został przesądzony wynik jednej z największych bitew morskich ...
Księgozbiór
fl 20 II
DiGG